Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać204
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Plamper
Źródło: https://www.wiko-berlin.de/en/fellows/fellowfinder/detail/2014-plamper-jan/
1
6,9/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 1970 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
93 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kult Stalina. Studium alchemii władzy Jan Plamper
6,9
Autorytaryzm i kult jednostki nie są wymysłem współczesności. Od początków ludzkości pojawiały się jednostki, które siłą swej charyzmy, nieprzeciętnymi umiejętnościami oratorskimi, a czasem po prostu zwykłym okrucieństwem potrafiły zniewalać całe narody. Nie ma chyba jednak drugiej takiej osoby, jak Józef Stalin, która byłaby bardziej bezwzględna wobec własnych rodaków, i nie ma chyba drugiego takiego narodu, jak Rosjanie, którzy z tak wielkim oddaniem wielbiliby człowieka, choć ten zgładził ich miliony.
Książka Jana Plampera to rezultat kilkunastoletniej pracy autora, obfitującej w żmudne i czasochłonne poszukiwanie materiałów oraz analizowanie setek artykułów prasowych, zdjęć i obrazów. Celem pracy była próba określenia w jaki sposób i z jakim efektem kreowany był przez dziesiątki lat wizerunek Józefa Stalina, jako przywódcy i ojca narodu. „Kult Stalina” to przede wszystkim pasjonująca lektura z zakresu politycznego public relations i wnikliwa rozprawa o meandrach życia społecznego Rosji Radzieckiej.
Życie przeciętnego obywatela Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich nie było ani proste, ani przyjemne. Na każdym kroku towarzyszyła mu wieczna inwigilacja, terror, strach, zesłania, niedostatek i niepewność dnia następnego. Na tym tle życie elit intelektualnych i artystycznych wcale nie wypadało lepiej. Pisanie tekstów prasowych i tworzenie dzieł sztuki, w których każdy szczegół, każdy gest, każdy najmniejszy element mógł przybrać najmniej oczekiwany wymiar symboliczny, z całą pewnością nie było łatwe, za to na pewno było dla autora niebezpieczne.
„Kult Stalina” to estetycznie i interesująco wydana pozycja wydawnicza, która zaciekawi nie tylko pasjonatów literatury popularnonaukowej. Podstawą książki jest rozprawa doktorska autora, dlatego nikogo nie powinno dziwić, że została ona opracowana z iście naukową precyzją. Czytelnik nie powinien się jednak obawiać trudnego i zagmatwanego języka, Plamper pisze bowiem w sposób przystępny, obrazowy, a przede wszystkim ciekawy i obfitujący w wiele intrygujących interpretacji.
Zapraszam na stronę www.expertkujawski.pl
Kult Stalina. Studium alchemii władzy Jan Plamper
6,9
Znakomita książka opisująca historię powstania i rozwoju kultu Stalina w sztuce wizualnej: malarstwie i rzeźbie. Można ją traktować szerzej, jako analizę kultu wodza w sztuce w systemie dyktatorskim.
Autor koncentruje się na sztukach wizualnych, bo kult Stalina był zdecydowanie fenomenem wizualnym, dostosowanym do społeczeństwa które odbierało świat glównie poprzez obraz, a nie słowo pisane. W celu zrozumienia ewolucji tego kultu autor przeczytał wszystkie numery 'Prawdy' od roku 1929 do 1954 (bagatela – 40tys. stron!).
Ciekawa jest analiza ukrytych znaczeń obrazów i fotografii przedstawiających Stalina na tle innych przywódców. I tak na przykład, podczas gdy inni spoglądali na siebie nawzajem, na swojego przywódcę, lub w obiektyw, wzrok Stalina utkwiony był gdzieś za zdjęciem: wódz wpatrywał się w przyszły komunizm. Stalina wyróżniano też przedstawieniem w bezruchu, inaczej niż pozostałe osoby na zdjęciach, dlatego przylgnęło do niego określenie 'spokojny'. Za kolejny element wizerunków Stalina można uznać umiejscowienie przywódcy w bezpośredniej bliskości wizerunku Lenina – plakatu lub portretu na ścianie. Poza tym przedstawiano wodza jako słońce, metafora była czytelna: skoro ziemia krąży wokół słońca, to ZSRR krąży wokół Stalina. Dlatego na Stalina należało patrzeć jak w niebo, unosząc spojrzenie do góry. Swoje znaczenie miała też fajka Stalina, symbolizując pokój (fajka pokoju) i spokój, w kontraście do cygar palonych przez tłustych kapitalistów.
Oficjalny imidż wodza akcentował jego skromność: Stalin walczył ze swoim kultem, i nie lubił go. Taka postawa miała uzasadnienie w pogardzie dla kultu jednostki wśród bolszewików (jednostka niczym),ale była tylko grą. Jak pisze autor w świetnym rozdziale `Nieskromna skromność Stalina', dyktator tworzył i kontrolował swój kult, i zazdrośnie pilnował aby kulty jego współpracowników (Mołotowa, Ordżonikidze, itp.) nie przewyższały jego własnego.
Bardzo ciekawy jest rozdział o organizacji malowania obrazów i tworzenia rzeźb: tworzono je na skalę przemysłową, w tym celu budowano `izokombinaty' czyli w wolnym tłumaczeniu: fabryki sztuki gdzie panowała specjalizacja: były oddziały produkcji pędzli i farb, przygotowania kamienia rzeźbiarskiego, pracownie malarzy i rzeźbiarzy itd. Gotowe dzieła sztuki były oceniane przez Radę Artystyczną, która mogła je zaaprobować, odrzucić, lub skierować do poprawki. Czasami dyskusje w radzie artystycznej były bardzo burzliwe, czepiano się każdego detalu, i kazano twórcom wprowadzać poważne zmiany. Może obecność tych rad artystycznych jest największym dowodem całkowitego upadku sztuki w tym okresie. Pokazuje też do jakiego stopnia proces tworzenia sztuki był scentralizowany i kontrolowany: żadne nieprawomyślne dzieło nie miało szansy ujrzenia światła dziennego.
Książka jest zupełnie oryginalnym wkładem do zrozumienia Stalinizmu i polityki partii komunistycznej w stosunku do twórców. Świetna rzecz.
Jeszcze jedno, mam ją w formie ebooka, usiłowałem czytać na kindle, ale to trudne, trzeba czytać ebooka na tablecie, bo integralną częścią książki są ilustracje, a te trzeba oglądać w odpowiednim formacie.