Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jon Wiederhorn
3
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, muzyka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
163 przeczytało książki autora
178 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
I'm the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax
Jon Wiederhorn, Scott Ian
7,6 z 48 ocen
75 czytelników 8 opinii
2016
Głośno Jak Diabli - Kompletna historia metalu bez cenzury
Jon Wiederhorn, Katherine Turman
7,0 z 92 ocen
240 czytelników 18 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Głośno Jak Diabli - Kompletna historia metalu bez cenzury Jon Wiederhorn
7,0
Książka lekka, do poczytania w każdej wolnej chwili. Jest trochę ciekawostek o których nie miałem pojęcia, parę nowych/starych kapeli z którymi zapoznałem się bardziej po przeczytaniu.
Ale polskie wydanie ma jeden ogromny minus, a jest to tłumaczenie. Tłumacz poleciał z tekstem bardzo, BARDZO dosłownie, przez co często ciężko się to czyta, a momentami nawet nie idzie zrozumieć o co chodzi i dopiero przełożenie sobie tekstu na angielski w głowie rozjaśnia zamysł mówcy. Mnóstwo w tekście literówek (po 120 stronach znalazłem ok. 15, nie wiem ile ominąłem). Rozumiem że tłumaczenia to albo piękne albo wierne (niektórzy mówią, że jak kobiety ;) ) ale w tym przypadku ktoś mocno przesadził z tą wiernością...
Piekło na ziemi Jon Wiederhorn
6,3
Kolejne spotkanie z Jonem Wiederhornem uważam za udane. W pierwszej jakby odsłonie tejże formy (Głośno jak diabli) autor opowiedział historię przedstawiając w niej proces ewolucji muzyki metalowej na przestrzeni dekad. Jej wczesnych inspiracji i odważnych pomysłów, które na obecny moment rozszerzyły ten gatunek do niewyobrażalnych granic, równocześnie przyprawiając o zawroty głowy każdego klasycznego fana.
Tutaj, Jon Wiederhorn poszedł krok dalej i skupił się na mroczniejszej stronie muzycznego życia – libacjach alkoholowych, narkotycznych stanach i przygodnym seksie. Niczym w tekście piosenki (Ian Dury - Sex & Drugs & Rock & Roll) wywołani do tablicy muzycy prześcigają się w setkach anegdot z ich życia, które zarówno bawią jak i przerażają. Oprócz tematu używek, przeczytamy o nieudanych trasach koncertowych, wypadkach, zdemolowanych pokojach hotelowych, bójkach jak i również pierwszych aresztowaniach.
Jest tego sporo i z czasem robi się przytłaczająco, bo ileż można czytać o rozbitych nosach czy pobudkach we własnych wymiocinach. Niemniej jednak te wszystkie powtarzające się obrazy pokazują, że każdy „szanujący się” metalowiec przechodził przez to samo. Przepadał w szybkim rytmie metalowych dźwięków, tracąc niestety czasem życie. Pomijając ostatnie zdanie, to nie jest smutna książka. To festiwal najróżniejszych zachowań, a czytając wypowiedzi muzyków odnosi się wrażenie jakby każdy kolejny chciał zaimponować drugiemu swoimi wyczynami. No cóż, tak to już jest – Sex & Drugs & Rock & Roll!