cytaty z książki "Namiętność"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie ma sensu kochać kogoś, obok kogo można się budzić rano jedynie od przypadku do przypadku.
Cóż może być bardziej upokarzającego od odkrycia, iż obiekt naszej miłości nie jest jej wart?
Możliwe, że wszystkie romanse tak wyglądają: nie są umową między równorzędnymi partnerami, ale wybuchem marzeń i pragnień, które nie znajdują ujścia w codziennym życiu.
Mnie, pozbawionemu obiektu miłości, pozostała natura jeża, tak więc ukryłem swoje serce pośród liści
Zdaje się, że miłość jest w stanie przetrwać nawet w czasie wojny i krytycznej zimy".
Ciało zamyka się, kiedy musi znosić zbyt wiele, i tam, wewnątrz prowadzi cicho własne życie, czekając na lepsze czasy, a ciebie pozostawia półżywym, w stanie odrętwienia.
Twierdzę, że ją kocham. Co to znaczy?
Oznacza to, że oglądam moją przeszłość i przyszłość w świetle tego uczucia. To tak, jakbym pisał w obcym języku, który nagle potrafię przeczytać. Ona wyjaśnia mi mnie samego bez słów. Jak geniusz nie jest świadoma tego, co czyni.
Jeśli mnie opuścisz, moje serce zamieni się w wodę i odpłynie.
Potem odeszłam. Za każdym razem, kiedy kusiło mnie, żeby się do niej udać, szłam do kasyna i patrzyłam, jak jakiś głupiec upokarza się przy stole. Mogłabym zagrać o jeszcze jedną noc, poniżyć się jeszcze trochę, ale po dziesiątej nocy nadeszłaby jedenasta i dwunasta, i następne, aż po cichą przestrzeń, która jest bólem wywołanym przez niedosyt.
Czy wszyscy zakochani czują się bezsilni i jednocześnie odważni w obecności ukochanej osoby? Bezsilni, bo zawsze odczuwają ukrytą potrzebę slużenia jej jak pies. Odważni, ponieważ wiedzą, że rzuciliby się na smoka z kieszonkowym nożem, gdyby zaszła taka potrzeba.
Znikałaby z domu na całe dnie, a ja bym rozpaczał. Zapominałaby, że mamy dzieci i zostawiałaby je pod moją opieką. Przegrałaby nasz dom w kasynie, a gdybym zabrał ją do Francji, z czasem znienawidziłaby mnie.
Dobrze wiem to wszystko i to nie robi różnicy.
Nigdy nie byłaby mi wierna.
Śmiałaby mi się w twarz.
Zawsze będę się obawiał jej ciała z powodu jego niezwykłej mocy.
I mimo wszystkich tych rzeczy, kiedy myślę o wyjeździe, w mojej piersi zalega wielki kamień.
Namiętność. Pierwsza miłość. Żądza.
Moją namiętność można wyjaśnić. Ale to jest pewne: czegokolwiek ona dotknie, odsłania tego istotę.
Zapytałem go, dlaczego został księdzem, a on odpowiedział, że jeśli już człowiek musi dla kogoś pracować, to najlepszym szefem jest szef nieobecny.
Sądziłam, że będę to przeżywać, ale poza kilkoma pierwszymi dniami, kiedy w żołądku i piersi czułam jakby górę kamieni, byłam szczęśliwa.
A najgorsze kłamstwo? To, że moglibyśmy wrócić do domu i rozpocząć życie w miejscu, w którym je przerwaliśmy. Że nasze serca będą czekały tuż za drzwiami razem z psem.
Jesteś dla niej zbyt spokojny, ona chce szaleńca. Mówię jej, żeby się w końcu uspokoiła, ale to nigdy się nie stanie. Ona chce, aby codziennie było święto.
Świat. Świat jest z pewnością wystarczająco duży, żebym mogła spacerować bez lęku.
Co się dzieje z człowiekiem, gdy zostaje cesarzem? Czy żołnierze stają się liczbami? Czy bitwy zmieniają się w makiety? Czy intelektualiści stają się zagrożeniem? Czy zawsze kończy się na wyspie, gdzie jedzenie ma słony smak i gdzie nie ma do kogo otworzyć ust? Był najpotężniejszym człowiekiem na świecie, a nie potra fił wygrać z Józefiną w bilard. Opowiadam wam bajki. Wierzcie mi.
Twierdzę, że ją kocham. Co to oznacza? Oznacza to, że oglądam moją przeszłość i przyszłość w świetle tego uczucia. To tak, jakbym pisał w obcym języku, który nagle potrafię przeczytać. Ona wyjaśnia mi mnie samego bez słów. Jak geniusz, nie jest świadoma tego, co czyni.
-Henri, czy będziesz zabijać ludzi?
Usiadłem koło niej.
-Nie ludzi, Luizo, tylko wroga.
-Co to jest wróg?
-Ktoś, kto nie jest po naszej stronie.
Wszyscy gramy z nadzieją na wygraną, ale tak naprawdę podnieca nas myśl o tym, co możemy stracić.
Przebywanie z nią było jak przytknięcie oka do szczególnie kolorowego kalejdoskopu. Cała była w zdecydowanych barwach i choć lepiej ode mnie rozumiała zawiłości serca, nie rozumowała w sposób dwuznaczny.
Posiada talent spoglądania na wszystko przynajmniej podwójnie, nauczyła mnie odnajdywać radość w najbardziej nieoczekiwanych miejscach i nieustannie dziwić się temu, co pozornie oczywiste. Posiada zdolność poprawiania nastroju, mówiąc po prostu: "Popatrz na to" - zawsze rzecz ta okazuje się powołanym do życia zwyczajnym skarbem.
-Czy będziesz zabijać ludzi, Henri?
-Nie ludzi, Luizo, lecz wroga.
-A kto to jest wróg?
-Ktoś, kto nie jest po Twojej stronie.
Nikt nie stoi po Twojej stronie, jeśli jesteś najeźdźcą.