Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Uwe Rada
Źródło: strona internetowa autora
4
7,7/10
Urodzony: 1963 (data przybliżona)
Dziennikarz niemieckiej gazety "TAZ", publicysta. W swoich tekstach porusza między innymi tematykę związaną z regionami Europy Środkowo-Wschodniej.http://www.uwe-rada.de/
7,7/10średnia ocena książek autora
46 przeczytało książki autora
135 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wrocław i Berlin: Historia wzajemnych oddziaływań / Berlin und Breslau: Eine Beziehungsgeschichte
9,0 z 3 ocen
8 czytelników 0 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Adriatyk. Miejsca, ludzie, historie Uwe Rada
5,9
Uwe Rada wspomina dziecięcy czas i jego podróże z rodzicami. Z tego zapewne też wzięła początek jego fascynacja otaczającym światem. Dziennikarz zabiera nas w fantastyczną podróż po „Adriatyku”, który jest nie tylko akwenem, ale i historią, etosem, pewnym stylem życia.
Adriatyk to nie tylko błękit na mapie, to przede wszystkim ludzie i miejsca, kraje i krainy, zapomniane, a czasem nawet gdzieś na margines zepchnięte. Od czasów starożytnych poprzez Bizancjum aż po współczesność. To fascynująca podróż w czasie, w którą za sprawą Adriatyku warto się wybrać…
Po przeczytaniu (choć nawet już w trakcie) tęsknie wodziłam palcem po mapie a w myślach pakowałam plecak na wyprawę, nad Adriatyk rzecz jasna.
Adriatyk. Miejsca, ludzie, historie Uwe Rada
5,9
Zawiodłem się na tej książce. Tego typu podróżniczy esej powinien zawierać w moim odczuciu trochę historii, opisy krajobrazów, jakąś zaskakującą lokalną opowieść i garść niebanalnych przemyśleń Autora. Tu i tak najlepiej wypadły opisy przyrody... Temat został w moim odczuciu po prostu zmarnowany.
Wspomnienia Rady o jego pobytach na plaży w latach 60. i 70. są nudnawe, w ekskursach historycznych sporo jest błędów, a dodatkowo jeszcze lewicowe nastawienie w klasycznym wykonaniu: ci, którzy nie chcą przyjmować imigrantów to neofaszyści, w Słowenii mamy do czynienia z rasizmem wobec Albańczyków i Macedończyków (sic!),a podczas wojny mordowali hitlerowcy/naziści, a nie Niemcy. Do tego Autor co rusz wraca do jakiejś koncepcji granicy kulturowej, raduje go bardzo niegdysiejsza wielokulturowość tamtejszych miast (które wprawdzie do XIX w. były w przeważającej mierze po prostu włoskie),a boli nacjonalizm (choć bardziej serbski w latach 90. niż wcześniejszy d'Annunzia).
Byłem raz w Dalmacji, bardzo miło to wspominam i to, co Rada pisze o tych terenach w najmniejszym stopniu nie oddaje ich specyficznego uroku. Wciąż mówi o tych samych rzeczach, nie rozumie problemów narodowych XIX-XX wieku (choć wiele jest na ich temat),a książka jako całość nie jest dobrze skomponowana. "Dunaj. Opowieść o ludziach znad wielkiej rzeki" Nicka Thorpe'a, inna pozycja z serii Mundus, miała przynajmniej za zasadę organizującą tekst podróż w górę Dunaju. A tutaj? Naprawdę słabiutko: nie polecam.
Tomasz Babnis