Do tej pory nigdy nie znalazłam faceta, który byłby godny choćby stanąć w cieniu bajkowego księcia. W sumie nie powinnam się dziwić, skoro k...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nicole Williams
Źródło: http://nicoleawilliams.blogspot.co.uk/
19
6,6/10
I'm a wife, a mom, a writer. I started writing because I loved it and I'm still writing because I love it. I write young adult because I still believe in true love, kindred spirits, and happy endings. Here's to staying young at heart *raises champagne glass* . . . care to join me?http://nicoleawilliams.blogspot.co.uk/
6,6/10średnia ocena książek autora
87 przeczytało książki autora
421 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jego obecność potwierdzała istnienie jakiejś boskiej władzy we wszechświecie, ponieważ w procesie doboru naturalnego nie mógłby powstać ktoś...
Jego obecność potwierdzała istnienie jakiejś boskiej władzy we wszechświecie, ponieważ w procesie doboru naturalnego nie mógłby powstać ktoś taki jak on. To była ręczna robota wykonana w nieznanym miejscu przez jakiegoś boga.
1 osoba to lubiJego spojrzenie było nieporównywalnie dłuższe od każdego innego, które mogłabym dzielić z nieznajomym i to, co zostało mi w nim przekazane, ...
Jego spojrzenie było nieporównywalnie dłuższe od każdego innego, które mogłabym dzielić z nieznajomym i to, co zostało mi w nim przekazane, przeszyło mnie, pozwalając, by jakaś część tego nieznajomego wdarła się do mojego wnętrza.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Crash Nicole Williams
6,1
Napaliłam się na tę książkę jak szczerbaty na suchary, a finalnie strasznie mnie rozczarowała. Będąc już po skończeniu stwierdzam, że poza fajnym pomysłem na fabułę, nie znalazłam w niej nic, co przypadło by mi do gustu.
Największy zgrzyt mam do relacji głównych bohaterów, była ona na tyle dziwna, że nie byłam w stanie jej zrozumieć. Dodatkowo fabuła była tak dziwnie napisana, że zaczynając książkę miałam wrażenie, jakbym wpadła na „głęboką wodę”. Kompletnie nie mogłam się odnaleźć, błądziłam i irytowałam się.
Główni bohaterowie mieli problem z komunikują, nie potrafili też poradzić siebie z problemami, które wyrastały jak grzyby po deszczu. Odniosłam wrażenie, że ciągle krzyczeli i kłócili się. Mam wrażenie również, że ominęłam etap, w którym stali się parą. Ogólnie nawet nie rozumiem tego, dlaczego nią się stali. Dla mnie ta historia byłaby o wiele lepsza, gdyby autorka poświęciła jej więcej czasu, nadała sensu sytuacjom, zwolniła bieg fabuły, bo pędziła „na łeb na szyję”.
Podsumowując „Crash” jest książką, która szybko wyleci z głowy. Autorka ma fajny styl, ale i on nie wystarczył, bym w pełni mogła oddać się historii Luce i Jude’a.
Crash Nicole Williams
6,1
“Crash”
[współpraca reklamowa @niezwyklezagraniczne]
“Ty i ja mamy zbyt wiele złego w naszej historii, aby stworzyć dobrą przyszłość.”
„Crash” już za mną i chyba miałam inne oczekiwania wobec tej książki. Nużyła mnie. Czysty chaos.
Podczas czytania miałam wrażenie jakby po każdym dialogu była wciskana pauza, żeby coś dopowiedzieć albo jakoś usprawiedliwić niektóre rzeczy, co według mnie było po prostu zbędne.
Już z początku pojawiła się “teoretycznie” traumatyczna sytuacja,która została w bardzo dziwny sposób przedstawiona i nie było miejsca na jej „przepracowanie”.
Jude… “chłopak o pięknych oczach i brzydkiej przeszłości”, pełen temperamentu i dość wybuchowy. Otoczony murem, pod którym skrywa się dobre serce i opiekuńczość wobec tych, na których mu zależy.
Lucy.. wiele cech mi się w niej nie podobało. Z pozoru nieśmiała jednak chwilami była trochę rozchwiana emocjonalnie. Jej marzeniem było dostanie się do szkoły baletowej i tutaj mam duży zarzut.. było zdecydowanie za mało wzmianki o jej pasji.
Relacja pomiędzy głównymi bohaterami była zbyt szybka i emocje, które pomiędzy nimi się pojawiły nie miały dla mnie poparcia. Nagle wybaczenie? A potem do tego dochodzi brak zaufania? Eh… Nie tak powinna rozwijać się relacja.
Postacie miały ogromny potencjał, który nie został do końca wykorzystany.
Odniosłam wrażenie, że było sporo luk. Pojawiło się pełno niezrozumiałych rzeczy. Uważam, że gdyby historia została w nieco inny sposób przedstawiona, a przede wszystkim uzupełniona w to co powinna, to miałaby ogromny potencjał.
Książka niestety nie zostanie w mojej pamięci na długo. Styl autorki był dla mnie wręcz chaotyczny, przez co czasami gubiłam się w tekście.
Historia o dojrzewaniu i trudnościach, z jakimi młodzi ludzie często muszą się zmierzyć. O walce z przeciwnościami losu i społecznymi stereotypami.