cytaty z książek autora "Laura Sebastian"
Coś się we mnie budzi. To nie jest mój dom. Nie jestem ich nagrodą. Nie jestem zadowolona z życia, które tak łaskawie oszczędzili".
Być może okłamywanie siebie stanowi jedyny sposób na przeżycie.
Przypuszczam, że łatwo jest się tak czuć w świecie, w którym znajdujesz się na szczycie. Łatwo nie zauważać tych, na których plecach stoisz, by na nim pozostać. Można ich nawet nie dostrzegać.
Przez mgłę przeprawimy,
moje piękne dziecię,
zdążając do marzeń krainy,
w coraz dzikszym świecie.
Dzisiejszy dzień odchodzi.
Czas, by młode ptaki wzleciały w nieba toń.
Jutro jednak jest bliskie,
tak jak i czas śmierci starych wron.
Śnij dziś o nieznanym świecie,
gdzie wszystko może się zdarzyć.
Jutro spełnisz sny na jawie,
a dziś zechciej ze mną marzyć.
Byłam księżniczką z popiołów. Nie pozostało nic do spalenia. Teraz nadszedł czas, by z tych popiołów powstała królowa.
- Większość z nich nie zauważy różnicy — mówi. Słowa są okrutne, ale waleczność zniknęła z jej głosu. Wydaje się równie zmęczona jak ja. — Możesz być królową, lecz jednocześnie jesteś tylko jedną dziewczyną. Rewolucja nie zatrzyma się tylko dlatego, że ty to zrobisz. Nie skończyła się, gdy zginął Ampelio, a on zrobił znacznie więcej niż ty. Jeśli umrzesz ty albo ja, albo Heron, albo Blaise… Wszyscy jesteśmy po prostu okruchami. Robimy, co możemy, ale na koniec dnia wszyscy jesteśmy zbędni. Nawet ty. — Więc po co to w ogóle robić? — pytam ją. Słowa są zaprawione goryczą, lecz nie taki był mój zamiar. Naprawdę chcę poznać odpowiedź. (...) — Bo tak działa woda. Rzeka płynie, pchając kamień, nawet jeśli wie, że go nie poruszy. I nie musi. Wystarczająco dużo prądów, wystarczająco dużo czasu, a nawet najsilniejszy kamień ustępuje. Może trwać to całe życie lub więcej, lecz woda się nie poddaje.
...liczę na to, że im więcej będę o tym myśleć, tym łatwiej będzie mi tego dokonać.
Istnieje coś gorszego od obserwowania jak gaśnie światło w oczach jedynej osoby, jaka ci pozostała na świecie. Tym czymś jest wbicie miecza w jej serce.
To kłamstwo, wszyscy to wiemy, ale jeśli będę powtarzać je wystarczająco długo, może zamienić się w prawdę.
Zniewolone zwierzęta uczą się kochać swoich mścicieli, nawet gdy ci je biją. Nic dziwnego, że kochasz jedno z nich.
Mam nadzieję, że będzie ci dane przekonać się, że kobieta może dzierżyć władzę wykraczającą poza to, co znajduje się pomiędzy jej nogami. Choćby przez wzgląd na dobro twej córki.
Patrzy na mnie jak na ulubioną książkę, której każdą stronę przeczytał aż nazbyt wiele razy. Taką, która nie ma już przed nim żadnych tajemnic, ale wciąż wraca po więcej.
Łatwo jest być szlachetnym w kwestii umierania, gdy jest to abstrakcyjne zjawisko, ale jestem pewna, że znacznie trudniej, gdy ów proces wcześniej rozegra się na twoich oczach.
Nie jesteśmy zidentyfikowani przez rzeczy, które robimy, aby przetrwać. Nie przepraszamy za nie. […] Może cię złamali, ale z tego powodu stałaś się tylko ostrzejszą bronią. Nadszedł czas, by uderzyć.
Dzisiejszy dzień odchodzi. Czas, by młode ptaki wzleciały w nieba toń. Jutro jednak jest bliskie, tak jak i czas śmierci starych wron.
Słowa nie oznaczają wiele i oboje wiemy, że ludzie nie mają wyboru, kiedy przychodzi śmierć. (...) Miło jest jednak przez chwilę udawać, że mamy nad tym jakąkolwiek kontrolę.
Nie jesteśmy zdefiniowani przez rzeczy, które robimy, aby przetrwać. Nie przepraszamy za nie. Może cię złamali, ale z tego powodu stałaś się tylko ostrzejszą bronią. Nadszedł czas, by uderzyć.