Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Teraz nikt w towarzystwie nie będzie mógł zarzucić mi, że nie przeczytałam Biblii. Przeczytałam! (W komiksie). Dodatkowo dokładnie się przyjrzałam: wszystkie występujące tu postacie ukazane zostały zgodnie z hollywoodzkim rozumieniem herosa. Musi być biały i doskonale zbudowany klasyczną komiksową kreską, mogący w 2D zawstydzić „Dawida” w 3. Nawet staruszki odmalowane zostały tu niczym Liz Taylor w „Kleopatrze”. Co do samej treści odtwarzanej z pomocą wspominanych kreskówek, należy przyznać, że choć jeden gracz nakłada się na drugiego i łatwo stracić głowę w kwestii chronologii, to Stary Testament wydaje się bardziej angażujący i ciekawszy, mimo braku jednego (super) bohatera, o niewidocznym (Bogu) nie wspominając. Na jego tle Nowy sprawia wrażenie nudnawego, choć zawiera w sobie festiwal cudów i fajerwerków oraz jedynego, zasadniczego przewodnika. Warto też zwrócić uwagę na istotny motyw tekstylny – płaszcz – wyznacznik biblijnego luksusu.