Najnowsze artykuły
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
A. M. Bakalar
Źródło: http://storkpress.co.uk/static/am-bakalar-136x172.jpg
1
1,5/10
Pisze książki: literatura piękna
A.M. Bakalar was born and raised in Poland. She lived in Germany, France, Sicily and Canada before she moved to the UK in 2004. Madame Mephisto is her first novel and was among readers recommendations to the Guardian First Book Award. She is the first Polish woman to publish a novel in English since Poland joined EU in 2004. A.M. Bakalar lives with her partner, a drum and bass musician, in London. She is currently at work on her second novel.
1,5/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Madame Mephisto A. M. Bakalar
1,5
ta książka to książkowy (heh) przykład na to, jak NIE PISAĆ powieści. nie ma tutaj głównego motywu, bohaterka jest jednocześnie zimna i emocjonalna, niezależna i przywiązana do rodziny, nie radzi sobie z pracą asystenki biura i jest bossem narkotykowego kartelu. rażące błędy językowe, koszmarny styl, zbędne opisy przedmiotów i miejsc. nieudolnie podtrzymywane napięcie, a dodatkowo kwestie polityczne są zmielone jak w memie z peja soku z buraka.
Madame Mephisto A. M. Bakalar
1,5
Przestałem czytać w momencie, gdy protagonistka zaczyna kwadratową dyskusję ze swoją siostrą o aborcji przy stole. Kwadratową, ponieważ nie ma ona znamion rozmowy, a deklamowania najbardziej pop-oczywistych konceptów. Przypomniało mi to moment, w którym „Plebania” straciła swój urok, i zaczęła robić się publicystyczna, żeby zrobić stelaż na product placement.