cytaty z książek autora "John Cleland"
... prawdziwą miłością jest tylko uczucie, które rodzi się nie z popędu ciała - lecz z potrzeby serca!
Rodzice moi byli bardzo biednymi i bardzo uczciwymi ludźmi, co najczęściej idzie ze sobą w parze.
[...]
Wolałam więc pozostać sama, ze wspomnieniem tej naj piękniejszej miłości. Tak, moja Fanyn – najpiękniejszej! Bo najpiękniejszą nie musi być zawsze pierwsza miłość dziewczyny. Najpiękniejszą może być właśnie ta ostatnia, kiedy nagle kobieta uświadamia sobie, że przeżyła całe życie tylko po to, aby ją spotkać.
[...]
Nie muszę chyba dodawać, że to trudne zadanie pedagogiczne spełniłam ku pełnemu zadowoleniu rodziców ucznia. W ciągu dwóch tygodni przerobiłam z nim cały kurs szkoły początkowej. N a. trzeci tydzień chłopiec osiągnął poziom liceum, a w tygodniu czwartym mógł śmiało zdać egzamin do Oxfordu. Okazało się, że uczeń ma wrodzone zdolności i trzeba było tylko umieć wydobyć je z niego. Palił się po prostu do nauki. Całe noce ślęczał nad moją … książką i nieraz nad ranem musiałam mu ją zamykać przed nosem.
[...]
Właściwie było mi to obojętne, jeżeli szłam przez życie samotnie. Samotna czułam się z panem H., samotna będę z mężczyznami, których nastręczy mi pani Cole i z każdym innym, z którym zetkną mnie złe losy w przyszłości. I obojętne, ilu ich jeszcze przejdzie przez moje łóżko, ilu będzie mnie pieścić, całować, posiadać, może kochać nawet – jeżeli ja nie pokocham nikogo. Ciało będą brać wszyscy, będą nawet dawać mu rozkosz -lecz nikt nie weźmie mi serca i nikt nie da sercu szczęścia. Bo serce utraciłam, gdy straciłam Karola. I nikt nigdy mi go nie zastąpi, nie wypełni pustki, jaką po sobie pozostawił. Teraz, gdy go nie ma, wiem jak go kochałam i jak będę kochać nadal wspomnienie po nim -jedyny skarb, z którego nikt nie zdoła mnie obrabować, którego nikt nie zohydzi i nie zapaskudzi brudną swoją chucią· Mimo że pogrążona już byłam po szyję w rozpuście i mimo że znajdowałam w tym przyjemność – dla Karola, dla wspomnienia o nim pozostałam czysta, tak czysta jak w ów dzień, gdy oddałam mu się po raz pierwszy.
[...]
W jakim celu piszę ten pamiętnik, dlaczego tak bezwstydnie opisuję przeżycia młodej kobiety, która nie ze swojej winy wkroczyła na drogę rozpusty? Chcę ostrzec wszystkie dziewczęta po mnie, które zły los popchnie na drogę grzechu, że pod cienką warstwą blichtru i wesołego życia kurtyzany – kryje się brud i hańba, że wyuzdanie czyni z człowieka zwierzę a skromność i umiar wynoszą go na szczyty człowieczeństwa, że prawdziwą miłością jest tylko uczucie, które rodzi się nie z popędu ciała -lecz z potrzeby serca !
... prawdziwą miłością jest tylko uczucie, które rodzi się nie z popędu ciała - lecz z potrzeby serca!
[...]
„pięknym za nadobne” ma prawo odpłacać mężczyzna kobiecie, lecz nie kobieta mężczyźnie. Jest to niesprawiedliwe, ale póki świat światem, tak było i tak będzie. Zdrada była i pozostanie na wieki przywilejem rodu męskiego. Bez względu na to kto kogo zdradził -mężczyzna kobietę, czy kobieta mężczyznę – świat zawsze obarczy całym ciężarem winy tylko kobietę.
[...]
Nienawidząc szczerze długich i niepotrzebnych wstępów, wolę zawierzyć ci, pani, te wyznania bez zbędnych usprawiedliwień, miast wprowadzać cię z bojaźliwym drżeniem w tajniki mego rozwiązłego żywota, spisane z taką samą niefrasobliwością, z jaką ów żywot wiodłam.
Prawda! Naga, szczera prawda – oto mój cel. Nie zadam sobie trudu, by przesłonić ją figowym listkiem, lecz odmaluję sprawy w takich barwach, w jakich mi się jawiły w naturze, nie zważając, iż złamię te z owych zasad przyzwoitości, jakich nigdy nie spisano dla wyznań tak nieskrępowanych jak nasze.