cytaty z książek autora "Matthew Walker"
Sen był pierwotnym stanem życia na naszej planecie i to dopiero ze snu zrodziło się przebudzenie.
Niewyspani pracownicy nie będą rozwijali waszej firmy swoją produktywnością i innowacyjnością. Niczym uczestnicy zajęć spinningowych na rowerkach stacjonarnych wydają się mocno pedałować, ale w praktyce stoją w miejscu.
Kofeina jest narkotykiem stymulującym. Jest to jedyna uzależniająca substancja, którą chętnie podajemy dzieciom i nastolatkom.
Kiedy mieszkańcy półkuli północnej cofają jesienią zegarki o godzinę, następnego dnia zdarza się drastycznie mniej zawałów serca.
Snu nie da się skracać z obu końców naraz - ani nawet z jednego - nie płacąc za to wysokiej ceny.
Tylko ptaki i ssaki, które pojawiły się później w ewolucyjnej historii królestwa zwierząt, doświadczają w pełni rozwiniętej fazy REM.
[...]
Fakt, że znajdujemy tak kreatywne – a nawet bolesne – sposoby budzenia się rano, świadczy dobitnie o skali niewyspania współczesnych umysłów. Tkwimy w potrzasku między zelektryfikowaną nocą a wczesną pobudką, pozbawiliśmy się 24-godzinnego cyklu wahań temperatury, w naszych żyłach krąży kofeina i alkohol – nic dziwnego, że wielu z nas jest przemęczonych i łaknie tego, co wydaje się nieosiągalne: całej nocy naturalnego, wzmacniającego, głębokiego snu.
[...]
Wewnętrzne i zewnętrzne środowisko, w którym ewoluowaliśmy, różni się od tego, w którym kładziemy się do łóżka w XXI wieku. Parafrazując obserwację na temat rolnictwa sformułowaną przez znakomitego pisarza i poetę
Wendella Berry’egp : współczesne społeczeństwo wzięło jedno z perfekcyjnych rozwiązań wypracowanych przez naturę (sen) i uczyniło z niego dwa problemy:
(1) niedobór rzeczonego snu w nocy, prowadzący do
(2) niezdolności przetrwania dnia w stanie pełnego rozbudzenia. Problemy te zmuszają wiele osób do szukania ratunku w środkach nasennych przepisywanych na receptę.
[...]
Czy inne podejście do snu i zwiększenie jego długości wpłynęłoby w jakikolwiek sposób na funkcjonowanie naszej wspólnoty, na zawody i korporacje, na wydajność pracy, na płace, na edukację naszych dzieci czy nawet na nasz kompas moralny? Niezależnie od tego, czy jesteście liderami biznesu czy pracownikami, dyrektorami szpitala, lekarzami czy pielęgniarkami, urzędnikami państwowymi czy pracownikami armii, politykami czy przedstawicielami organizacji pozarządowych, rodzicami albo osobami, które spodziewają się, że na jakimś etapie życia przyjdzie im skorzystać z opieki zdrowotnej, odpowiedź brzmi: zdecydowanie „tak”. I to z większej liczby powodów, niż jesteście sobie w stanie wyobrazić.
[...]
Pozbawianie człowieka snu bez jego zgody i bez zapewnienia mu opieki medycznej jest barbarzyńskim narzędziem, które wywołuje szkody pod względem psychicznym i biologicznym. Biorąc pod uwagę długoterminowy wzrost śmiertelności, można je postawić na równi z głodzeniem. Najwyższy czas, abyśmy zaprzestali stosowania tortur, w tym pozbawiania snu – niedopuszczalnej i nieludzkiej praktyki. Fakt ciągłego jej wykorzystywania w dzisiejszych czasach stanie się w przyszłości, jak sądzę, powodem ogromnego zawstydzenia.
[...]
Stan trwałego niedoboru snu, wymuszony przez wczesne godziny rozpoczęcia lekcji, jest niepokojący zwłaszcza dlatego, że w wieku nastoletnim najłatwiej zapadamy na chroniczne zaburzenia psychiczne w rodzaju depresji, stanów lękowych, schizofrenii i skłonności samobójczych. Rujnując niepotrzebnie sen nastolatków, możemy przeciągnąć delikatną strunę oddzielającą zdrowie psychiczne od trwającej całe życie choroby psychicznej. To mocne stwierdzenie, ale nie wygłaszam go tu nonszalancko ani bezpodstawnie.
[...]
Czy potrafilibyście się skoncentrować i czegokolwiek nauczyć po tak wczesnej pobudce? Pamiętajcie zresztą, że 5.15 dla nastolatka nie jest tym samym, czym dla dorosłego. Wcześniej pisaliśmy, że rytm dobowy nastolatków przesuwa się do przodu o jedną do trzech godzin. Dlatego jeżeli jesteście dorosłymi ludźmi, powinienem was raczej zapytać: czy potrafilibyście się skoncentrować i czegokolwiek nauczyć po wymuszonym budzeniu dzień w dzień o 3.15 w nocy? Czy bylibyście pogodnymi ludźmi? Czy potrafilibyście się łatwo dogadywać z kolegami z pracy i zachowywać z gracją, tolerancją, szacunkiem dla innych, wykazując w tym wszystkim przyjazne usposobienie? Oczywiście, że nie. Dlaczego zatem jako mieszkańcy państw uprzemysłowionych wymagamy tego od milionów nastolatków i dzieci?
Nie ulega wątpliwości, że system edukacyjny nie jest skonstruowany optymalnie, w żaden sposób nie przypomina też modelu sprzyjającego zdrowiu fizycznemu i psychicznemu naszych dzieci i nastolatków.
To mit, że starsi ludzie potrzebują mniej snu. Zaawansowani wiekiem dorośli potrzebują tyle samo snu co wcześniej, ale po prostu mają mniejsze możliwości".
Mówiąc, że reakcja kadry pedagogicznej była chłodna, sprawiłbym jej termiczny komplement.
Okres połowicznego zaniku kofeiny wynosi przeciętnie pięć-siedem godzin.
Przeciętna długość endogennego rytmu dobowego u ludzi wynosi około 24 godzin i 15 minut.
Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak dużo czasu zajmuje uporanie się z jedną porcją kofeiny, a przez to nie dostrzega związku między źle przespaną nocą, a filiżanką kawy wypitą po kolacji dziesięć godzin wcześniej.
Sen jest zjawiskiem uniwersalnym.
Kluczową funkcją snu NREM, który dominuje w pierwszej części nocy, jest odsiewanie i usuwanie zbędnych połączeń neuronalnych. Z kolei wypełniona marzeniami sennymi faza REM, która dominuje później w nocy, przyczynia się do wzmacniania tego rodzaju połączeń.
[...]
sen jest najskuteczniejszym sposobem codziennej troski o zdrowie mózgu i organizmu – najpotężniejszym jak dotąd orężem Matki Natury w walce ze śmiercią.
[...]
Sen wydaje się najbardziej bezsensownym fenomenem biologicznym. Kiedy śpimy, nie możemy zdobywać pożywienia. Nie możemy nawiązywać kontaktów z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Ani szukać partnera czy się rozmnażać. Nie pielęgnujemy ani nie chronimy potomstwa. A co najgorsze, nie jesteśmy wówczas w stanie bronić się przed atakami drapieżników. Nie ulega wątpliwości, że sen należy do najbardziej zagadkowych zachowań człowieka.
[...]
Inni (zwykle skowronki) strofują sowy, wychodząc z błędnego założenia, że takie zachowanie jest kwestią wyboru – że gdyby nie były takie rozmamłane, mogłyby się z łatwością budzić wcześnie rano. Tyle że sowy nie są sowami z wyboru. Funkcjonują zgodnie z tym przesuniętym rozkładem pod przemożnym wpływem wyposażenia genetycznego. Nie jest to ich zamierzona wina, ale raczej genetyczne przeznaczenie.
[...]
Z tego niezwykłego badania wynika niezbicie, że kiedy zostanie nam odebrana możliwość realizowania wrodzonej praktyki snu dwufazowego, zaczynamy żyć krócej. Nie powinno zatem zaskakiwać, że w niewielkich enklawach na terenie Grecji, gdzie praktyka sjesty przetrwała w niezmienionej postaci, na przykład na wyspie Ikaria, mężczyźni mają niemal czterokrotnie większe szanse na dożycie dziewięćdziesiątki niż Amerykanie. Wspólnoty praktykujące drzemkę nazywane są czasami „miejscami, gdzie ludzie zapomnieli o tym, że mają umrzeć”. Jak wynika z zaleceń zapisanych dawno temu w naszym kodzie genetycznym, naturalny dwufazowy sen i zdrowa dieta wydają się przepustką do długiego życia.
[...]
Marzenia senne związane z fazą REM należy zatem uznać za nowy, istotny czynnik, który doprowadził do tak zdumiewająco szybkiego osiągnięcia przez nas potęgi ewolucyjnej – do powstania nowej (napędzanej snem), dominującej w skali globalnej, społecznej superklasy.
[...]
Świadomie czy nie, prawdopodobnie sami stosowaliście tego rodzaju regulację temperatury. Wiele osób lubi zażywać wieczorem gorącej kąpieli, aby wymoczyć ciało przed snem. Wydaje nam się, że pomaga nam to szybciej zasnąć, co jest prawdą, ale dzieje się tak z odwrotnych powodów, niżby mogło się wydawać. Nie zasypiamy szybciej, ponieważ się wygrzaliśmy. Gorąca kąpiel po prostu powoduje większe ukrwienie skóry kosztem wnętrza ciała. Właśnie dlatego wychodzimy z wanny poczerwieniali, a wtedy rozszerzone naczynia krwionośne na powierzchni ciała szybko wypromieniowują ciepło. Zasypiamy zatem szybciej, ponieważ wnętrze naszego ciała się ochłodziło. Gorąca kąpiel
przed snem może również zwiększyć o 10–15 procent ilość snu NREM i zdrowych dorosłych osób.
Uszkodzenie telomeru na końcu chromosomów odsłania spiralę DNA, a cenny kod genetyczny nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować, zupełnie jak postrzępiona sznurówka pozbawiona skuwki. Im krócej śpimy albo i m gorszej jakości zapewniamy sobie sen, tym większym uszkodzeniom ulegają telomerowe zatyczki na końcach chromosomów.
W odróżnieniu od skowronków sowy mają często problem z zaśnięciem wcześnie wieczorem, niezależnie od tego, jak bardzo się starają".
(...) ostatecznie efekt placebo jest najbardziej niezawodnym zjawiskiem w całej farmakologii.