cytaty z książki "Ogród letni (2CD)"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
To dla ciebie przeszedłem na drugą stronę ulicy i wszystko się zaczęło".
Jest taki jeden moment, jedna chwila w wieczności. Zanim poznamy prawdę o sobie nawzajem. Ten jeden moment pozwala nam iść przez życie, bez względu na to co się wydarzy. Tą chwilą jest dla mnie to co czuliśmy stojąc na krawędzi przyszłości, nad otchłanią zakazanych uczuć, zanim wiedzieliśmy na pewno, że kochamy.
Władza, jaką masz nad osobą, która Cię kocha jest większa niż jakakolwiek władza, którą możesz posiadać.
- Uciekać, ukrywać się, nieustannie żyć w strachu? O takie życie ci chodzi?
- O jakiekolwiek - odparła z płaczem. - Byle z tobą.
Bez względu na to, jak daleko zaszłaś, jeśli szłaś złą ścieżką, zawsze lepiej zawrócić i zacząć wędrówkę od nowa...
- Tatiano, zawsze się baliśmy, że mamy tylko pięć pożyczonych minut.
Pogładziła go po twarzy.
- Tylko tyle zawsze mieliśmy, mój ukochany (...)
- Tak, ale cóż to było za pięć minut!
- Nie chcę, by to życie się skończyło - odezwał się Aleksander. - Dobre, złe, stare, niech się nie kończy.
Czas.
To tylko ludzki wynalazek. Jak cyfry. Jak system miar. Coś, co ludzie wynaleźli, by
ułatwić sobie życie, by ułożyć życie w łatwe do ogarnięcia fragmenty, by otoczyć myślą rzeczy
niemożliwe do ogarnięcia, by poradzić sobie z nieskończonością. Minuta, godzina, dzień,
rok, pół wieku, tysiąclecie, dwa tysiąclecia od czasu przebudzenia się człowieka, pięć tysięcy
lat od czasu powstania malowideł w jaskiniach i czternaście lat życia młodej dziewczyny.
Tak, pomyślała, zwijając się w kłębek - to beznadziejne, ale nie pozbawione celu. Zawsze jest jakiś cel: iść do przodu, przetrwać noc, dotrzeć do jeziora, do chaty, innej istoty ludzkiej, wołać o pomoc. Cel jest zawsze jeden: przeżyć. Bo bez życia inne wartości nikną. (...) ziemska powłoka jest świątynią, w której spoczywa nieśmiertelna dusza. Życie jest najważniejsze. I dlatego idzie się dalej. Może nawet w kółko, choćby wracając po własnych śladach, ale niepowstrzymanie w kierunku czegoś.
- Rocznica i urodziny w jeden dzień?
- Powiedziałem jej, że dzięki temu nigdy o mnie nie zapomni.
Przycisnął usta do jej serca, łaskocząc jączarnymi włosami w obojczyki.Wybacz mi. Włosy mojej prawdziwej miłości mają kolor białego złota*.
Tyle miłości, a jednaknie dość. Płakała w rozpaczy.
- Ale dziadku, ja już niczego nie jestem pewna. Tego lata wszystko jest takie poplątane - westchnęła ciężko.
Dziadek raz jeszcze skinął głową.
- A co ci radziłem, żeby to rozplątać? Kiedy tylko nie jesteś siebie pewna, kiedy masz wątpliwości, zadaj sobie trzy pytania. W co wierzysz? W czym pokładasz nadzieję? Ale najważniejsze: Co kochasz? - Objął ją ramieniem. - A kiedy odpowiesz, Taniu, będziesz wiedziała kim jesteś. - Milczał przez chwilę.
Dziecko - szepnął żałośnie - to Ameryka. To nowy dom i nowe życie. Dziecko jest siłą, która utrzymuje gwiazdy na niebie." ~ s. 499
Spotkamy się znów we Lwowie, mój ukochany i ja” - nuci Tatiana, jedząc lody w naszym Leningradzie, w pachnącym jaśminem czerwcu, nad Fontanką, nad Newą, w Ogrodzie Letnim, w którym na zawsze pozostaniemy młodzi.
Wskazał miejsce w oddali.
- Widzisz nasze dziewięćdziesiąt siedem akrów? Nasz własny Ogród Letni z rosyjskimi bzami, gdzie ziemię okrywają nasze arizońskie bzy: werbena, facelia, lawenda. Widzisz to?
- Tak.
- Widzisz Pole Marsowe, przez które szedłem z moją panną młodą w ślubnej sukience, z
czerwonymi sandałkami w dłoni, kiedy byliśmy bardzo młodzi?
- Widzę je dobrze.
Siedząc przy nim, cały czas szeptała. Szura, pragnę tylko jednego: żebyś mimo bólu i cierpienia usłyszał głos mojej duszy. Siedzę tu i kropla po kropli wlewam w ciebie moją miłość z nadzieją, ze zaraz podniesiesz głowę i znowu się uśmiechniesz. Szura, słyszysz mnie? Czujesz, że tu jestem? Czujesz moją rękę na sercu? Wierzę w Ciebie. Wierzę, że będziesz żył wiecznie, że z tego wyjdziesz, że wyrosną ci skrzydła i umkniesz na nich śmierci. A kiedy otworzysz oczy, będę przy tobie. Zawsze będę przy tobie. Zawsze będę w ciebie wierzyć i zawsze cię kochać. Jestem tu, Szura. Dotknij mnie. Dotknij mnie i żyj.
Aleksander przeżył.
Nigdy nie liczyć minut. Po prostu być - w wiecznej teraźniejszości. Co za rozkosz.
...idziemy przez ten świat samotnie ,ale jeśli mamy szczęście to przez jedną chwilę należymy do kogoś i tak jedna chwila pozwala nam przetrwać całe wypełnione samotnością życie ...
Tatiana myśli o Fontance, kanałach Mojki, Moście Pałacowym - i innych mostach – o wiosłach, sandałach, gipsie i sukienkach, ojcach i braciach, o siostrze, matce, w pewną niedzielę bardzo dawno temu.
Wokół niej rozciąga się ziemia, którą kupili za pieniądze jego matki - ziemia warta tak wiele, a dla nich bezcenna.
Za nimi zostały Niemcy, Polska i Rosja. Jeszcze dalej za łąkami i stepami rozciąga się miasto Perm, niegdyś Mołotow, a niedaleko, za błotnistą ścieżką w lesie leży wioska Łazariewo, którą zostawili w 1942 roku, wiedząc, że nigdy jej już nie zobaczą. I nie zobaczyli.
Czas. To tylko ludzki wynalazek. Jak cyfry. Jak system miar. Coś, co ludzie wynaleźli, by ułatwić sobie życie, by ułożyć życie w łatwe do ogarnięcia fragmenty, by otoczyć myślą rzeczy niemożliwe do ogarnięcia, by poradzić sobie z nieskończonością.
Nie ma nic trudniejszego, niż żyć, kiedy wszystko się sypie razem z tobą.
Możemy robić wszystko, co w naszej mocy. Ale czasami to po prostu nie wystarcza.
Mieli nadzieję, że czas im pomoże. Miesiąc tutaj, miesiąc tam, miesiąc bez komarów i śniegu, czas niczym świeża ziemia na płytkich grobach. Niebawem ucichnie huk wystrzałów, zamilkną wyrzutnie rakiet.
Cel jest zawsze jeden: przeżyć. Bo bez życia inne wartości nikną. ... ziemska powłoka jest świątynią, w której spoczywa nieśmiertelna dusza. Życie jest najważniejsze. I dlatego idzie się dalej. Może nawet w kółko, choćby wracając po własnych śladach, ale niepowstrzymanie w kierunku czegoś.
Trzeba żyć swoim życiem. Bo tak naprawdę, co innego mamy?
Ziemska powłoka jest świątynią, w której spoczywa nieśmiertelna dusza. Życie jest najważniejsze. I dlatego idzie się dalej. Może nawet w kółko, choćby wracając po własnych śladach, ale niepowstrzymanie w kierunku czegoś.