cytaty z książki "Mniej niż ktoś. Eseje"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Byłoby przypuszczalnie rozsądniej zabrać listy polecające, zapisać przynajmniej dwa lub trzy numery telefoniczne przed wyjazdem do Stambułu. Nie zrobiłem tego. Byłoby przypuszczalnie sensowniej zaprzyjaźnić się z kimś, nawiązać kontakty, spojrzeć na życie tego miejsca od wewnątrz, zamiast traktować miejscową ludność jako obcy tłum, zamiast uważać ludzi za psychologiczny pył we własnych oczach.
W pewnym wieku człowiek doznaje zmęczenia własnym gatunkiem, jest znużony zaśmiecaniem swojej świadomości i podświadomości. Jedna lub dziesięć więcej opowieści o okrucieństwie? Dziesięć albo sto kolejnych przykładów ludzkiej podłości, głupoty, męstwa? Mizantropia też powinna mieć w końcu swoje granice”.
Dwadzieścia kilometrów Newy w obrębie miasta, rozdzielającej się w samym centrum na dwadzieścia pięć małych i dużych odnóg, zapewnia mu takie lustro wodne, że samouwielbienie staje się nieuchronne. Odbijane w każdej chwili przez tysiące metrów kwadratowych ciekłego, srebrnego amalgatu, miasto jest jakby nieustannie fotografowane przez rzekę, a sfilmowany metraż wpada do Zatoki Fińskiej, która w słoneczny dzień wygląda jak przechowalnia tych olśniewających obrazów. Nie dziwota, że niekiedy miasto sprawia wrażenie skrajnego egoisty, zajętego wyłącznie własnym wyglądem”.
Nuda jest bądź co bądź najczęściej spotykaną właściwością istnienia.
...Kurz! Ta dziwna substancja wiejąca ci w twarz! Zasługuje na uwagę: nie powinna się ukrywać za słowem "kurz". Czy jest to podekscytowany brud, niepotrafiący znaleźć swojego miejsca, a stanowiący samą istotę tej części świata? Czy też jest to ziemia, która pragnie wzbić się w powietrze, odciąć od samej siebie, jak umysł od ciała, jak ciało poddające się upałowi? Deszcz zdradza naturę tej substancji, kiedy brązowo-czarne jej strumyki wiją się pod stopami...".