Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Wołkowski
1
7,5/10
Pisze książki: sport
Urodzony: 14.02.1913Zmarły: 04.03.1995
Ur. 14 lutego 1913 r. w Krakowie, zm. 4 marca 1995 w Krakowie. Trener, jeden z najlepszych hokeistów okresu międzywojennego, olimpijczyk Ga – Pa (1936). Urodził się w Krakowie. Absolwent miejscowego gimnazjum. Hokeista (napastnik, 183 cm wzrostu, 79 kg) debiutował w krakowskim Sokole (1929 – 1932),a dalej grał i rozwijał swój talent w: Cracovii (1933 – 1939, 1946 – 1947),Ogniwie i Gwardii Kraków (1948 – 1958) oraz Spójni i Sparcie (Podhale) Nowy Targ (1953 – 1954). 3 – krotny mistrz Polski w barwach Cracovii (1937, 1946, 1947),uczestnik 6 turniejów o MŚ (1933, 1935, 1937, 1938, 1939, 1947),56 – krotny reprezentant barw narodowych w meczach międzypaństwowych (1933 – 1947) w których zdobył 31 bramek; wystąpił w meczu Europa – Kanada (1939).
Panowała dość powszechna opinia, że był najlepszym polskim napastnikiem lat trzydziestych XX wieku. Wraz z Czesławem Marchewczykiem i Adamem „Rochem” Kowalskim tworzył słynną i niezapomnianą linię ataku w reprezentacji narodowej. Wspaniale jeździł na łyżwach, arcymistrz dryblingu, słabszy strzał nadrabiał „kiwką”, szczególnie bramkarzy. Po wojnie, będąc jeszcze zawodnikiem, ukończył kurs instruktorów hokeja na lodzie (listopad 1949) i od stycznia 1950 zajął się pracą szkoleniową. Trenował między innymi hokeistów Podhala Nowy Targ, a od sezonu 1956 drużynę Piasta Cieszyn, wywalczając z tą drużyną w następnym sezonie pracy awans do I ligi. Ponadto z powodzeniem kierował poczynaniami cieszyniaków w kolejnym występach w I lidze. Starsi mieszkańcy cieszyńskiego pamiętają tego niezwykle przystojnego, szarmanckiego i uwielbianego przez płeć piękna hokeistę. Stworzył w Cieszynie świetny zespół, który gromił ówczesne potęgi hokejowe jak: KTH krynica, Górnika Katowice, Podhala Nowy Targ i Legię Warszawę. Pierwszy raz dał się poznać miłośnikom hokeja w Cieszynie 6 grudnia 1945 roku, kiedy to Piast zmierzył się z przedwojennym mistrzem Polski – Cracovią (wracała z turnieju w Pradze). Zespół krakowski występował w najsilniejszym składzie ze świetnym atakiem, który tworzyli: Andrzej Wołkowski, Czesław Marchewczyk i Adam Kowalski. Pierwszy mecz goście wygrali 4:3, a rewanż 4:1. Jak wspomina, grający w zespole Piasta – Zygmunt Nowotarski, było to pierwsze po wojnie spotkanie dwóch drużyn polskich. Andrzej Wołkowski znany byłnie tylko w kraju ale i poza jego granicami. W kontraktach na występy Cracovii i reprezentacji Polski zapraszający zawsze zastrzegali, że nasi hokeiści muszą przyjechać koniecznie z Wołkowskim. Należy jeszcze odnotować jedno wydarzenie. W 1949 r. nasi hokeiści zostali zaproszeni do ZSRR. Z reprezentacją pojechał także Wołkowski. Miał już 36 lat ale w Moskwie dopominano się aby wystąpił. Już w pierwszym pojedynki z CSKA doszło do katastrofy. Andrzej zderzył się ze wschodzącą gwiazdą radzieckiego hokeja – Bobrowem. Upadł tak nieszczęśliwie, że doznał wstrząsu mózgu i wiele tygodni przeleżał w moskiewskim szpitalu. Poza tym, dwa razy znalazł się w europejskiej drużynie ALL Star zestawianym podczas każdych mistrzostw świata. Pokażcie mi takiego drugiego polskiego hokeistę, pisał w „Super Expressie” znany dziennikarz sportowy Jerzy Zmarzlik. Był członkiem Rady Trenerów PZHL (od 1952) i wraz z Władysławem Wiro – Kiro, trenerem kadry narodowej (1958). Swoją karierę sportową opisał w książce „W pogoni za krążkiem” (oprac. Zbigniew K. Rogowski),Warszawa 1956). Żonaty (jeden syn). Zasłużony mistrz sportu odznaczony był między innymi „Krzyżem Kawalerskim OOP”. Zmarł w Krakowie 4 marca 1995 i tam został pochowany na Cmentarzu Rakowickim.http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Wo%C5%82kowski
Panowała dość powszechna opinia, że był najlepszym polskim napastnikiem lat trzydziestych XX wieku. Wraz z Czesławem Marchewczykiem i Adamem „Rochem” Kowalskim tworzył słynną i niezapomnianą linię ataku w reprezentacji narodowej. Wspaniale jeździł na łyżwach, arcymistrz dryblingu, słabszy strzał nadrabiał „kiwką”, szczególnie bramkarzy. Po wojnie, będąc jeszcze zawodnikiem, ukończył kurs instruktorów hokeja na lodzie (listopad 1949) i od stycznia 1950 zajął się pracą szkoleniową. Trenował między innymi hokeistów Podhala Nowy Targ, a od sezonu 1956 drużynę Piasta Cieszyn, wywalczając z tą drużyną w następnym sezonie pracy awans do I ligi. Ponadto z powodzeniem kierował poczynaniami cieszyniaków w kolejnym występach w I lidze. Starsi mieszkańcy cieszyńskiego pamiętają tego niezwykle przystojnego, szarmanckiego i uwielbianego przez płeć piękna hokeistę. Stworzył w Cieszynie świetny zespół, który gromił ówczesne potęgi hokejowe jak: KTH krynica, Górnika Katowice, Podhala Nowy Targ i Legię Warszawę. Pierwszy raz dał się poznać miłośnikom hokeja w Cieszynie 6 grudnia 1945 roku, kiedy to Piast zmierzył się z przedwojennym mistrzem Polski – Cracovią (wracała z turnieju w Pradze). Zespół krakowski występował w najsilniejszym składzie ze świetnym atakiem, który tworzyli: Andrzej Wołkowski, Czesław Marchewczyk i Adam Kowalski. Pierwszy mecz goście wygrali 4:3, a rewanż 4:1. Jak wspomina, grający w zespole Piasta – Zygmunt Nowotarski, było to pierwsze po wojnie spotkanie dwóch drużyn polskich. Andrzej Wołkowski znany byłnie tylko w kraju ale i poza jego granicami. W kontraktach na występy Cracovii i reprezentacji Polski zapraszający zawsze zastrzegali, że nasi hokeiści muszą przyjechać koniecznie z Wołkowskim. Należy jeszcze odnotować jedno wydarzenie. W 1949 r. nasi hokeiści zostali zaproszeni do ZSRR. Z reprezentacją pojechał także Wołkowski. Miał już 36 lat ale w Moskwie dopominano się aby wystąpił. Już w pierwszym pojedynki z CSKA doszło do katastrofy. Andrzej zderzył się ze wschodzącą gwiazdą radzieckiego hokeja – Bobrowem. Upadł tak nieszczęśliwie, że doznał wstrząsu mózgu i wiele tygodni przeleżał w moskiewskim szpitalu. Poza tym, dwa razy znalazł się w europejskiej drużynie ALL Star zestawianym podczas każdych mistrzostw świata. Pokażcie mi takiego drugiego polskiego hokeistę, pisał w „Super Expressie” znany dziennikarz sportowy Jerzy Zmarzlik. Był członkiem Rady Trenerów PZHL (od 1952) i wraz z Władysławem Wiro – Kiro, trenerem kadry narodowej (1958). Swoją karierę sportową opisał w książce „W pogoni za krążkiem” (oprac. Zbigniew K. Rogowski),Warszawa 1956). Żonaty (jeden syn). Zasłużony mistrz sportu odznaczony był między innymi „Krzyżem Kawalerskim OOP”. Zmarł w Krakowie 4 marca 1995 i tam został pochowany na Cmentarzu Rakowickim.http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Wo%C5%82kowski
7,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma