cytaty z książki "Cynkowi chłopcy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Człowiek ma prawo do niezabijania. Do tego, by się zabijania nie uczyć. Takiego prawa nie ma w żadnej konstytucji.
Dla żywych ordery, dla martwych - legendy, i wszyscy są zadowoleni.
W każdej kolejnej książce z uporem robię to samo - zmniejszam historię do wymiarów człowieka.
Afganistan mnie wyzwolił. Wyleczył z wiary w to, że wszystko jest u nas słuszne, że w gazetach piszą, a w telewizji mówią prawdę.
Ludzkiego pierwiastka w człowieku jest tyle, co brudu za paznokciem - tyle zrozumiałem na wojnie.
Trzeba zacząć od tego, że jesteśmy zwierzętami, a ta zwierzęcość przysłonięta jest cieniutkim nalotem kultury.
Wojna nie czyni człowieka lepszym. Wyłącznie gorszym. Bez żadnych wątpliwości. Nigdy nie wrócę do tego dnia, kiedy ruszyłem na wojnę. Nie będę tym, kim byłem przed wojną.
Trzeba zacząć od tego, że jesteśmy zwierzętami, a ta zwierzęcość przysłonięta jest cieniutkim nalotem kultury, ciu-ciu-ciu. Ach, ten Rilke! Ach, ten Puszkin! A bydlę wyłazi z nas błyskawicznie... Człowiek nawet okiem nie mrugnie... Wystarczy, żeby zląkł się o siebie, o swoje życie. Albo dostał władzę. Choćby niewielką. Malusieńką! Wojskowy system stopni (...). A w rzeczywistości jest się bezcielesnym duchem, a nasze życie - kiblem pełnym gówna...
Człowiek nie na wojnie się zmienia, zmienia się po wojnie. Zmienia się, kiedy tymi samymi oczami, którymi widział to, co tam było, patrzy na to, co jest tutaj.
Książki i wódka... Tutaj tkwi tajemnica duszy rosyjskiej, tutaj trzeba szukać podstaw rosyjskiego patriotyzmu. Wierzymy słowom, tym robaczkom na papierze.
Dlaczego każdy totalitaryzm jest groźny? Bo wszystkich czyni współuczestnikami swoich zbrodni. Dobrych i złych ludzi, naiwnych i pragmatyków...
Po pierwszym zabitym... Jak po pierwszej kobiecie... Wstrząs... Ale to szybko minęło.
Żołnierz radziecki jest najtańszy w świecie. Najcierpliwszy, najmniej wybredny. Bez wyposażenia, bez ochrony. Przeznaczony na straty. Tak było w czterdziestym pierwszym roku. Tak samo jest pięćdziesiąt lat później. Dlaczego?
Nad rozkazami się nie dyskutuje; gdy zaczniemy o nich dyskutować, to już nie będzie wojsko.
Życie ma w sobie niezwykle dużo artyzmu, a - jakkolwiek okrutnie by to brzmiało - szczególnie kunsztowne jest ludzkie cierpienie.
Jest taki dowcip... Pyta słuchacz Radia Erewań: "Co to jest polityka?". Radio odpowiada: "A czy słyszał pan kiedy, jak komar sika? No więc polityka to sprawa jeszcze bardziej delikatna".
Każdy ma swój zasób sił, którymi broni się przed bólem - fizycznym i psychicznym. Mój wyczerpał się do końca.
- Jak się nie rozliczymy z przeszłością, to odezwie się w przyszłości. Nastąpi nowe oszustwo, nowa krew. Przeszłość jeszcze przed nami.
Zabijanie jest strasznie i przykre. Ale bardzo szybko zaczyna się myśleć, że straszne i przykre jest zabijanie oko w oko, a razem, w grupie, zabija się ochoczo, niekiedy nawet radośnie...
Jestem tak zwany mało pijący... Piję, a ciągle mało...
Kiedyś z wielkim przejęciem wymawiałem słowo "ojczyzna". Teraz jestem inny. Walczyć za... Za co walczyć? Biliśmy się i już. Zwykła rzecz. A może walczyliśmy za sprawę? U nas każde pokolenie dostaje własną wojnę. Gazety piszą, że to słuszne.
Chciałem być przyzwoity, ale na wojnie się nie da.
Z czterech ścian wybiera człowiek jedną, tę z oknem.
Niech pani tylko nie pisze o naszym afgańskim braterstwie. Nie ma czegoś takiego. Nie wierzę w nie. Na wojnie byliśmy zjednoczeni - wszystkich nas tak samo oszukano, wszyscy tak samo chcieliśmy żyć i tak samo chcieliśmy wrócić do domu. Tutaj łączy nas to, że nic nie mamy, a wszelkie dobra w naszym kraju rozdawane są po znajomości, dla uprzywilejowanych. A za krew są nam winni.
Dlaczego kiedy mówimy prawdę, niezmiennie brzmi ona jak kłamstwo? Dlaczego głosząc nowe życie, musimy zasłać ziemię trupami? Dlaczego rozmowy o świetlanej przyszłości zawsze przeplatamy groźbami?
Mężczyźni walczą na wojnie, a kobiety po niej.
Samolotem leciało nas dwustu. Dwustu mężczyzn. Człowiek w masie, w grupie, w stadzie a pojedynczy człowiek to dwaj różni ludzie. Leciałem i myślałem o tym, co tam zobaczę, czego się dowiem... Wojna to nowy świat...
Wyjechaliśmy z państwa, któremu ta wojna był potrzebna, a wróciliśmy do takiego, które jej nie potrzebowało. Nasz własny socjalizm runął i już nie ma sensu budować go za siódmą górą.