cytaty z książki "Schizofrenia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Prawdziwym sobą można być tylko w samotności, ale wówczas uwolniwszy się od presji otoczenia, człowiek ulega rozprężeniu, staję się chaotycznym zlepkiem przeciwstawnych uczuć, myśli i marzeń. Jednocześnie nie działając na otoczenie, nie dysponuje własnym odbiciem w otoczeniu; obraz samego siebie staje się nierealny - oscyluje między przeciwstawnymi biegunami. W ten sposób jedyna droga prowadząca do bycia sobą prowadzi na manowce chaosu i nierzeczywistości.
Język Joyce'a, który w dużej mierze wpłynął na rozwój nowoczesnej prozy, jest trudny, pełen dziwacznej symboliki, halucynacyjnych scen, odległych skojarzeń, tokiem myślenia przypomina majaki senne. Częste są w nim neologizmy, zbitki słowne z pojęć odległych znaczeniowo lub słów wziętych z różnych języków. Jeszcze bardziej hermetyczne i nieprzetłumaczalne jest jego drugie i ostatnie wielkie dzieło "Finnegans Wake". Dziwaczny język i tok myślenia Joyce'a przypomina rozkojarzenie schizofreniczne. Artysta w swych listach wspomina o chorobie psychicznej córki. Z opisu należy wnosić, że cierpiała ona na schizofrenię. Joyce pisze, że mówi ona językiem dziwacznym, niezrozumiałym dla otoczenia, ale on sam rozumie ją dobrze. Czy nie można mniemać, że psychotyczny świat przeżyć córki był dla pisarza jedną z inspiracji jego dzieła?
W schizofrenii sprawy ostateczne wysuwają się na pierwszy plan. Jest to zresztą jedna z cech, które pozwalają na odróżnienie urojeń schizofrenicznych od innych.
Zarówno przebywanie w obozie koncentracyjnym, jak schizofrenia są przeżyciami przekraczającymi granice ludzkiej wytrzymałości i dlatego ślad, jaki po sobie zostawiają, może być podobny.
Schizofrenia jest chorobą ludzi młodych. Najczęściej występuje między pokwitaniem a pełną dojrzałością, tj. mniej więcej między 15 a 30 rokiem życia. Fakt, że właśnie w tym okresie są największe szanse rozbicia osobowości, nie jest, jak się zdaje, bez znaczenia. Przy wszystkich blaskach młodości jest to okres życia bardzo trudny, nieraz tragiczny w spięciu między marzeniem a rzeczywistością, w dążeniu do sprawdzenia siebie, w łamaniu się młodzieńczych ideałów.
Fakt, że schizofrenia odsłania niezwykłe bogactwo ludzkiej natury, w pewnym sensie zobowiązuje lekarza do maksymalnego wysiłku w jej leczeniu.
Jeśli jednak uważa się człowieka wykazującego urojenia za chorego psychicznie, to przede wszystkim dlatego, że jego przekonania zbyt rażąco odbiegają od ogólnie przyjętych w danej epoce czy kręgu kulturowym i że jest nimi zbyt silnie owładnięty. Człowiek taki błądzi – stąd obłęd – i swym błądzeniem wywołuje niepokój wokół siebie. Cześć struktury jego świata jest bowiem rażąco odmienna od świata otaczających go ludzi.