cytaty z książki "Bully"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wczoraj trwa wiecznie. Jutro nigdy nie nadejdzie dla ciebie...
Płakałam przez ciebie już niezliczoną ilość razy - uniosłam ku niemu powoli środkowy
palec i zapytałam.
- Wiesz co to jest?- poklepałam środkowym palcem kąt mego oka.
- To ja,ocierająca ostatnią łzę, jaką dostaniesz.
Wczoraj minęło. Jutro jeszcze nie nadeszło.
Mamy tylko dziś.
- Matka Teresa.
Byłeś moją burzą, moją chmurą gradową, moim drzewem w ulewie. Kochałam te wszystkie rzeczy i kochałam ciebie. Ale teraz? Jesteś jak pieprzona susza. Myślałam, że palanci jeżdżą tylko niemieckimi samochodami, ale okazało się, że dupki w Mustangach też mogą zostawić blizny.
Byłeś burzą w pełnym słońcu, błyskawicą na nudnym, bezchmurnym niebie.
Wczoraj trwa wiecznie.
Jutra nie ma.
Dopóki nie zjawiłaś się Ty.
-Chcę cię dotknąć - teraz wypowiedział słowa przy moich wargach. - Chcę poczuć, co jest moje. Co zawsze było moje.
Och, słodki Jezu.
- Chcę być jednym z twoich kół ratunkowych. Chcę, żebyś mnie potrzebowała.
- Na litość boską, kocham cię bardziej niż samego siebie, bardziej niż własną rodzinę. Nie chcę iść przez życie bez ciebie.
-Powiedziałam nie.
-Ale dziecko potrzebuje ojca!-zawył.
Serce zamarło mi na jego słowa. O mój Boże. Nie,nie,nie....
Nie chcę zrobić kolejnego kroku w Tym świecie bez Ciebie przy mnie.
Patrz na ten napis: "Alfred McIntyre, urodzony w 1922, zmarł w 1942". Miał tylko dwadzieścia lat. Pamiętasz, że pani Sullivan mówiła, że II wojna światowa była w latach 1939-1945? Może zginął na wojnie. Wszyscy ci ludzie mieli jakieś życie. Mieli rodzinę i marzenia. Nie chcą, żebyś się ich bała. Chcą tylko pozostać w naszej pamięci.
[...] umiejętność okazywania bezbronności nie zawsze oznacza słabość.
- Tate, należysz do mnie, a ja do ciebie. Każdego dnia będziesz mieć tego coraz większą świadomość. A kiedy przestaniesz w to wątpić, będzie to oznaczać, że zasłużyłem na twoje zaufanie.
Uśmiechnęła się do mnie smutno i zrobiła to, co robią dobre przyjaciółki: nałożyła mi drugi kawałek ciasta.
Szłam na bal z jedynym człowiekiem w szkole, na którego widok cierpła mi skóra, byłam obiektem zainteresowania przystojnego futbolisty, na którym w ogóle mi nie zależało, i miałam sny erotyczne z udziałem potencjalnego socjopaty, który zwykle zachowywał się tak, jakby z całego serca mnie nienawidził.
- Zmarzłaś - zauważył, podczas gdy nasze ubrania nasiąkały deszczem.
- To mnie rozgrzej - poprosiłam.
Jaredzie Trent! - ryknęłam.- Jesteś tak głupi, że potknąłbyś się o bezprzewodowy telefon!
Zakładam, że wszyscy budujemy samych siebie przez smutek, rozczarowanie i doświadczenie. Po prostu dzieje się to w innym czasie i na inne sposoby.
umiejętność okazywania bezbronności nie zawsze oznacza słabość. Czasem może to być świadoma decyzja, którą podejmujesz, aby ośmielić drugiego człowieka".
To chwila, kiedy wiesz, że możesz mieć to, czego chcesz, jeśli będziesz na tyle odważny by o to poprosić. To tylko ułamek sekundy, gdy wszystko może się zmienić, ale jesteś tchórzem, ponieważ zbyt boisz się zaryzykować odrzucenia.
Wszyscy znajomi zazdrościli mi takiego taty. Wyznawał kilka prostych zasad: szanuj swoich starych, dbaj o swoje ciało, kończ, co zacząłeś, i rozwiązuj własne problemy.
- Znam ten wzrok - odezwał się łagodnie Jared, patrząc na mnie. - To wzrok, który pojawia się u ciebie, kiedy chcesz uciekać. Tuż przed tym, zanim zdecydujesz się jednak zostać i stanąć do walki.
Wszystko wciąż boli, ale już wiem, że nie ma w tym mojej winy. Jest wiele słów, jakimi
mogłabym cię opisać, ale jedyne które zawierają smutek, złość, nieszczęście i żal to "tchórz." Za rok
już mnie tu nie będzie, a ty zostaniesz tylko rozmytym wspomnieniem o jakimś frajerze, który mógł
liczyć na poważanie tylko w liceum. Byłeś moją burzą, moją chmurą
gradową, moim drzewem w ulewie. Kochałam te wszystkie rzeczy i kochałam ciebie. Ale teraz?
Jesteś jak pieprzona susza.
Jego oczy były jak okładka książki- zdradzała co jest w środku, ale nie opowiadała całej historii.