Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zapowiadało się ciekawie, opis z okładki brzmiał bardzo zachęcająco...jednak po przeczytaniu zostało tylko rozczarowanie. Współczesna nastolatka w tajemniczy sposób ląduje w bajce w skórze Kopciuszka i jak to Kopciuszek jest na każde skinienie złych sióstr i macochy, haruje bez cienia wdzięczności z ich strony, w końcu ucieka na kilka godzin,później wraca żeby znowu zapracowywać się i wysłuchiwać utyskiwań, na koniec dowiaduje się że macocha pragnie się jej pozbyć, spotyka wróżkę...i...koniec przygody wraca do swojego świata i już. Tylko gdzie tu jakiś morał, cel tej niespotykanej wyprawy, jakaś nauka...Ehm, raczej nie pokusimy się o kolejną część.