Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christine Zolendz
5
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fall From Grace Christine Zolendz
7,6
Wow...
Książkę przeczytałam, w zasadzie to pochłonęłam w jakieś 4,5h. Nie było szansy bym się oderwała. Czytałam ją bez żadnej przerwy, a jak skończyłam to aż mi było z tego powodu przykro.
Cudowna książka, niezwykły temat, anioły w trochę innym wydaniu.
Nie od razu wiadomo o co chodzi poza tym, że Grace ma tajemnice i aż człowieka korci by przekartkować książkę aby ją odkryć.
Już się nie mogę doczekać chwili gdy złapię następne części.
Here's To Falling Christine Zolendz
6,8
"Life knocks you down. It's going to, and you just got to turn around and get back up, hold on to me if you have to, but always get back up."
Cóż... książka piękna i trudna, ale przypadkowo sobie zaspoilerowałam, a co za tym idzie - cały element "CO?????" został mi odebrany. Ostatnio zdarza mi się to coraz częściej i chyba już w ogóle nie będę czytać opinii zanim nie przeczytam powieści.
"Here's to falling" jest baardzo smutną i momentami wręcz bardzo depesyjną książką. Pękało mi serce na myśl o tym co czuła Charlie przez ten cały czas, a mimo to wciąż walczyła. Jase był dla mnie trochę rozczarowujący, bo w moim mniemaniu mógł zrobić więcej.
To moje pierwsze spotkanie z Christine Zolendz i bardzo mi sie podobało, jak wykreowała postacie, ich efekt "opowiadania" dla czytelnika też był fajną odmianą, którą bardzo lubię, bo mam wtedy wrażenie, jakbym została zaproszona do tego aby tej historii "wysłuchać", a nie tak, jakbym czytała czyjś sekretny pamiętnik.
Gdyby nie spoiler myślę, że uroniłabym kilka łez, bo treśc jest naprawdę przejmująca, ale nie było mi o dane. Mimo wszystko jednak gorąco polecam - warto poświęcić jej te pare chwil.