Amerykańska dziennikarka i pisarka irańskiego pochodzenia. Przyszła na świat w Kalifornii, w USA, w rodzinie Irańczyków.
Absolwentka Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz (politologia) oraz Uniwersytetu Amerykańskiego w Kairze (arabistyka).
Po ukończeniu studiów została reporterką magazynu "Time" na Bliskim Wschodzie.
Była wysłanniczką "Los Angeles Times" do Iraku, gdzie śledziła konflikt zbrojny.
Autorka lub współautorka 3 książek: "Lipstick Jihad" (2005),"Iran Awakening: One Woman's Journey to Reclaim Her Life and Country" (z Shirin Ebadi, 2007, polskie wydanie: "Broniłam ofiar. Pamiętnik z Iranu", Świat Książki, 2007),"Honeymoon in Tehran: Two Years of Love and Danger in Iran" (z Davidem Ebershoffem, 2009).
Obecnie mieszka wraz z mężem i synem w Londynie, czasem wyjeżdżając zawodowo na Bliski Wschód.
Wyznania laureatki pokojowej nagrody Nobla z 2003 r. Pochodzi z Iranu, jest z wykształcenia prawnikiem i opisuje burzliwe losy swojego państwa. Zamach stanu w 1953 r. pozbawił władzy zasłużonego premiera Mosaddegha i jego miejsce zajął szach Reza Pahlavi, niejako z namaszczenia Stanów Zjednoczonych. Matka Shirin nie nosiła chusty, była osobą wykształconą, a Shirin urodziła się w 1947 r. Nierówne traktowanie córki i brata Dżafara, który oczywiście był przyszłością rodziny. W 1965 r. Shirin zaczęła studiować prawo w Teheranie. Był to czas niespokojny, demonstracji studenckich. SAVAK, tajna policja polityczna trzymała więc rękę na pulsie. Wygnano Chomeiniego. W 1970 r. Shirin objęła funkcję sędziego. Niestety dla rodaków była urzędnikiem nielubionego władcy, osobą która sankcjonowała swoją funkcją reżim szacha. Oczywiście autorka piętnuje dyktaturę szacha, z entuzjazmem powitała powracającego ajatollaha, ale nie zdawała sobie sprawy, że tak naprawdę kręci bicz na samą siebie. W końcu po obaleniu szacha zapanował radykalizm religijny i fundamentalizm, a kobietom zakazano piastowania urzędów. Inżynier Dżawad starał się o jej rękę, nawet podjęli się pewnego eksperymentu, oddalenia na miesiąc, by przekonać się, czy łączy ich mocne uczucie. W 1975r pobrali się, a postępowy mąż nie miał nic przeciwko karierze żony. Rewolucyjne nastroje w 1978 r. Wkrótce Shirin poznała gorzkie oblicze zwycięstwa, zredukowano ją, więc nie podejmowała pracy jako stenotypistka gdyż była ona poniżej jej wykształcenia. Zaszła w ciążę, ale nie myślała by dobrowolnie zrzec się stanowiska. Zajęcie ambasady amerykańskiej, wzięcie zakładników oznaczało jawny sprzeciw wobec polityki amerykańskiej i demonstracje siły. Zwolniono ją w 1980 , a atmosfera mizoginii narastała. Znowelizowany kodeks karny otwarcie gwałcił prawa kobiet i w ogóle obywateli. Wtedy Shirin poprzysięgła bronić represjonowanych słabszych, bronić praw maltretowanych dzieci i kobiet, ofiar gwałtów itp. brutalne represje objęły także brata męża Fuada , który za kolportaż ulotek został skazany na 20 lat, a potem w sfingowanym procesie skazany na śmierć za rzekome powiązania z terrorystami. Wojna Iraku z Iranem. Z jednej strony szczęście rodzinne z córkami Nagar i Nargess, z drugiej coraz bardziej absorbująca walka o prawa człowieka. Pójście na emeryturę po 15 letniej karierze sędziego.
Zaczęło się od sprawy zgwałconej i bestialsko zamordowanej jedenastolatki , w której imieniu kary dla morderców domagali się rodzice.
Piękna opowieść o odwadze, bo sama Shirin gdy zyskała renomę była celem ataków, obawiała się o własne życie, ale jej walka z bezdusznością wymiaru sprawiedliwości doczekała się międzynarodowego uznania, w 2003 uhonorowano ją pokojową nagroda Nobla. Jej uczciwość, bezkompromisowość i walka w obronie bezbronnych zjednują nasz szacunek i sympatię. Przekleństwo „obyś żył w ciekawych czasach” z pewnością jej dotyczy. Bardzo poruszająca lektura.
W książce dokładnie jest opisane ostanie 50 lat historii Iranu. Ciekawy jest też wpływ USA na bieg historii tego kraju. Autorka przeplata to opisami ludzi i ich spraw, które one jako prawniczka broniła. Niektóre z nich są naprawdę straszne i aż burzy się krew, jak może rząd jakiegoś państwa do tego doprowadzić. Celem tej książki jest opisanie sytuacji kobiet i dzieci w Iranie, ich ciągłej walki z systemem, a także jest obrazem, który ma uświadomić zachodniej opinii publicznej, że nie ma jedynej interpretacji islamu, że obecna interpretacja przez duchownych nie jest właściwa i można ją zmienić, gdyż "Wyznaniem prawdziwej wiary jest interpretacja islamu w duchu równości i demokracji. To nie religia krępuje wolność kobiet, ale dyktat ludzi, którzy chcą pozbawić je należnych praw." Osobiście po przeczytaniu tej książki zainteresowałam się historią Iranu i na pewno będę śledzić losy tego kraju. Polecam.