Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po książkę sięgnęłam, ponieważ zachęciła mnie okładka, sposób wydania i samo wydawnictwo. Marginesy po raz kolejny oddają w ręce czytelników książkę, którą chce się czytać. Niestety treść tym razem nie jest zachwycająca. Ciężko zdefiniować mi czym właściwie jest "Hau". Opis wydawcy zapewnia nas, że zawarte w książce są mity, baśnie, legendy ze wszystkich miejsc i czasów. Jeśli ograniczyć świat do rdzennych ludów Ameryki i Inuitów, to może rzeczywiście mamy opowieści z wszystkich czasów. Podania tych ludów ubogaciły moją wiedzę i poszerzyły horyzonty literackie, nie mogę zaprzeczyć. Ubolewam jednak nad tym, że z pozostałych miejsc świata opowieści w tej książce jest bardzo niewiele i bardzo potraktowane po macoszemu. Najlepszym przykładem jest rozdział, w którym prezentowane są najbardziej znane psy świata. Dostajemy zdjęcie i krótki opis. Niestety autor zdaje się, że wymienił tylko psy , które akurat pierwsze przyszły mu do głowy. Jest ich mało, nie otrzymujemy żadnej historii z nimi związanymi ani obszerniejszego tłumaczenia skąd, jak i dlaczego właśnie one. I ostatnia rzecz, treść książki jest bardzo chaotyczna. Mity przeplatane są komentarzami autora, które wyskakują znienacka i nie zawsze na temat. Brak również jakiegoś rzeczywistego podziału na bloki tematyczne. Rozdziały typu stworzenie świata, inne święte psy itp są bardzo umowne. I te wszechobecne wykrzykniki w każdej wypowiedzi autora! Co podobało mi się w tej publikacji? Bogate ilustracje, pomysł oraz legendy Indian. Tak, było ich bardzo dużo, ale jako czytelnik z Europy mogłam poznać coś co jest trudno dostępne na półkach naszych księgarń. Polecam książkę osobom , które kochają psy , ale również tym którzy szukają ciekawego pomysłu na prezent.