Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Thomas W. Dunlay
1
7,6/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 1944 (data przybliżona)Zmarły: 2003 (data przybliżona)
THOMAS W. DUNLAY (1944–2003) był historykiem. Oprócz "Wilków niebieskich żołnierzy" napisał także biografię Kita Carsona "Kit Carson and the Indians" (2000). Był współredaktorem dzienników członków słynnej wyprawy Lewisa i Clarka "The Journals of the Lewis and Clark Expedition" (1983–2001).
7,6/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wilki niebieskich żołnierzy. Indiańscy zwiadowcy i pomocnicy w armii Stanów Zjednoczonych w latach 1865-1890
Thomas W. Dunlay
7,6 z 9 ocen
40 czytelników 3 opinie
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Wilki niebieskich żołnierzy. Indiańscy zwiadowcy i pomocnicy w armii Stanów Zjednoczonych w latach 1865-1890 Thomas W. Dunlay
7,6
Dobre opracowanie na temat zwiadowców indiańskich w armii USA. Solidna, dobra dawka wiedzy, aczkolwiek nie podana w jakieś rewelacyjnej formie. Wiele faktów wtrącanych bez ładu i składu, przez co ciężko znaleźć tu jakieś uporządkowanie. Jednak mimo wszystko polecam, dowiedziałem się wiele ciekawostek, uzupełniłem wiedzę na w temacie.
Wilki niebieskich żołnierzy. Indiańscy zwiadowcy i pomocnicy w armii Stanów Zjednoczonych w latach 1865-1890 Thomas W. Dunlay
7,6
Autor świetnie ukazuje, jak Amerykanie wykorzystywali waśnie (perfidnie i z premedytacją),często trwające jeszcze zanim przybyli biali osadnicy, do swoich celów, czyli zawłaszczenia całości terenów indiańskich. Wiele plemion podchodziło też bardzo pragmatycznie do inwazji białych, starając się zawierać z nimi sojusze, a nawet pomagać w ściganiu innych znienawidzonych plemion, zdając sobie sprawę, że białych pokonać się nie da, chcąc złagodzić gniew "Wielkiego Ojca" i ugrać coś dla siebie - i to chyba jest największy tragizm ich sytuacji. Cokolwiek wybrali, było tylko mniejszym złem.