cytaty z książki "Zima naszej goryczy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wszyscy ludzie są moralni. Tylko ich bliźni nie są.
Kiedy spotyka się dwoje ludzi, każde z nich zostaje odmienione przez to drugie, i mamy dwie nowe osoby.
Czasami chciałbym znać istotę nocnych myśli. Są bardzo pokrewne snom. Raz mogę nimi kierować, a znowu kiedy indziej robią, co chcą, i gnają przeze mnie jak silne, nieokiełznane konie.
Nie dostrzegaliśmy tego, czego nie umieliśmy wyjaśnić, a tymczasem wielka część świata była pozostawiona dzieciom, szaleńcom, głupcom i mistykom, których bardziej interesowało to, co jest, niż dlaczego to jest. Tyle starych i ślicznych rzeczy jest zgromadzonych na poddaszu świata, ponieważ nie chcemy mieć ich koło siebie, a nie mamy odwagi ich wyrzucić.
Pieniądze są czymś wulgarny i niewdzięcznym, tylko kiedy się je ma. Dla ubogiego są urzekające.
Jest coś ponętnego w każdej rzeczy, do której się przywyknie - w przeciwieństwie do tego, do czego się nie przywykło.
Bo opowieść ma tyle wersji, ilu czytelników. Każdy z niej bierze to, czego chce albo co może i w ten sposób odmienia ją na swoją miarę. Jedni wybierają pewne części, a odrzucają resztę, inni przeciskają opowieść przez siatkę swoich przesądów, jeszcze inni ubarwiają ją swoim zachwytem. Opowieść musi mieć jakieś punkty styku z czytelnikiem, żeby mógł czuć się w niej swobodnie. Tylko wtedy może akceptować cuda.
Gdy jakaś sytuacja czy problem staje się nazbyt ciężki, ludzie znajdują obronę w niemyśleniu o nim. Ale to przenika w człowieka i miesza się z całą masą innych rzeczy, które już w nim tkwią, i skutkiem jest niezadowolenie, niepewność, poczucie winy i mus uchwycenia czegoś - czegokolwiek - zanim wszystko zniknie. Możliwe, że mnożący się psychoanalitycy nie mają wcale do czynienia z kompleksami, ale z tymi głowicami pocisków, które pewnego dnia mogą przemienić się w grzyb dymu.
Kiedy Mary jest zmieszana albo zakłopotana, bryzga gniewem niczym ośmiornica atramentem i chowa się w jego ciemnej chmurze.
- Niedobrze mi się robi, jak ciebie słucham - powiedziała. - Nie możesz pozwolić, żeby ktoś miał trochę szczęścia. [...]
Chęć zranienia budzi wściekłość. Czułem, jak wzbiera we mnie gorączka. Szpetne, rozpaczliwe słowa kłębiły się niczym jad. Czułem gorzką nienawiść.
Mary powiedziała:
- O, popatrz! Tam idzie! Widziałeś?
- Co? Gdzie?
- Minęła to drzewo i weszła na nasze podwórko.
- Ale co, Mary? Odpowiedz! Coś tam widziała?
W mroku dojrzałem jej uśmiech, ten niewiarygodny, kobiecy uśmiech. Nazywają to mądrością, ale nie jest nią, lecz raczej zrozumieniem, które czyni mądrość czymś zbędnym.
- Nic nie widziałaś, Mary.
- Widziałam kłótnię... ale odeszła.
Objąłem ją i obróciłem ku sobie.
- Przejdźmy się jeszcze po ulicy, zanim wrócimy.
Ruszyliśmy tunelem nocy i nie mówiliśmy nic więcej, bo nie potrzebowaliśmy mówić.
Człowiek może się przyzwyczaić do wszystkiego. Do mordowania czy grzebania, czy nawet dokonywania egzekucji; dyby i kleszcze muszą być po prostu zajęciem, kiedy się do nich przywyknie.
Kiedy mnie coś niepokoi, odgrywam głuptasa, ażeby moja miła nie zaraziła się ode mnie niepokojem. Dotychczas tego nie wykryła, a jeśli tak, to się o tym nigdy nie dowiem. Tylu rzeczy nie wiem o mojej Mary, a między innymi i tego, ile ona wie o mnie.
Dla większości ludzi powodzenie nie jest nigdy czymś złym. Pamiętam, że Hitler kroczył naprzód, niepowstrzymany i triumfujący, wielu uczciwych ludzi szukało w nim zalet i znajdowało je. A Mussolini sprawił, że pociągi kursowały punktualnie, a Vichy kolaborowało dla dobra Francji, a jakikolwiek poza tym był Stalin, był przecież silny. Siła i sukces - one są ponad moralnością, ponad krytyką. Wydaje się zatem, że nie jest ważne, co kto robi, ale jak to robi i jak to się nazywa.
Potrafimy wystrzeliwać rakiety w przestrzeń kosmiczną, ale nie potrafimy uleczyć gniewu czy niezadowolenia.
...mówił, że pieniądze nie mają serca. Czy nie jest prawdą, że każda dobroć w człowieku pieniądza jest słabością?
Jeżeli ktoś potrafi utrzymać ludzi w napięciu, niemal bez tchu, wyczekujących przez czas dłuższy, to uwierzą we wszystko - nie tyle dzięki aktorstwu, co technice, wyliczeniu w czasie.
Słowa mają znaczenie tylko w kategoriach uczynków. Czy ktokolwiek działa w wyniku myśli, czy też uczucie pobudza czyny, a myśl czasami je uzupełnia?
- Czy możesz uczciwie kochać coś nieuczciwego?
- O rany, tato, każdy to robi.
- Czy przez to staje się to dobre?
Nie jest prawdą, że istnieje wspólnota światła, jakiś ogień całego świata. Każdy nosi swe własne, swoje samotnie własne.
Trzy rzeczy nigdy nie zyskują wiary: to, co prawdziwe; to, co prawdopodobne; i to, co logiczne.
Pieniądze są czymś wulgarnym i niewdzięcznym, tylko kiedy się je ma. Dla ubogiego są urzekające.
Pan wie, jak to jest z radami. Przyjmujemy je tylko wtedy, jeżeli zgadzają się z tym, co i tak mieliśmy zrobić.