cytaty z książek autora "Chigozie Obioma"
Nienawiść jest jak pijawka: Przysysa się do człowieka i karmi sokami jego duszy. Zmienia jego naturę, tocząc z niego spokój do ostatniej kropli. Wgryza się tak głęboko, że pasożyta można wyrwać tylko z kawałkiem ciała, a zabicie go jest zawsze aktem autoagresji".
Jego dusza otwierała się nad drobiazgiem. Jego melancholijna natura karmiła się smętkiem: żłobił w niej koryto dla swojego smutku.
I jego słowa nie były pozbawione racji, ponieważ obracał się wśród ludzi dostatecznie długo, aby wiedzieć, że samotność to zły pies, który szczeka bez końca w długą noc bólu.
Chciałbym, abyście zostali rybakami, którzy łowią marzenia i którzy nie spoczną, póki nie wyciągną większej ryby z rzeki. Chciałbym, abyście zostali molochami, groźnymi rybakami, których nic nie powstrzyma.
(...) zaczęli w pośpiechu zrzucać ziemię do dołu, wymazując Ikennę na zawsze z tego świata - zupełnie nieświadomi faktu, że kiedy skończą pracę, już nikt nigdy nie ujrzy więcej mojego brata.
Bał się, co kobieta zrobi po jego odejściu, bo – sam będąc człowiekiem, który zaznał smutku – wiedział, że rozpacz to choroba duszy, gotowa zniszczyć już i tak trudne życie.
Jego ciało było zagrzybione. Jego serce pompowało zagrzybioną krew. Jego język był zagrzybiony i być może tak samo zagrzybione były wszystkie jego narządy.
Wierzono bowiem, że targ jest jednym z tych zgromadzeń ludzkich, do których ściągają również bezdomne duchy: akaliogoli, amosu i różne wędrowne bezcielesne istoty, często oszukańcze. Ponieważ na ziemi duch bez gospodarza jest niczym.