cytaty z książek autora "Yoshiyuki Sadamoto"
Choć chcą być razem, im bardziej się zbliżają, tym bardziej się ranią.
Może teraz nic nie mamy poza możliwością pilotowania... jednak... jesli będziemy żyć, to na pewno... przyjdą kiedyś takie czasy. Kiedy tego życia nie będziemy żałować. Może będzie trzeba na to długo czekać. Ale do tego czasu... będziemy żyć. Nawet na ciemnej pustej drodze... jeśli będziemy szli we dwoje... możemy coś odnaleźć. Jak ten księżyc na niebie.
-Dlaczego właśnie Hana?
-Chodzi ci o moje imię?
-No.
-Wiesz, kiedy się urodziłam, w naszym ogrodzie rozkwitały kwiaty*, które jakby śmiały się do słońca. Tata chciał, żebym wyrosła na dziecko, które zawsze będzie cieszyć się życiem.
*Hana - po japońsku ,,kwiat".
Same piwska... Nic więcej... Jakie życie ona prowadzi?
- Dalej! Dowal mi.
- Co?
- Nie miałem pojęcia o różnych sprawach i nie byłem fair. A ty nawet uratowałeś mi życie... Z takim długiem czuję się obrzydliwie. Więc wyrównajmy rachunek. No już. Przyłóż mi!
- Co za wstyd, nie potrafi najzwyczajniej w świecie powiedzieć "przepraszam"...
- Dobra, tylko raz.
- Nie, na ile tylko starczy ci sił.
- ... chyba dam sobie spokój.
- A TO CZEMU?!?
- Wolę, żebyś miał u mnie dług. Tak będzie ciekawiej.
Pen Pen... Te maluch był używany do eksperymentów w miejscu, gdzie przedtem pracowałam. Wykorzystali go i już mieli się pozbyć, kiedy o niego poprosiłam... Czy wiesz, dlaczego przygarnęłam tego nieprzydatnego, żarłocznego ptaka? Bo było mi go żal... Może to też... Ja zawsze... mieszkałam sama... Kiedy przychodziłam zmęczona po całym dniu pracy... nikt na mnie nie czekał... Wtedy pomyślałam - szkoda, że nie mam rodziny... Ja... nie jestem kimś, kto dzieli włos na czworo i nie mogłabym mieszkać z kimś tylko dla pracy czy przez współczucie.
-Wystraszyłem cię? Pewnie nie chcesz mnie już więcej widzieć.
-To przecież wciąż jesteś ty... dlatego się nie boję.