cytaty z książki "Śnieg"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Człowiek, który żyje dla samego szczęścia, nie może być szczęśliwy! Zapamiętaj to sobie!
(...) życie - poza chwilami, kiedy człowiek czuł miłość i szczęście - było jedynie ciągiem nieistotnych zdarzeń.
Śmiertelnie bał się zakochać - był to strach człowieka pamiętającego swoje nieliczne zauroczenia jako pasmo cierpienia i wstydu.
...nawet najnieszczęśliwsi ludzie mają małe nadzieje, swoje pociechy, które ściskają mocno, do utraty tchu.
(...) zmęczony zacofaniem kraju i jego niekończącymi się problemami, porzucił ojczyznę, by tęsknić i marzyć o niej gdzieś w dalekiej Europie.
(...) kobiety, które jako osoby dorosłe zdecydowały się założyć czarczaf, wyjaśniają, że zasłona uwolniła je od bycia godnym pożałowania przedmiotem, grającym na zwierzęcym instynkcie mężczyzny i rywalizującym z innymi kobietami w wyścigu piękności, więc zmuszonym zawsze robić sobie makijaż.
My nie jesteśmy głupi! Jesteśmy tylko biedni! (...) Bo to jest właśnie największa pomyłka ludzkości. Największe kłamstwo tysiącleci: bycie biednym i głupim zawsze się wszystkim myliło. (...) biedni też mają wiedzę i prawo do człowieczeństwa. Biedni też mają rozum i serce. Pojedynczym biedakom może się i współczuje, ale jeśli ubogi jest cały naród, to wtedy ludziom przychodzi do głowy myśl, że to naród idiotów, nieudaczników, obiboków i brudasów. Wtedy każdy się śmieje, a nie współczuje.
Chodzi o to, by wierzyć jak biedota, by być jednym z nich. Dopiero gdy będziesz jeść to, co oni, żyć razem z nimi, śmiać się i złościć na te same rzeczy, wtedy uwierzysz w ich Boga. Żyjąc inaczej, nie możesz tego zrobić. Bóg jest na tyle sprawiedliwy, by wiedzieć, że problem nie dotyczy rozumu i wiary, ale całego życia.
-Czym jest szczęście?
-To umieć znaleźć miejsce, gdzie można zapomnieć o całej tej nędzy i poniżeniu wkoło. To móc trzymać kogoś tak, jakby był całym światem...
Żeby stać się prawdziwym ateistą, trzeba najpierw być człowiekiem Zachodu.
(...) od urodzenia zwykł sprawdzać miłość i oddanie ludzi, raniąc ich słowami. Teraz więc, uparcie powtarzając, że Ipek wciąż kocha Granatowego i że tak naprawdę to z nim chce spędzić resztę życia, bardziej niż odpowiedziami kobiety zainteresowany był tym, jak długo ona to wytrzyma.
Jaka jest różnica między miłością a udręką oczekiwania? Ból wyczekiwania, dokładnie tak jak miłość, zaczynał się (...) gdzieś w górnej okolicy żołądka albo w mięśniach brzucha i promieniując stamtąd na klatkę piersiową i czoło oraz uda, paraliżował całe ciało.
Największym szczęściem jest zaprzestanie dążenia do jego osciągnięcia.
- (...) Chciałbym powiedzieć czytelnikom, żeby nie wierzyli w ani jedno słowo, jakie o nas napiszesz. Nikt nie może nas zrozumieć z oddali.
- I tak nikt nie uwierzy w taką powieść.
- Nieprawda, uwierzą - powiedział podniecony. - Będą chcieli uwierzyć, że jesteśmy pocieszni i mili i że mogą nas zrozumieć i polubić. Tylko po to, żeby upewnić się, że sami są mądrzy, dobrzy i cywilizowani.
(...) - Dlaczego tak wielu ludzi oddaje się religii? (...) Czemu wszyscy w tym mieście popełniają samobójstwa? (...) - Nie wszyscy. Samobójstwa popełniają dziewczyny i młode kobiety. Widocznie mężczyźni wybierają religię, a kobiety śmierć.
Bardzo szybko można się było w nim zakochać i równie szybko zmęczyć wspólnym życiem.
życie porucz miłości i szczęścia jest jedynie ciągiem nieistotnych zdarzeń
Islamiści zaczęli sprzątać. Każdego z nas po kolei. Żeby się z tego wywinąć, lepiej niech pan mocniej uwierzy w Boga, bo boję się, że wkrótce w Karsie nawet umiarkowana religijność nie wystarczy, żeby zachować życie.
- Ma pan rację - odparł Ka. - Już wcześniej zdecydowałem, że przestanę uciekać przed Bożą miłością, którą ostatnio zacząłem czuć głęboko w sercu.
Czuł, że istniał tylko w połowie, że druga połowa ulotniła się gdzieś, obumarła - mimo to wciąż kochał siebie, wciąż z troską patrzył na drogę jaką wytyczyło mu życie. Jakby sam był płatkiem śniegu.
Jeśli umieścisz mnie w powieści, której akcja toczy się w Karsie, mam tylko jedno życzenie. Chciałbym powiedzieć czytelnikom, żeby nie wierzyli w ani jedno słowo, jakie o nas napiszesz. Nikt nie może nas zrozumieć z oddali.
Bóg chce, żebyśmy na tym świecie też byli szczęśliwi. Tylko że to strasznie trudne!
Obaj pogrążyli się w zadumie.
[o Ka] Był bowiem moralistą, od dawna przekonanym, że największym szczęściem jest zaprzestanie dążenia do jego osiągnięcia.
Wielkie idee i wielka wiara są dla obywateli zamożnych państw. (...) W biednym kraju ludzie nie mają niczego prócz własnej wiary.
Teraz jestem bardzo szczęśliwy i wcale nie chcę być bohaterem. Marzenie o bohaterstwie jest pociechą ludzi nieszczęśliwych. Tacy jak my zabijają albo siebie, albo innych, myśląc, że to bohaterstwo.