cytaty z książki "Kochając pana Danielsa"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kocham cię powoli. Kocham cię głęboko. Kocham cię szeptem. Kocham cię zapamiętale. Kocham cię bezwarunkowo. Kocham cię czule i ostro, wolno i szybko. Poza czasem i na zawsze. Kocham cię, ponieważ po to się urodziłem.
Kim chce pan być, gdy pan dorośnie? Ponieważ dorastanie nigdy się nie kończy, a marzenia rzadko gasną.
Zostaw za sobą przeszłość, by przyszłość mogła nadejść.
- Bo udawanie szczęścia to niemal jego odczuwanie. Przynajmniej póki nie przypomnisz sobie, że to tylko pozory. Wtedy jest smutno. Naprawdę smutno. Bo noszenie na co dzień maski jest bardzo trudne. A po jakimś czasie jesteś trochę przestraszony, bo maska staje się twoją częścią.
Poza tym w życiu
najlepsze rzeczy wcale nie przychodzą lekko.
Zdobywanie ich jest trudne, bolesne, gorzkie. I
sprawia, że osiągnięcie celu ma o wiele słodszy
smak.
Znacie takich ludzi, z którymi nie widzieliście się całe wieki, a kiedy znowu się spotykacie, czujecie, jakbyście się w ogóle nie rozstawali? Trzymajcie się ich.
Myślałem, że sobie ciebie wymyśliłem. Myślałem, że żyłem w świecie ciemności i wymarzyłem twoje istnienie. Że w jakiś sposób mój umysł cię stworzył (..). Ale potem uświadomiłem sobie, że nigdy nie potrafiłbym marzyć o czymś tak pięknym. Jesteś powodem, dla którego ludzie wierzą w jutro. Jesteś głosem, który odstrasza cienie. Jesteś miłościa, dzięki której oddycham. (..) Nie odchodź. Zostań ze mną na zawsze. (...) Pozwól mi być dla ciebie wszystkim. Zrób ze mnie swoje złotko. Nie. Odchodź.
I moje ulubione pytanie: „Kim chciałbyś być?”. To akurat proste. (…) Chciałbym być żywy.
Poszukiwać czegoś, jednak nie być wystarczająco bystrym, by to znaleźć.
Bycie młodym to jednocześnie przekleństwo i dar. To wiek, w którym bajki przestają istnieć, a Święty Mikołaj nie jest realny, jednak część naszych serc chce krzyknąć: „A co, jeśli…?”.
To czas, w którym człowiek odczuwa wszystko intensywnie, choć wszyscy wokół twierdzą, że przesadza.
Każdy z nas ma jakieś złoto. To może być cokolwiek: piosenka, książka, zwierzę, człowiek. Cokolwiek, co sprawia,że czujesz się tak szczęśliwy,że twoja dusza płacze z czystej radości. To uczucie jak po zażyciu narkotyków, tylko że lepsze, bo to naturalny odlot. Szekspir jest moim złotem".
Dotykaj, będąc nieobecną.
Odchodź,będąc blisko.
Kochaj mnie i moją rozbitą duszę".
Ludzie nie są stworzeni, by być idealni, Danielu. Potrafimy psuć, pierniczyć i uczyć się nowych rzeczy. Nasza natura jest doskonale niedoskonała.
Jesteś powodem, dla którego warto wierzyć w jutro. Jesteś głosem, który płoszy cienie, Jesteś miłością, dzięki której oddycham.
Może dom nie oznaczał budynku. Może byli to otaczający nas ludzie, sprawiający, że możemy być kimkolwiek zapragniemy.
Być może przyjaźń była domem.
Czasami, kiedy za kimś tęsknisz, możesz się skupić wyłącznie na swoim smutku po odejściu tej osoby. Niekiedy jednak lepiej jest skupić się na wspomnieniach, które wywołują radość.
Nim ją poznałem, nie wiedziałem, co to życie. Po niej nigdy nie poznam, co to śmierć.
Wiecie jaka jest największa zaleta torebki? Można w niej nosić książki.
Na zawsze zapamiętaj pierwsze spotkanie naszych spojrzeń, A ja przysięgam twemu sercu, że to zupełnie wystarczy. ~ Misja Romea.
Gwiazdy eksplodowały i się narodziłem. Proszę, mówcie mi Tony.
Dlaczego zawsze pragnęliśmy miłości tych, którzy najbardziej nas ignorowali?
Skarbie,
zapytałaś, gdzie chciałbym być za pięć lat, i jedyną odpowiedzią, jakiej mogę Ci
udzielić, to z Tobą. Będziemy tak bardzo zakochani, że świat nam pozazdrości. Będziemy
tak nieziemsko szczęśliwi, że kwiaty będą wzrastać od naszego śmiechu. Za pięć lat Ty
będziesz moja, a ja będę Twój.
Jeśli sprawy potoczą się tak, jak pragnie tego moje serce, zostaniesz moją żoną. Nie
wiem, czy już będziemy mieli dzieci, ale w przyszłości się o nie postaramy. Będę się
codziennie budził z Twoim słodkim uśmiechem i wpatrzonymi we mnie szmaragdowymi
oczami. Będę zasypiał z Twoim dotykiem, Twoim ciepłem. W dniu, w którym staniemy
przed ołtarzem i powiemy sobie „tak”, wiedz, że bardzo Cię kocham. Nie ma wątpliwości
w moich słowach, przepełnia mnie prawda. Od tego dnia chcę tylko kochać Ciebie.
Na zawsze, zawsze.
Pięć minut temu byłem niczyj,
Pięć minut temu szedłem sam,
Pięć minut temu zdradziłem ci najgłębszy sekret mej duszy, a kiedy odwróciłaś się ode mnie, szepnąłem: "Nie odchodź".
Można przeprosić za uderzenie, choć to nie powstrzyma siniaków.
Ale kiedy przestanę się śmiać, zdam sobie sprawę, jakie to wszystko pojebane. I zrozumiem, jak bardzo pragnę przestać oddychać. Przez ostatnią godzinę już wiele razy żałowałem, że żyję. Więc proszę...
(…) jeśli nie powiesz tego, co musisz powiedzieć, kiedy masz ku temu okazję… będziesz tego żałowała. Nawet jeśli jesteś zła, powiedz to. Wykrzycz to światu, kiedy masz taką szansę. Ponieważ życie przemija, tak jak i wszystko inne. Podobnie jak niewypowiedziane słowa.
Będę przyjacielem, kochana, jeśli zdradzisz mi imię swe.
Stanę się twoim słońcem, jeśli zmęczy cię deszcz.
Przepiękne.
Zapierające dech w piersiach.
Cudowne.
Niebieskie oczy.
- Spraw by to minęło, Ashlyn. Napraw mnie - szeptał, całując mnie nieustannie.
- Nie mogę cię naprawić , Ryan - powiedziałam. - Nie jesteś zepsuty.
Ryan szlochał jeszcze chwilę , drżąc. Ja również płakałam , bo łkanie w samotności było zawsze tak przytłaczająco smutne.
Dom - co to znaczy?
To wpatrzone we mnie twe oczy.
Po prostu oddychaj.
~ Misja Romea....