Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Poczobut
1
7,2/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
208 przeczytało książki autora
296 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
System Białoruś Andrzej Poczobut
7,2
Czyta się tę książkę bardzo dobrze. Zgadzam się z jedną z reklam tej książki, że czyta się prawie jak kryminał. Dla mnie w tej historii najbardziej zaskakujące jest to, że kilka/kilkanaście błędów może doprowadzić do politycznej katastrofy. Autor podkreśla w książce jeden z filarów władzy - służby specjalne, od których się wszystko zaczęło i które pozwalają Łukaszence trwać. Z drugiej strony, intencjonalnie lub nie, Poczobut pomija związki Łukaszenki z rosyjskim KGB, a moim zdaniem to ta organizacja jest kluczowa w jego dojściu do władzy. Nie bez przyczyny przecież białoruscy komuniści niemal odpuścili walkę o władzę. Polecam!
System Białoruś Andrzej Poczobut
7,2
Bardzo dobrze napisana historia rządów Łukaszenki u naszych sąsiadów – na Białorusi. Autor śledzi karierę Baćki, czyli ojczulka, jak go nazywają na Białorusi, począwszy od pracy w komsomole, poprzez dyrektorowanie sowchozem aż do funkcji prezydenta. Człowiek ten wypłynął na fali pierestrojki, udanie szermując populizmem i stawiając wszystko na jedną kartę. Trzeba powiedzieć, że w 1994 wygrał wybory uczciwie, a potem w ciągu dwóch lat zdobył absolutną władzę, zamknął parlament i rządzi do dziś, głównie przy pomocy służb specjalnych. Trochę jak Hitler, który uzyskał władzę legalnie, a potem w ciągu kilku lat stał się dyktatorem. Z tym, że Adolf miał za sobą potężną partię nazistowską, a Baćka musiał dopiero budować sobie zaplecze, co zresztą dowodzi jego dużych talentów politycznych. To taki populista i demagog nie cofający się przed siłą fizyczną (bił podwładnych w swoim sowchozie, jednemu złamał nogę),przypominający naszego Andrzeja Leppera. I taki człowiek od 20 lat jednoosobowo rządzi Białorusią! Trzeba przyznać że i naród jest winny, bo pozwolił mu na przejęcie władzy absolutnej właściwie bez walki, to naród niestety bierny, bez tradycji demokratycznych i społeczeństwa obywatelskiego. Nastawienie społeczeństwa dobrze oddaje głos Andreja, trzydziestokilkuletniego nauczyciela z Grodna. Jest to człowiek znający języki, był wielokrotnie na Zachodzie. Ale ceni sobie Baćkę za stabilizację, porządek, pewność jutra, spokój społeczny. Boi się, że bez Łukaszenki Białoruś może stać się drugą Ukrainą. I tak myśli większość jego rodaków, więc poparcie dla Baćki jest wciąż wysokie.
Książka jest świetnie napisana, fragmenty o karierze Łukaszenki czyta się nieledwie jak powieść sensacyjną. Uważam, że przeczytać ją powinien każdy, kogo choć trochę obchodzi sytuacja za naszą wschodnią granicą.