Autor przedstawia jak wygląda władza Komunistycznej Partii Chin od środka. Książka pewnie jest już trochę nieaktualna, bo przedstawia głównie wydarzenia z lat 1990-2010, ewentualnie wcześniejszych, a za dyktatury Xi Jingpinga pewnie wiele się zmieniło.
W książce omówione jest jak wyglądają relacje na szczycie partii i rozwiązywanie problemów oraz także na niższych poziomach hierarchii, gdzie regionalni liderzy prowadzą swoje państwa w państwie. Pokazana jest też relacja władz z chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą, która stanowi dla nich duże niebezpieczeństwo, więc władze na nią chuchają i dmuchają. Autor przedstawia też jak kontrolowani są zdobywający ogromne fortuny przedsiębiorcy lub też jak kształtowana jest edukacja historyczna wśród Chińczyków. Dużo też jest mowy o ogromnych problemach z korupcją i głośnych aferach z nią związanych.
"Partia" wypełnia wszystkie luki i braki, o których pisałem w recenzji innej książki z wydawnictwa UJ a mianowicie "Dwóch głowach chińskiego smoka". Sekretne życie partii to klucz do zrozumienia nie tylko mechanizmów na szczytach władzy, ale również funkcjonowania skomplikowanego systemu społecznego. Obecność komunistycznych włodarzy we wszystkich możliwych przejawach życia to chińska codzienność (do partii należy blisko 80 milionów obywateli). Państwowy interwencjonizm widoczny jest przede wszystkim w biznesie, im większe przedsięwzięcie, tym większy udział partii w "doradzaniu" przedsiębiorcom. Wolny rynek, spontaniczny rozwój gospodarki to jedynie mit.
Działania partii mimo twardego kursu politycznego potrafią dopasować się do płynnych warunków funkcjonowania nowoczesnego świata. Generalnie wiele rzeczy zmieniło się w sposobie uprawiania polityki przez obecnych komunistów od czasów Mao poza podstawowym czynnikiem - to wciąż oni posiadają pełnię władzy w swoich rękach. Przynależność do partii wiąże się z licznymi korzyściami, dlatego 80 milionów Chińczyków zrobi wszystko, żeby nie utracić swojej uprzywilejowanej pozycji.
Warto w kontekście książki zastanowić się, czy obecne sukcesy gospodarcze i polityczne CHRL to rzeczywiście zasługa komunistycznych rządów i jak wyglądałyby Chiny, po 20 latach nieskrępowanego dyktaturą rozwoju?