cytaty z książek autora "Fiodor Dostojewski"
Cierpienie i ból są nieodłączne od rozległej świadomości i głębokiego serca. Myślę, że ludzie naprawdę wielcy zawsze muszą odczuwać na świecie wielki smutek..."
Zełgać po swojemu – to nieomal lepsze niż powtórzyć prawdę za kim innym. W pierwszym wypadku jest się człowiekiem, w drugim tylko papugą.
Jeżeli o mnie chodzi, to już dawno postanowiłem nie mysleć o tym, czy człowiek stworzył Boga, czy Bóg człowieka.
Bo jeśli nie ma się już do kogo iść, jeśli iść już nie ma dokąd - to koniec! Przecież chociaż tak powinno być, żeby każdy człowiek miał przynajmniej dokąd pójść!
Jeśli czekać, aż wszyscy zmądrzeją, za długo to potrwa.
Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża owe myśli.
(...) po śmiechu można poznać ludzi, i jeśli przy pierwszym spotkaniu śmiech kogoś zupełnie nieznajomego spodoba się wam, śmiało twierdźcie, że to człowiek dobry.
Oczywiście, Bóg jest tylko hipotezą...ale...przyznaję, że On jest potrzebny, dla porządku...dla porządku we wszechświecie...i gdyby Go nie było, to należałoby Go wymyslić.
Jeżeli szatan nie istnieje, jeżeli go stworzył człowiek, to stworzył na swoje podobieństwo.
Człowiek - to istota, która się do wszystkiego przyzwyczaja, i sądzę, że to najtrafniejsze określenie człowieka.
Mówi się czasem o "zwierzęcym" okrucieństwie ludzi, ale uważam, że wyrażając się w ten sposób, krzywdzi się niesprawiedliwie zwierzęta. Zwierzę nigdy nie potrafi być tak okrutne jak człowiek, tak artystycznie, tak po mistrzowsku, tak wyszukanie okrutne.
Niekiedy spotykamy ludzi zupełnie nam obcych,którymi zaczynamy się interesować od pierwszego wejrzenia,jakoś raptownie,znienacka,za nim choć słowem się do nich odezwiemy.
Przede wszystkim trzeba unikać kłamstwa, wszelkiego kłamstwa, zwłaszcza okłamywania siebie. (...) Wystrzegaj się też strachu, aczkolwiek strach jest tylko następstwem wszelkiego kłamstwa.
Ależ fakty to jeszcze nie wszystko; przynajmniej połowa zależy od tego czy się umie faktami operować.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem
Jak można przechodzić koło drzewa i nie być szczęśliwym, że się je widzi? Rozmawiać z człowiekiem i nie być szczęśliwym, że się go kocha? Och, ja nie umiem wypowiedzieć .. a ileż rzeczy na każdym kroku tak pięknych, że nawet najbardziej zagubiony człowiek widzi ich piękno? Popatrzcie na dziecko, popatrzcie na bożą zorzę, popatrzcie na trawkę, jak ona rośnie, popatrzcie w oczy, które na nas patrzą i nas kochają.
Jakież dziwne są te ludzkie charaktery! Nawet miłują tak, jakby nienawidzili!
Wszystko by oddał, żeby być sam, ale czuł, że ani jednej chwili nie wytrzyma w samotności.
Bądź pan nie takim jak wszyscy, choćby pan miał być tylko sam jeden takim jaki pan jest
W rzeczy samej nie ma nic przykrzejszego niż być człowiekiem, dajmy na to, bogatym, pochodzącym z porządnej rodziny, a jaką-taką urodą, nienajgorszym wykształceniem, niegłupim, nawet dobrym - i jednocześnie nie mieć żadnego talentu, żadnej cechy szczególnej, żadnego nawet dziwactwa, ani jednej własnej idei, po prostu być 'jak wszyscy''
Kocham ludzkość, ale dziwię się sobie: im bardziej kocham ludzkość, tym mniej kocham ludzi, to znaczy każdego człowieka z osobna. W marzeniach dochodziłem nieraz do dziwnych pomysłów, chciałem służyć ludzkości i może istotnie dałbym się ukrzyżować za ludzi, gdyby zaszła potrzeba, a mimo to dwóch dni nie potrafię przeżyć z kimkolwiek w jednym pokoju, wiem to z doświadczenia. Niech się kto zbliży do mnie, a już osobowość jego przygnębia moją ambicję i krepuje moją swobodę. Przez jedną dobę mogę znienawidzić najzacniejszego człowieka: tego za to, że za długo trawi czas przy obiedzie, drugiego za to, że ma katar i ciągle wyciera nos. Staję się wrogiem ludzi, ledwo się do mnie zbliżają. I zawsze tak się jakoś zdarzało, że im bardziej nienawidziłem poszczególnych ludzi, tym goręcej kochałem całą ludzkość.
Wszystko jest w ręku człowieka, a on pozwala zmuchnąć sobie wszystko sprzed nosa, jedynie i wyłącznie z tchórzostwa...
Anioł nie upada nigdy, Diabeł upada tak nisko, że nigdy się nie podniesie, Człowiek upada i powstaje.
Ale zakochać się to nie znaczy kochać. Zakochać się można nienawidząc
Człowiek jest dlatego nieszczęśliwy, że nie wie o tym, że jest szczęśliwy; tylko dlatego.
Prawdziwą bowiem karą, jedynie rzeczywistą, jedynie zastraszającą i skuteczną jest ta, która istnieje w świadomości własnego sumienia.
Są granice, których przekroczenie jest niebezpieczne; przekroczywszy je bowiem, wrócić już niepodobna