Szanghaj w Chinach jest nielubiany jeszcze bardziej chyba niż Warszawa w Polsce.
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Katarzyna Pawlak
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Już sama przyroda jest warta przyjazdu. A jest jeszcze [Wielki] Mur - największe ruiny świata, melancholia opuszczonych strażnic leżących w ...
Już sama przyroda jest warta przyjazdu. A jest jeszcze [Wielki] Mur - największe ruiny świata, melancholia opuszczonych strażnic leżących w dole w formie rumowiska porośniętych przez rośliny głazów, kamiennych rynien, po których od stuleci spływa deszcz. Ten mur onieśmiela. Nigdzie, w żadnym wypieszczonym zabytku klasy AAAAA, nawet najcenniejszym historycznie, nie widać takiej monumentalności przemijania wielkich epok. Tutaj chwyta ona za gardło.
1 osoba to lubiJa (ostrożnie): Patrzyłam na zdjęcia satelitarne i wydaje się, że tam jest miasto o powierzchni niewiele mniejszej od waszego Dandongu. Sinu...
Ja (ostrożnie): Patrzyłam na zdjęcia satelitarne i wydaje się, że tam jest miasto o powierzchni niewiele mniejszej od waszego Dandongu. Sinuiju, czwarte co do wielkości miasto Korei Północnej... Chór starszych panów: Niemożliwe! Miasto? Ja: Całkiem duże miasto, tylko są problemy z elektrycznością. A widzicie, panowie, z ciemności wychodzi snop światła. Patrzyłam na te zdjęcia satelitarne, tam jest posąg Kim Ir Sena. To od niego bije w ciemnościach ten dziwny blask. Starszy pan w podkoszulku (gniew na twarzy, potrząsanie głową, gestykulacja): A bo tam rządzą ci sami, co kiedyś i u nas... Pan w koszulce w paski: A, bo on to nasz naczelny buntownik... (klepie pana w podkoszulku w ramię; wszyscy się śmieją). Dzieciaki puszczają latawce podświetlane LED, rasowe pieski w ubrankach szczekają wesoło, a wielki, żółty księżyc wspina się ponad drugim, czarnym brzegiem.
1 osoba to lubi