cytaty z książek autora "Anna Dąbrowska"
Najtrudniej jest się wyrwać z szponów ciszy. Cisza nie zabija natychmiast, jest dyskretna, odznacza się wielką dyplomacją. Cisza otacza ciało jak drobinki pyłu unoszące się w powietrzu, uspokaja i sprawia, że chciałoby się zacząć krzyczeć, ale jak to zrobić, kiedy krzyk zostaje zdławiony przez odgłos przesuwanych wskazówek zegara?
A może przyszłości nie da się zmienić, bo ona już się wydarzyła, tylko my jeszcze do niej nie dotarliśmy? Kiedyś staniemy butami na jej linii startu i wciąż będziemy dążyć do alternatywnej mety, która tak naprawdę nie istnieje, i nigdy jej nie będzie, bo nie posiadamy żadnego prawa wyboru. Może rodzimy się z zapisanym scenariuszem życia, którego nie można już zmienić; został włożony do naszego osobistego, niewidzialnego nieśmiertelnika, który każdy z nas zawsze nosi przy sobie?
Jest taki taniec, który nazywa się życiem. Nigdy nie wiesz, jak potoczy się twoja historia.
Każdy z nas ma swoje piekło, które naznacza nas swym ogniem, tworząc blizny.Blizny na sercu, które nigdy nie znikną. Blizny, z którymi należy nauczyć się żyć.
Zapytany, dlaczego myślę, że jestem więźniem teraźniejszości, odpowiedziałbym, że ogranicza mnie liczba godzin. Pieprzone dwadzieścia cztery godziny, które upływają zbyt szybko, kiedy potrzebujemy mieć więcej czasu dla siebie, a zbyt mozolnie, kiedy czekamy na coś z niecierpliwością. Czas to szkodnik — szkodzi zdrowiu. I stresuje, zwłaszcza mnie.
Mądry związek nie da się zniszczyć głupstwem. Mądry związek sam się obroni.
Nie czekaj , aż życie stanie się łatwiejsze, prostsze , lepsze . Życie zawsze będzie skomplikowane . Naucz się być szczęśliwą. W przeciwnym wypadku skończy ci się czas .
Chcesz zdobyć czyjeś serce, naucz się kochać jego kota.
Wyłączyłam rozum, a otworzyłam serce. Czasami należy tak zrobić, by nie ominąć szczęścia na prostej drodze.
Taniec to komunikat, kompozycja słów ukrytych w uśmiechu, spojrzeniu przyspieszonym oddechu, pokryciu rumieńcem, biciu serca, a także drżeniu ciała.
Moje ramiona zostały stworzone, by ją obejmować, moje dłonie, by trzymać ją za rękę, a oczy, by na nią patrzeć.
Ból był niczym brodawka, zapuszczał korzenie i rozrastał się. Należało go wyrwać, wydrzeć sobie z piersi, by nie powrócił... Tylko, że to nie było proste zadanie.
Otwórz swoje serce na ludzi, a nie oczy, bo pamiętaj, oczy są ślepe (...) Trzeba szukać sercem. Pamiętaj, że dobroć kryje się w oczach. Nie ten, co dużo mówi o miłości, kocha najbardziej, lecz ten, co skrycie milczy, a patrzy z uczuciem, jest jej wart.
Istnieje miłość, która rani, i miłość, która leczy".
I czułem, że ona odwzajemnia moje uczucia, choć nigdy nie wypowiedziała tego na głos. Nie czekałem na jej słowa, bo dostrzegałem miłość w jej spojrzeniu, w każdym dotyku mojego ciała. To dla mnie walczyła o siebie, walczyła, by zamknąć przeszłość raz na zawsze. I właśnie to nazywało się miłością. A słowa ... słowa to tylko słowa, wiązanka liter wypuszczona wysoko w powietrze.
By być szczęśliwym w życiu , trzeba kochać prawdziwie , bo tylko miłość zapewnia szczęście .
Nakarmię cię miłością,
Ukołyszę dźwiękiem płynących łez,
Jak dużo mojego świata mam ci ukazać,
Byś w końcu zrozumiała, że dwa słowa to nie był tani blef.
Życie nie polega na cofaniu się, tylko na zawracaniu i wybraniu odpowiedniej drogi, gdy ścieżki prowadzą donikąd.
Kiedy kobieta mówi swojemu partnerowi, że jej miłość jest taka sama do niego, jak do jej dziecka, zawsze kłamie. Uczucie do dziecka jest silniejsze, bo obdarza się je miłością bezwarunkową. Kocha się nawet wtedy, gdy się nie widzi rosnącego pod sercem maleństwa. A mężczyznę muszą najpierw pokochać kobiece oczy.
Takich rzeczy jak pożądanie i miłość nie da się zaplanować. Nie można zrobić w kalendarzu ich rezerwacji. To przychodzi nagle i niespodziewanie. Jest niczym alkohol, który uderza do głowy swą mocą. Następnego dnia pozostawia po sobie kaca.
Chciałem ją uratować, zmienić jej życie i zaczynało mi się to udawać.
Musisz uwierzyć, że życie nie składa się z samych złych chwil i złych ludzi; życie to także kolory i dobre dusze, które potrafią kochać.
Przy nim każde ryzyko smakowało bezpieczniej, bo działo się niespodziewanie.
Nie była to jednak miłość. Na pewno nie. Była to forma słumienia samotności - dwa bijące serca stojące obok siebie robiły więcej hałasu i zagłuszały te okropne dźwięki ciszy. Ta melodia brzmiała najżałośniej, choć czasami, przyznaję, działała jak lekarstwo...
W niektórych tańcach można zamknąć powieki i płynąć po unoszących się falach dźwięku.
Oczy bolą wtedy, kiedy w końcu zaczynasz dostrzegać prawdziwe oblicze drugiego człowieka. Kiedy zdejmuje on z twarzy maskę pozorów, zadaje cios prosto w serce.
Nigdy nie zapomina się wyrządzonych krzywd. Nigdy. Jednak dobroć potrafi je przysłonić. Zamienić ból w radość".