cytaty z książek autora "Susan Forward"
Blizny fizyczne znikają znacznie szybciej niż te zadane przez obelgi.
Uczucie musi przekładać się na sposób traktowania drugiej osoby - na aktywne pielęgnowanie emocjonalnego i duchowego dobra partnera.
Zachowanie pełne miłości nie niszczy cię, nie wytrąca z równowagi, nie tworzy uczuć nienawiści do samego siebie. Miłość nie rani, jest dobra.
Jest to zabieg przeprowadzany na emocjach i jak w przypadku innych zabiegów, by rana dobrze się goiła, trzeba ją najpierw oczyścić i musi upłynąć trochę czasu zanim ból
przeminie. Ale ból oznacza także, że proces uzdrawiania już się zaczął.
Syn nie jest własnością matki, nie jest przedłużeniem jej samej, ani też nie ma być zadośćuczynieniem za jej niespełnione życie.
Miłość (...) to kombinacja subiektywnej przyjemności, odczuwanej w towarzystwie drugiej osoby, pożądania, potrzeb, tęsknot, fizycznej atrakcyjności i erotycznej namiętności (...)
Jeśli dotąd nie miałeś emocjonalnego wsparcia rodziców, to wszystko za tym przemawia, że już nigdy go nie otrzymasz.
Zrozumienie jest początkiem zmiany. Otwiera ono nowe możliwości wyboru. Ale widzenie rzeczy w inny sposób nie wystarcza. Prawdziwa wolność przychodzi wówczas, gdy zaczynamy inaczej działać.
Miłość nie może sprawić, że czujesz się głupia i wywiedziona w pole.
Wiele umysłowej i emocjonalnej energii zużywamy na przekonywanie samych siebie, że możemy zaakceptować coś, co nie jest według nas w porządku.
Jedyną osobą, która może odmienić, naprawić, uratować twego ukochanego jest on sam.
Ta młoda kobieta nadal żyła nadzieją, że znajdzie coś pozytywnego w swojej relacji z matką, która owszem, mogła właściwie karmić ją przy stole, a jednocześnie głodzić emocjonalnie.
Słyszę wszystko, co mówisz, ale dla mnie to tylko słowa.
Rodzicielstwo to jedyny rodzaj miłości, w którym celem jest rozdzielenie, a nie zbliżenie.
Zaszczepienie w córce poczucia, że nie da sobie rady, wstrzymuje ja w rozwoju i pozbawia pewności siebie, [...] Niepostrzeżenie, niemal podświadomie, matka zaczyna czerpać taka satysfakcję z własnego niezastąpiona, że przestaje postrzegać własne dziecko jako istotę trójwymiarowa.
Szantaż emocjonalny to potężna forma manipulacji, polegająca na tym, iż nasi bliscy grożą nam - bezpośrednio czy pośrednio - że nas ukarzą, jeśli nie zrobimy tego, czego sobie życzą. U podłoża każdego szantażu tkwi jedna podstawowa groźba, którą można wyrazić na wiele sposobów, na przykład tak: Jeśli nie będziesz zachowywał się tak, jak chcę, to będziesz cierpiał.
Im bardziej zadziwiające jest czyjeś postępowanie, tym bardziej pragniemy je wyjaśnić.
Każdego dnia naszego życia uczymy innych, jak mogą nas traktować, pokazując im, co akceptujemy, a czego nie, z czym chcemy się konfrontować, a na co przymykamy oczy.
Pierwsza rzacz, jakiej potrzebujesz to romans. (...)
Musisz przestać myśleć o tym, czego twój partner dla ciebie zrobić nie może, nie robi i nie zrobił w przeszłości (...) a skupić swą uwagę na tym, co ty możesz zrobić dla siebie właśnie teraz. Poświęć trochę czasu na randkę z osobą, która zna cię najlepiej - z tobą samym.
(...) nieważne, jakie zalety posiadasz, nie możesz oczekiwać od siebie, że doznawszy obrazy i złego traktowania, strzepniesz urazy jak łupież z kołnierza.
Czego oczekujesz od siebie w obliczu konfliktu? Czy to, czego pragniesz, jest realne - czy trzeba do tego supermana?
Ludzie będą postępowali w sposób, do którego przywykli, aż do chwili gdy będą mieli powód, by tego zaprzestać.