Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Giorgi Maglakelidze
3
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
37 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Tajemnice gruzińskiego smaku. 79 przepisów
Giorgi Maglakelidze
6,7 z 11 ocen
29 czytelników 5 opinii
2018
Gruzja przewodnik reportażowo kulturowy
Giorgi Maglakelidze
6,3 z 3 ocen
25 czytelników 2 opinie
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemnice gruzińskiego smaku. 79 przepisów Giorgi Maglakelidze
6,7
Za każdym razem, gdy biorę do ręki nową książkę zawierającą przepisy, boję się, że będzie to powielenie tego co już było i zastanawiam się co można jeszcze napisać w tym temacie. Na szczęście jednak z reguły mylę się ogromnie Zazwyczaj każdy, kto miał możliwość być w Gruzji, po przyjeździe opowiada o niezwykle smacznych potrawach, o gościnności i o ogromnej ilości przyjaznych ludzi. O tym możemy przeczytać już na samym początku książki, autor stara się wyjaśnić co to jest supra (biesiada),na czym ona polega, jaką rolę ma jej tamada czyli przewodnik (toasty, toasty) ujawnia zasady, które warto poznać, by móc w pełni uczestniczyć w biesiadowaniu. Potrafi trwać ono całymi godzinami a ciekawostką jest, że na deser podaje się owoce, melony, chłodne arbuzy lub domowe konfitury. Po takiej uczcie, na następny dzień można udać się do wyspecjalizowanych restauracji na chaszi – wywar z kości i flaków oraz na pięćdziesiątkę wódki. Podobno taki zestaw stawia na nogi i daję energię na cały dzień.
Giorgi Maglakelidze urodził się w Tbilisi, lecz od 2000 roku mieszka w Polsce. Jest autorem wielu książek poruszających tematykę kultury Gruzji. Organizuje wieczory gruzińskie oraz warsztaty kulinarne, również na swoim kanale YouTube. „Tajemnice gruzińskiego smaku” to nie tylko ogromnie interesująca książka kucharska lecz również ciekawe wprowadzenie do historii kultury tego państwa. Cudowne fotografie pięknych miejsc są wspaniałym bodźcem by w najbliższym czasie zaplanować podróż do Gruzji, a przepisy aż proszą się, aby je wypróbować. Co najważniejsze sporządzenie większości potraw naprawdę nie jest trudne, a składniki u nas są dostępne. Znajdziemy tu przepisy na dania mączne, z fasoli, z ryb, mięsne czy na marynaty. Można zauważyć, że w kuchni gruzińskiej dużą rolę pełni bakłażan, który można podać na wiele sposobów. Ja nie mogę się jakoś do niego przekonać ale znam wielu jego miłośników. Najciekawsze dla mnie przepisy to te na mchali i na konfiturę z zielonych pomidorów, którą miałam możliwość jeść dawno temu, a teraz będę mogła przygotować ją sama. Zdecydowanie też moje serce skradły chinkali, pierożki w kształcie sakiewek z mięsnym nadzieniem i słodkie przegryzki. Trzeba zwrócić uwagę na bardzo piękne wystylizowanie potraw na zdjęciach, z pewnymi elementami przypominającymi skąd danie pochodzi. Bardzo dobrym zabiegiem jest umieszczenie też przypowieści, zwyczajów, dzięki czemu książka staje się kulturowym przewodnikiem. Ja mam zdecydowany kłopot z takimi publikacjami, przez co może nie jestem całkiem obiektywna, ponieważ uwielbiam oglądać tego typu zdjęcia, jakie tu zamieszczono. Mogę patrzeć na nie każdego dnia i absolutnie ich widok mi się nie nudzi. Na te mogę spoglądać co chwilę i wcale nie tracą na swojej atrakcyjności. Dlatego uważam, że książka ta może być wspaniałym upominkiem, nie tylko dla tych, którzy lubią poznawać nowe smaki, lecz dla każdego, kto pragnie podróżować i poznawać inne kultury.
Tajemnice gruzińskiego smaku. 79 przepisów Giorgi Maglakelidze
6,7
Sposobów na podróżowanie jest wiele. Oferty last minute, przeprawy autostopem idealne na studencką kieszeń, zorganizowane urlopy stworzone z myślą o osobach ceniących sobie wycieczki z przewodnikiem oraz poznawanie wszelkiego rodzaju turystycznych atrakcji. Co jednak zrobić, gdy ciągnie nas do innych krajów, a brak nam czasu na kilkudniowe odcięcie się od rzeczywistości? Gdy chęć poznania nowych kultur przytłoczona zostaje przez pustki w portfelu lub natłok obowiązków? Najlepszym sposobem, z którego sama często korzystam, jest gotowanie. Feeria zapachów, smaków, oszałamiających kolorami produktów, skutecznie zastępuje wyprawy w nieznane. I chociaż każdy wie, że potrawy, nawet jeżeli są najpyszniejsze, stanowią jedynie substytut dla zwiedzania zakamarków świata, to skutecznie przenoszą nas, przynajmniej na krótką chwilę, w miejsca orientalne i wyjątkowe.
Sięgając po książkę kucharską autorstwa Giorgi Maglakelidze, dostajemy możliwość zapoznania się z 79 przepisami na tradycyjne, gruzińskie potrawy, które oczarują nie tylko najbardziej wybrednych smakoszy. Receptury wyjaśniające sposoby przyrządzania różnego rodzaju przystawek, dań głównych, deserów, sałatek oraz sosów, są jedynie elementem większej całości, przedstawiającej zainteresowanym, uroki oraz kulturę Gruzji. Oprócz zaskakująco przyjemnych dla podniebienia potraw np. tych stworzonych jedynie z bakłażana czeka nas barwna uczta także dla oka. Estetyczne fotografie koncentrujące się nie zawsze na jedzeniu, urzekają, wprowadzając niezwykle plastyczne akcenty, zachęcające do zanurkowania w tym, co dla południowego Kaukazu charakterystyczne.
"Tajemnice gruzińskiego smaku" to pozycja idealna dla każdego, kto poszukuje niestandardowych, kulinarnych rozwiązań. Połączenie wyrazistych smaków pochodzących z kuchni Azjatyckiej ze swojskimi produktami dostępnymi w każdym europejskim sklepie, używanymi w wielu rozpowszechnionych nawet w naszej rodzimej, polskiej kuchni przepisach. Zestawienie tak niebanalne daje możliwość spojrzenia na znane nam warzywa, mięsa i ryby, w sposób zupełnie nowy. Pozwala ożywić to co powszednie, podejmując znane potrawy na nowo, nadając im nowego aromatu oraz waloru. I choć wydawać się może, że gruzińskie potrawy przez swój brak rozpowszechnienia jak w przypadku kuchni włoskiej lub chińskiej, w przygotowaniu są czasochłonne lub skomplikowane, pragnę Was uspokoić. Treść większości przepisów nie jest dłuższa, niż kilka zdań, a dania, szczególnie jarskie, nie przekraczają budżetu kilkunastu złotych.
Aby móc zrecenzować książkę kucharską, zrobiła to, co każda osoba, która sięga po tego typu publikację. Zabrałam się do gotowania. Z blisko osiemdziesięciu proponowanych potraw, wykonałam pięć i z góry uprzedzam, nie zamierzam na tym poprzestać. Sos ze słodkiej oraz pikantnej papryki, aromatyczne szaszłyki z wieprzowiny, bakłażan w bułce tzw. przeze mnie oraz moich przyjaciół zafascynowanych tą recepturą bakłażanem po studencku, a także dwa warianty
chaczapuri czyli gruzińskiego placka drożdżowego, najczęściej serwowanego z serem żółtym bądź białym. Po przygotowaniu oraz co oczywiste – skonsumowaniu potraw muszę stwierdzić jedno. Było pyszne! Kuchnia gruzińska urzekła mnie do reszty. Zachwyciła mnie zapachami wonnych przypraw, które przez cały proces obróbki jedzenia unosiły się w powietrzu. Rozkochała intensywnymi smakami, tak nietypowymi dla kuchni polskiej, a wykonanymi niemal tymi samymi produktami, z których robi się niedzielny obiad. Wszystko przyrządzało się prosto i przyjemnie, nawet własnoręcznie ugniatane ciast. I chociaż do jednego przepisu poświęconego wypiekowi mam zastrzeżenie wynikające z nieczytelnej informacji dotyczącej ilości sugerowanego użycia składników, to uratowanie zbyt rzadkiej konsystencji ciasta, nie okazało się problemem.
Jeżeli poszukujecie w jedzeniu przyjemności, lubicie eksperymentować w kuchni, a przede wszystkim jeść, ta książka jest właśnie dla Was. Nie ważne, czy w kuchni czujecie się jak ryba w wodzie, czy dopiero zaczynacie swoją przygodę z kulinariami. W "Tajemnicach gruzińskiego smaku", znajdziecie coś dla siebie!
Więcej na http://niedopisana.blogspot.com/