Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chińczycy powiadają: jeden obraz zastępuje tysiąc słów.

Ludzkie uczucia przypominają ślepca w labiryncie

(...) gdy podnosi się wiatr, pierwsze w tan ruszają żądza władzy, przerost ambicji i nienawiść.

Chyba za mało piję. Dlatego miewam zwidy. Czas to naprawić. Nie ma nic gorszego niż niedostatek płynów w organizmie.

(...) wolność jest piękna, niezależność jeszcze piękniejsza, tylko bieda ma ciągle jednakowy wygląd.

Że też ci Słowianie tak często i z byle powodu muszą się całować. Odruch warunkowy, czy co?

Mąż kobiety, którą obserwował, mial dwie kochanki. Poza tym starczało mu sił i chęci, by nie zaniedbywać żony. Uprawiał trójpolówkę.

Pozostał alkohol. Tam wciąż jeszcze pół mnie.

Trzeźwy był aż do bólu, fizycznie nic mu nie dolegało. Tylko wewnątrz, gdzieś w samym środku, doskwierało mu paskudne uczucie, że ktoś połamał mu duszę.