Najnowsze artykuły
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz1
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski2
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant13
- ArtykułyWielkanocny Kiermasz Książkowy Ebookpoint – moc świątecznych promocji i zajączkowy konkursLubimyCzytać13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jason Miller
2
5,3/10
Pisze książki: ezoteryka, senniki, horoskopy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Podręcznik magii ochronnej i cofania uroków Jason Miller
5,3
Niebezpieczeństwo i zagrożenie czyhają na nas praktycznie wszędzie. Właściwie to nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co nas spotka za chwilę. Jednak zawsze twierdziłam, że jak komuś ma się coś złego przydarzyć, to mu i żyrandol na głowę w domu spadnie. Czyli jednym słowem nie da się uniknąć tego, co zostało dla nas zaplanowane. Podobno… jednak możemy się bronić przed złem i różnymi atakami. W końcu nie na darmo się mówi, że ktoś kogoś przeklął… może w tym faktycznie jest coś więcej?
Jason Miller uczył się magii i zaklęć w wielu różnych formach. Spędził nad tym wiele, wiele lat swojego życia, więc jest na bardzo wysokim poziomie zaawansowania w tej dziedzinie. Postanowił się podzielić z nami swoimi sposobami na ochronę i odpędzanie złych uroków. W swojej książce porusza wiele tematów, a wszystkie dotyczą jednego – jak skutecznie rozpoznać atak, jak się przed nim bronić, jak stworzyć bariery ochronne. To dosyć krótka, ale konkretna pozycja na temat tego rodzaju magii. Już na samym początku autor nie owija w bawełnę – jasno daje nam do zrozumienia w przedmowie, czego możemy się spodziewać, więc już na pierwszych stronach dociera do nas, co nas czeka.
Oczywiście podstawą jest rozpoznanie ataku, więc tego uczymy się jako pierwszego. Potem autor przedstawia wiele praktyk – i tych, które będziemy stosować na co dzień, ale także takie, które będą chronić nasz dom i nas samych na trochę dłużej. Jak się okazuje, możemy także poprosić duchy o pomoc. Nauczymy się także odwracać uroki i tworzyć magiczne odpowiedzi. I jeszcze taki jeden mały gratis – leczenie i powrót do zdrowia. W końcu, żeby się bronić, musimy być w pełni sił witalnych, a choroba zdecydowanie w tym nie pomaga.
Pan Miller zupełnie nie skupia się na teorii czy zagłębianiu się w historię magii. Stawia przede wszystkim na praktykę i opisuje wszystkie rytuały oraz ich wykonanie. Opisane są one w sposób jasny i klarowny, nie ma najmniejszych problemów z ich zrozumieniem, a co za tym idzie – z przyswojeniem owej wiedzy. Są to na pewno praktyki podobne do wielu innych, ale wiadomo, że każdy ma swoje własne odczucia i zazwyczaj kieruje się swoją intuicją. Myślę, że nic złego by się nie stało, gdyby każdy indywidualnie podszedł do tych praktyk i robił je zgodnie ze swoimi odczuciami. Ja uważam, że ten podręcznik ma być wskazaniem drogi, a nie dokładną wytyczną.
To całkiem dobra pozycja, przeznaczona dla osób, które już mają pewną wiedzę z dziedziny czarów. Jednak myślę, że osoby początkujące też nie będą miały problemu w odnalezieniu się. Jest również przepięknie wydana – posiada zarówno piękną okładkę, jak i piękne wnętrze, bardzo przyjemne dla oka. Nie wszystkie informacje były dla mnie przekonujące, a nauki pana Miller’a nie do końca do mnie dotarły, jednak bardzo możliwe, że to kwestia tego, że po prostu już od lat trzymam się własnych praktyk, które w zupełności mi odpowiadają. Nie mówię jednak, że nie skuszę się na wypróbowanie tych zwartych w owej książce. Myślę, że możecie się skusić na tę pozycję – a nuż idealnie do Was przemówi!
Podręcznik magii ochronnej i cofania uroków Jason Miller
5,3
Przeczytałem z ciekawości. Oczywiście całość potraktowana przeze mnie z dystansem i przymrużeniem oka.
Dlaczego? Na przykład: "(...) weź gwóźdź z trumny nieboszczyka i wbij we framugę lub próg. Zmarły przybędzie by chronić przed zjawami (...)". Przeciętny Polak składając ofiary, chyba by nie wyrobił na rachunki - mleko, ser, miód, alkohol. Pomijam już fakt neopogańskich modłów do kilkudziesięciu bóstw, wyczyniania jakichś dziwnych znaków, zakopywania pod progiem ofiary słoika z jego włosami i mandragorą, etc.
Jeśli ktoś wierzy w takie pierdoły, to może sobie czytać, a nawet praktykować. Ja natomiast już wiem, że nie sięgnę po żadną książkę tego autora. ;)