Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hazel Heald
2
7,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
345 przeczytało książki autora
377 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Koszmary H.P. Lovecraft
7,2
Na ogół unikam książek będących owocem współpracy dwóch autorów, ale dla Lovecrafta i Hazel Heald uczyniłam wyjątek i nie żałuję. Te opowiadania są niemal równie dobre, jak te pisane solo przez Lovecrafta. Niesamowita atmosfera sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Poziom opowiadań bardzo wyrównany, ale moje ulubione to "Koszmar w muzeum" i "Skrzydlata śmierć".
Koszmary H.P. Lovecraft
7,2
Pięć – zdawałoby się – krótkich historyjek grozy. Choć ich autorem jest Hazel Heald, promuje się je współautorstwem Lovecrafta. Niemniej do opowiadań Lovecrafta jeszcze naprawdę daleka droga.
Największy problem Heald ma z gęstością. U Lovecrafta napięcie stopniowo rośnie, a czytelnik zagłębia się w atmosferę niepokoju i niedopowiedzeń. Gdzieś dzieje się coś dziwnego, gdzieś mówi się o czymś nieludzkim i złym, ale do czego to wszystko zmierza – trudno powiedzieć. Dopiero krok po kroku z układanki wątków wyłania się pełen grozy obraz, który szokuje. A tutaj? Heald od razu wchodzi w gęste. Cthulhu na pierwszych stronach? Proszę bardzo! Dyskusja na temat zakazanych ksiąg i dziwnych kultów? A i owszem! Podawanie rozwiązania zagadki jak na talerzu i ciągłe udawanie, że być może prawda jest racjonalna? Oczywiście, że tak! Szachowanie słowami typu „niewysłowiony” i „niewyobrażalny” za każdym razem, gdy nie potrafi się czegoś opisać? Jak najbardziej!
Gdybym miał opisać tę książeczkę najprościej, powiedziałbym, że Heald pisze jakieś fun fiction na temat twórczości Lovecrafta. Wszystkiego jest tu za dużo, napisane to to zbyt nieudolnie i ogólnie czuć, że mocno się zestarzało. Nawet jeśli niektóre pomysły były dobre i nowatorskie, to autor nie potrafi ich w jakiś sensowny sposób przedstawić i rozwijać – zamiast budowania napięcia po prostu napycha kolejne strony tekstu nie tam, gdzie trzeba. Przypomina to wbijanie do szynki igły z wodą i sztuczne zwiększanie jej objętości. Bardzo wodnista była to szynka.