Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant13
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Daniel Easterman
2
5,4/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
57 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Testament Judasza Daniel Easterman
5,1
Nuda... i to taka nudna nuda. Rozwlekle opisy nic nie znaczacych dla historii watkow; autor wymyslil jakas tam historie, po czym po spisaniu jej stwierdzil, ze jest za krotka na miano powiesci, wiec rozciagnal opowiadanko do wiekszego rozmiaru opisujac bzdury, ze od ziewania bolala mnie cala buzia. Nie polecam- strata czasu
Maroko Daniel Easterman
5,6
Sensacyjna powieść z wieloma wątkami. Jak w wypracowaniu Jasia — dostajemy i wątek romantyczny (Anglik z upodobaniem do Francuzek),i religijny (ten akurat nie jest zbytnio wyeksponowany, ale jednak wiara dominująca w Maroku ma wpływ na treść),i sensacyjny (zazdrośnie strzeżone sekrety, zagrożenie),i historyczny (tajemnica pochodzi z czasów drugiej wojny światowej),i kryminalny (trup ściele się dość gęsto, ale jeszcze nie pokotem)... Wszystko w egzotycznym, bo afrykańskim, sosie — kazby, natrętni przewodnicy, Tuaregowie...
Akcja rozkręca się dosyć niemrawo — wprawdzie dość szybko znajdują się jakieś zwłoki, lecz to tylko samobójstwo — ale w końcu książka wciąga. Za to w finale mam wrażenie, że deus wyskakuje z machiny.
I przy okazji ciekawostka przyrodnicza LC: na okładce widnieje nazwisko Easterman (da się przeczytać),ale za autora uznano Aycliffe'a. Żeby było śmieszniej, jedno i drugie to pseudonimy tego samego faceta. ;-)
Więcej szczegółów tutaj: http://finklaczyta.blogspot.com/2017/03/maroko-obfitosc-watkow.html