cytaty z książek autora "Pascal Quignard"
Każdy z poranków świata przychodzi raz tylko, wszystkie mijają bezpowrotnie
- Czego poszukujesz w muzyce?
- Szukam żalu i łez.
Małe źródełko dla tych, którym brak słów. Dla wspomnienia o dziecku. Dla uderzeń szewskiego młotka. Dla stanu, który poprzedza dzieciństwo. Kiedy się nie zna jeszcze oddechu. Kiedy nie zna się światła
Jesteście wszyscy topielcami. Zrozpaczeni, że utraciliście grunt pod nogami, chcielibyście pociągnąć za sobą innych, aby oni także pogrążyli się w odmętach
Miasto zdobyte, matka śmiertelnie raniona. Niemowlę pełznie w stronę jej obnażonej piersi. Wzrok matki wyraża przerażenie, bo dziecko ssie krew zamiast mleka zważonego przez śmierć.
- Pan grasz muzykę. Ale nie jesteś pan muzykiem.
Muzyka istnieje po prostu po to, by wypowiedzieć to, czego nie da się ująć w słowach. W tym sensie nie jest sztuką w pełni ludzką.
O Nanni Veet Jakobsz: „Miłość polega na obrazach dręczących duszę. Do owych obsesyjnych wizji dochodzi niekończąca się rozmowa z jedyną osobą, której oddałeś całe życie. Ta osoba żyje lub nie żyje. Jej rysy pojawiają się w snach, bo snami nie kieruje ani wola, ani wyrachowanie. Przeto sny są obrazami. Ściślej: sny płodzą obrazy i panują nad nimi. Jestem człowiekiem dręczonym przez obrazy. Tworzę obrazy wydane przez noc. Jestem powołany do miłości pradawnej, której cielesna postać nie przestała istnieć, ale której obecność już nie jest możliwa, bo zaznałem jej w stopniu najwyższym. Niczego więcej nie powiem” [s. 26].
Odrzucenie przynależności społecznej było godne potępienia w oczach wszystkich grup ludzkich. To potępienie stanowi podstawę każdego mitu.
Tak samo namiętność miłosna, wyłamująca się ze skodyfikowanej i hierarchicznej wymiany między członkami grupy w celu zapewnienia reprodukcji.
Homer mówił: Jednostka apolis to wojna domowa. […]
Herodot napisał: Żadna izolowana jednostka ludzka nie może sobie wystarczać. […]
Biblia mówi: Niedobrze być człowiekowi samemu. Człowiek sam to człowiek umarły.
Ale to błąd. Zawsze tak mówiło tylko społeczeństwo. W całej literaturze oralnej narratorem jest społeczeństwo. Wszystkie mity na ziemi głoszą: nie ma miłości szczęśliwej – po to, żeby zachować wymianę między klanami i związki genealogiczne.
Ale to nieprawda.
Bo istnieli występni kochankowie, którzy zaznali szczęścia.
Bo istnieli ludzie pojedynczy, pustelnicy, szamani, koczownicy, zmarginalizowani, wiercipięty i samotnicy, którzy byli najszczęśliwszymi z ludzi [rozdział XLIV].