Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dariusz Jaros
Znany jako: ks. Dariusz JarosZnany jako: ks. Dariusz Jaros
1
5,0/10
Pisze książki: religia
Urodzony: 1975 (data przybliżona)
Urodził się w 1975 r. W 1999 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach i w 2003 r. przyjął święcenia prezbiteriatu. W latach 2005-2010 studiował teologię dogmatyczną na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. W 2010 roku obronił pracę doktorską pt.: "Współistnienie miłości Boga i wiecznego istnienia. Hipoteza przemiany piekła w dniu ostatecznym" W 2013 r., pod wpływem napisanej pracy i bliższego poznania eschatologicznej przemiany, ks. Dariusz Janos wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych(tj. do franciszkanów),do Kustodii Ziemi Świętej.
5,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przemiana piekła Dariusz Jaros
5,0
W dzieciństwie wiele razy słyszałam zdanie, że „jak będziesz niegrzeczna, to pójdziesz do piekła”. W mojej wyobraźni piekło było strasznym miejscem z czarownicami oraz diabełkami posiadającymi kopytka, Różki, widełki oraz szyderczy śmiech. Z czasem doszła do tego wizja morza ognia oraz fal siarki. Kiedy dorosłam wiedziałam, że są to tylko moje dziecięce wyobrażenia. Równocześnie zdawałam sobie sprawę z tego, że piekło jest wieczną karą dla grzeszników, którzy albo popełnili najgorsze zbrodnie, jakie jest w stanie uczynić człowiek, albo odrzucili miłość Najwyższego.
Od pewnego czasu sprawa istnienia piekła nurtowała mnie coraz bardziej. Dlatego ucieszyłam się, kiedy nadarzyła się okazja nabycia pozycji poświęconej tej tematyce. Książka księdza Dariusza Jarosa, „Przemiana piekła”, wydawała mi się najlepszą propozycją rozwiania moich wszelkich wątpliwości oraz opowiedzenia na szereg moich pytań dotyczących wiecznej kary dla największych grzeszników.
Sama książka oparta jest na pracy doktorskiej autora pt.: „Współistnienie miłości Boga i wiecznego cierpienia. Hipoteza przemiany piekła w dniu ostatecznym”. Przyznam się szczerze, że oczekiwałam po pozycji czegoś innego. Tymczasem prawie każdy rozdział jest potwierdzeniem niewyczerpanej miłości Boga Ojca względem nas, zwykłych śmiertelników oraz przestrogą, że w przypadku nie wykonywania woli Bożej z bardzo dużym prawdopodobieństwem trafimy w miejsce wiecznego potępienia. Jedyną teza, która dogłębnie do mnie przemówiła głosi, że miłosierdzie Boga względem wszystkich grzeszników jest tak duże, że prawdopodobnie w czasie Sądu Ostatecznego piekło zostanie ostatecznie i trwale zniszczone, a cierpiący w nim ludzie zostaną zbawieni i osiągną stan wiecznego szczęścia u boku swojego Stwórcy. Niestety, wynika z tego tylko tyle, że nie warto żyć w zgodzie z Prawem Bożym, skoro i tak osiągniemy Życie Wieczne w Niebie.
Dużym atutem książki są liczne cytaty z Pisma Świętego odwołujące się do kwestii Sądu Ostatecznego oraz samego potępienia w piekle. Autor doskonale ujawnia ukryty sens niektórych kwestii, które wydają nam się znane, a jednak nigdy nie zinterpretowalibyśmy ich w pojmowaniu spraw ostatecznych. Dodatkowo wyjaśnione są liczne metafory, które ukryte są w tych natchnionych zdaniach, a nawet słowach. Kolejną rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, są odwołania do pism Ojca Świętego Jana Pawła II oraz Benedykta XVI. Myślę, że można to zaliczyć do atutów książki, ponieważ powołanie się na autorytety Kościoła Katolickiego jeszcze bardziej przemówi do serc i umysłów ludzkich.
Książka napisana jest językiem naukowym, co nie ułatwia jej czytania. Niekiedy jedno zdanie musiałam przeczytać wiele razy, aby zrozumieć jego sens. Dlatego jestem zdania, że nie powinny czytać jej osoby, które liczą na łatwą i przyjemną lekturę. Ta pozycja zmusza czytelnika do myślenia oraz zastanowienia się nad własnymi czynami. Podczas czytania wielokrotnie zadawałam sobie pytanie: „co mogę jeszcze uczynić w moim życiu, żeby podobało się ono Bogu”.
Moją uwagę podczas czytania książki zwróciły liczne przypisy do źródeł, z których korzystał autor podczas jej pisania. Muszę przyznać, że nie sądziłam, że jest aż tyle pozycji, które poruszają tak drażliwy temat, jakim jest śmierć i życie wieczne. Myślę, że wiele z nich można potraktować jako lekturę uzupełniającą.
Po lekturze jestem jeszcze bardziej świadoma tego, że trzeba rozmawiać o naszym obecnym życiu w kontekście Życia Wiecznego. Bo tak naprawdę aktualnie jest to temat tabu, a którym nie warto rozmawiać. Jednak jeżeli jesteśmy w stanie coś uczynić, aby nasze życie prowadziły nas ku Niebu, to z całą pewnością powinniśmy być dobrymi ludźmi.