Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać4
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Pielesz
19
6,6/10
Urodzony: 1971 (data przybliżona)
Z wykształcenia historyk. Pracował na różnych stanowiskach w branży informatycznej. Mimo, iż obecnie liczba piszących zdaje się przekraczać liczbę czytających, postanowił dołączyć do tej pierwszej grupy przygotowując i publikując, m.in.: Opactwo Benedyktynek w Staniątkach- Przewodnik.
W chwilach wolnych wędruje po górach - bez względu na porę roku i pogodę, fotografuje i gotuje. Czasamii wyrabia nalewki. Miłośnik Rumunii i Jethro Tull.
W chwilach wolnych wędruje po górach - bez względu na porę roku i pogodę, fotografuje i gotuje. Czasamii wyrabia nalewki. Miłośnik Rumunii i Jethro Tull.
6,6/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
77 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zabytkowe klasztory w Małopolsce - przewodnik
Marcin Pielesz
7,0 z 2 ocen
9 czytelników 1 opinia
2014
W karpackim tyglu. Subiektywny przewodnik po historii Rumunii
Marcin Pielesz
6,7 z 3 ocen
15 czytelników 1 opinia
2014
„Austria. Śladami Habsburgów. Skarby i tajemnice dynastii. Przewodnik subiektywny”
Marcin Pielesz
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2020
Cuda Chorwacji. Najpiękniejsze miejsca i zabytki
Marcin Pielesz
6,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2018
Dwory polskie. Najpiękniejsze posiadłości ziemskie
Marcin Pielesz
6,7 z 6 ocen
13 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Zabytkowe klasztory w Małopolsce - przewodnik Marcin Pielesz
7,0
Od zawsze interesowały mnie sprawy związane z religią i sprawami duchowymi. Szczególnie zaś upodobałam sobie różnego rodzaju sanktuaria i klasztory. Nie dlatego, że działy się tam różnego rodzaju cuda. Pasjonuje mnie ich tajemnicza aula. Lubię sobie usiąść w pustych ławkach, pooglądać freski na ścianach, pokompletować nad tajemnicą, jaką skrywają ich mury. Często myślę sobie o czasach, w których były budowane. Co czuli ludzie, którzy je budowali? Dlaczego ten klasztor jest wybudowany w tym stylu, a nie w innym? Niestety, na wiele pytań nie znajdę odpowiedzi i muszą wystarczyć mi moje domysły.
Moje zainteresowanie obiektami kultu religijnego skutkowały zapisaniem się na studiach na przedmiot, który nosi nazwę „Turystyka pielgrzymkowa”. Nie ukrywam, że jest to jeden z moich ulubionych przedmiotów. Głównie z chęci wzbogacenia swojej wiedzy na temat polskich klasztorów, a także jako pomoc dydaktyczną do podanego wcześniej przedmiotu, zamówiłam sobie książkę autorstwa Marcina Pielesza „Zabytkowe klasztory w Małopolsce – przewodnik” wydawnictwa jedność.
Można powiedzieć, że pozycja jest niejako prekursorem w tej dziedzinie – nigdy dotąd nie spotkałam się ze zbiorowymi przewodnikami po miejscach, nie miałam też styczności ani z autorem, ani z wydawnictwem. A jednak postanowiłam zaryzykować i wrzucić ją „do koszyka”.
W domu wyciągnęłam z koperty sporych rozmiarów książki w przepięknej oprawie. Trochę żałuję, że nie jest ona twarda, co uczyniło by ją jeszcze trwalszą. Niestety, po dwóch dniach noszenia jej w przepełnionym plecaku, nieco powyginały jej się rogi. Okładka przedstawia z przodu klasztory w Kętach oraz Kalwarii Zebrzydowskiej(trzeciego obiektu niestety nie mogę rozpoznać),natomiast trzy obrazki z tyłu przedstawiają wejście do jednego z opisywanych kościołów, zakonnice przeglądające dokumenty oraz ołtarz.
Po otworzeniu książki uderzył mnie nie tylko charakterystyczny zapach jej świeżości ale i mapa przedstawiająca położenie każdego z omawianych miejsc. Ponadto każde z nich oznaczone jest osobną cyfrom, aby ułatwić czytelnikowi ich szybkie odnalezienie.
W przewodniku można znaleźć opisy klasztorów w Tyńcu, Miechowie, Hebdowie, Staniątkach, Tarnowie, Tuchowie, Zakliczynie nad Dunajcem, Bieczu, Starym Sączu, Szczyrzycach, Wieliczce, Kalwarii Zebrzydowskiej, Zebrzydowicach, Kętach, Alwernii, Czernej oraz Imbramowicach. O wielu z nich słyszałam, w innych, np. w Kalwarii Zebrzydowskiej, Tyńcu czy Czernej byłam osobiście, nawet po kilka razy. Ale w przewodniku znalazło się też kilka obiektów, o których słyszałam pierwszy raz w życiu.
Bardzo podobał mi się schemat napisania każdego opisu klasztorów – najpierw zostają przedstawieni jego „gospodarze”, czyli bractwo, które się nim opiekuje. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak dużo zakonów znajduje się w Małopolsce. Nierzadko przedstawiona została wręcz cała historia ich założycieli. Następnie czytamy o powstaniu samych klasztorów, ich ciemnych oraz świetlnych latach, najważniejszych fundatorach oraz opatach. Trzecia część tekstu odnosi się do opisu samego klasztoru. Znajdziemy w nim ciekawostki architektoniczne budynków, a także ciekawe informacje dotyczące jego wystroju. Przepiękne, barwne zdjęcia są uzupełnieniem przekazywanych informacji.
Dodatkowym zaskoczeniem w książce były dla mnie adresy obiektów, zamieszczone już na pierwszych stronach rozdziałów im poświęconych. Dzięki temu nie trzeba szukać tych danych np. w Internecie. Autor wydania pomyślał również o ciekawostkach związanych z klasztorami – każda z nich znajduje się w ramkach na pomarańczowym tle. Natomiast na końcu każdego rozdziału zamieszczono ramki z praktycznymi informacjami o obiektach, które można zobaczyć w okolicy oraz o imprezach, które dzieją się nie tylko na terenie klasztoru, ale i w jego pobliżu.
Książkę mogę polecić każdemu, kto chciałby zwiedzić klasztory położone w województwie Małopolskim. Co prawda czuję pewien niedosyt, gdyż nie znalazłam w przewodniku informacji o moim ulubionym klasztorze karmelitańskim na wadowickiej „Górce”, ale gorycz została osłodzona przez klasztor tego samego zakonu w Czernej. To idealna pozycja nie tylko dla zawodowych przewodników, ale i osób prywatnych.
Dwory polskie. Najpiękniejsze posiadłości ziemskie Marcin Pielesz
6,7
Książkę dostałam w prezencie. Zdjęcie na okładce wyglądało zachęcająco i zapowiadało, że faktycznie poznam i obejrzę piękne polskie dwory na świetnych zdjęciach. Początek, krótki opis siedzib szlacheckich też nie zapowiadał katastrofy, ale później wszystko się posypało. Zdecydowaną większość z ponad stu stron znajduje opis subiektywnie wybranych przez autora (chyba?) dworów. Moim zdaniem, ani najpiękniejszych, ani nawet nie interesujących, ale może to wina kiepskich zdjęć. Opis to też za dużo powiedziane. Na dwie strony zajmuje fatalny collage zdjęć tego dworu składający się z kilku kiepskich zdjęć (i to piszę ja, kompletna noga graficzno - fotograficzna). Zdjęcia są głównie współczesne, a na palcach jednej ręki można policzyć te podpisane. "Opis" to pół kolumny, w której zwarto dzieje dworu (kto i kiedy go zbudował i kim byli kolejni właściciele) i jego wygląd.
Książka, niestety, należy do tych, które są masowo wydawane i tanio sprzedawane na nagrody dla szkół. Nie polecam.