Najnowsze artykuły
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wenguang Huang
2
7,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż
Urodzony: 1964 (data przybliżona)
Jest pisarzem i tłumaczem, urodził się w Chinach, mieszka w Chicago. Publikował między innymi w „The Paris Review”, „Harper’s”, „The Christian Science Monitor”, „Chicago Tribune” oraz w „Asia Literary Review”. Przetłumaczył na angielski dwie książki Liao Yiwu: Prowadzący umarłych. Opowieści prawdziwe. Chiny z perspektywy nizin społecznych oraz Bóg jest czerwony. Opowieść o tym, jak chrześcijaństwo przetrwało i rozkwitło w komunistycznych Chinach, a także Woman from Shanghai Yanga Xianhui. Autor książki biograficznej Strażnik trumny. Opowieść o mojej rodzinie (2013) i współautor reportażu Uderzenie w czerń. Morderstwo, pieniądze i walka o władzę w Chinach (2015).
7,2/10średnia ocena książek autora
332 przeczytało książki autora
620 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Uderzenie w czerń. Morderstwo, pieniądze i walka o władzę w Chinach
Wenguang Huang, Pin Ho
7,0 z 84 ocen
525 czytelników 9 opinii
2015
Strażnik trumny. Opowieść o mojej rodzinie
Wenguang Huang
7,4 z 143 ocen
421 czytelników 18 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Strażnik trumny. Opowieść o mojej rodzinie Wenguang Huang
7,4
W naszej kulturze nie rozmawia się o śmierci i przemijaniu. Wszyscy chcą żyć jak najdłużej, ale nikt nie chce być stary (nie pamiętam, kto to powiedział, ale to aktualna prawda). Poza refleksją o przemijaniu autor wprowadza nas w zupełnie inną kulturę i zdumiewa opisami życia za czasów rządów Mao. Bardzo interesująca opowieść, polecam.
Strażnik trumny. Opowieść o mojej rodzinie Wenguang Huang
7,4
Pewnego dnia w rodzinnym domu dorastającego chłopca pojawia się czarna trumna, która staje się nie tylko pilnie strzeżonym, rodzinnym sekretem, ale także źródłem niekończących się sporów i kłótni. Skąd się wzięła i, przede wszystkim, po co ją przyniesiono? O tym opowiada książka chińskiego pisarza Wenguang Huanga, w której wspomniana czarna trumna jest pretekstem do nakreślenia historii jego rodziny na tle burzliwych przemian zachodzących w Chińskiej Republice Ludowej w drugiej połowie XX wieku. Książka Huanga momentami bawi, wzrusza, ale także zadziwia, a nawet przeraża. „Strażnik trumny. Opowieść o mojej rodzinie” to chiński świat w pigułce, gdzie miesza się siłą narzucona nowoczesność w maoistowskim wydaniu z ciągle żywą, choć bezlitośnie zwalczaną, tradycją dawnych Chin, która bynajmniej nie chce odejść w zapomnienie.
O co zatem chodzi z tą trumną? Dla nowego, postępowego społeczeństwa trumna, czyli symbol tradycyjnych pochówków, stała się synonimem zacofania i wstecznych poglądów. Władze komunistyczne narzucają kremację ciała po śmierci, co kłóci się z dawnymi chińskimi obyczajami. Tymczasem babcia autora, która była prostą kobietą ze wsi, głęboko wierzyła, że kremacja ciała uniemożliwi jej po śmierci połączenie się z dawno zmarłym mężem. Ta myśl napawała ją tak wielkim przerażeniem, że wymogła na swoim synu przyrzeczenie, że ten wyprawi jej tradycyjny pogrzeb, z trumną i tradycyjnym strojem. Tym samym rodzina Huangów stanęła w obliczu trudnego dylematu, jak pogodzić wolę nestorki rodu z obowiązującymi przepisami. Właśnie wokół tej kwestii ogniskuje się życie rodziny na przestrzeni kolejnych kilkunastu lat, bo choć babcia Huang przeczuwała zbliżający się koniec, to jednak zdrowia miała na tyle, aby przeżyć jeszcze szmat czasu. Tymczasem trumna służyła Huangom za schowek.
Rodzinne perypetie autora książki mogą dla nas wydawać się mocno abstrakcyjne, ale w gruncie rzeczy kryje się za nimi rzeczywisty dla milinów Chińczyków problem przystosowania się do nowych, rewolucyjnych przemian, jakie zachodziły pod rządami przewodniczącego Mao. Historia rodziny Huangów to historia trzech pokoleń, w których najstarsze reprezentowane jest przez babcię autora książki, dla której komunistyczna nowomowa nie jest w stanie przesłonić tradycyjnych wartości. Babcia Huang kilkukrotnie daje przykłady zdroworozsądkowej mądrości, która potrafi przeniknąć przez fasadę rewolucyjnych stosunków społecznych. Jej syn jest natomiast przykładem człowieka skutecznie uwiedzionego przez nowy system. Ojciec autora przez długie lata wierzył w rewolucyjne ideały i był oddanym członkiem komunistycznego społeczeństwa. Wreszcie dla Wenguang Huanga rewolucyjne ideały są co najwyżej melodią przeszłości. Młodzi dają się uwieść reformom Deng Xiaopinga, a jeśli przeciw czemuś się buntują, to przede wszystkim przeciwko uprzywilejowaniu komunistycznej nomenklatury, która pierwsza ruszyła, aby zarabiać pieniądze. Te trzy tak różne pokolenia jednej rodziny są tym samym skazane na wzajemne nieporozumienia oraz wewnętrzne tarcia, które pogodzić może jedynie uczucie miłości, podtrzymujące rodzinne więzi mimo licznych nieporozumień i konfliktów.
„Strażnik trumny. Opowieść o mojej rodzinie” jest zatem książką o sile rodzinny, rozumianej jako najmocniejsze oparcie dla jednostki w brutalnie zmieniającym się świecie. Wenguang Huang napisał swoją książkę w bardzo prosty i ujmujący sposób. Próżno tutaj szukać patosu, prędzej znajdziemy ironię, humor i rozbrajającą momentami szczerość. W historii rodziny Huang nie tylko dostrzegamy echa wielkich przemian i nierozerwalnie związanych z nimi konfliktów, ale także odwieczne ludzkie problemy - marzenia o miłości i rodzinnym cieple, pogoń za sukcesem, walkę z pojawiającą się chorobą czy też zwykły lęk przed przemijaniem i śmiercią. Autorowi udało się przekuć te trudne kwestie w naprawdę lekką i intymną opowieść, która potrafi dotrzeć do czytelnika i choć na chwilę go emocjonalnie poruszyć. To książka, która przypomina nam, iż w rzeczywistości niezależnie od miejsca, w którym mieszkamy, i czasu, w którym żyjemy, wszyscy będziemy musieli, prędzej czy później, zmierzyć się z naszą człowieczą dolą.
„Strażnik trumny” to bardzo ciekawie napisana książka, którą nie tylko bardzo dobrze się czyta, ale także w jakiś sposób przeżywa. Pozycja godna polecenia.