Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jarosław Sochacki
4
6,8/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
93 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Migracje. Podróże w dziejach. Starożytność i średniowiecze. Mare Integrans. Studia nad dziejami wybrzeży Morza Bałtyckiego.
5,0 z 2 ocen
9 czytelników 1 opinia
2015
Barbarzyńcy u bram. Mare integrans. Studia nad dziejami wybrzeży Morza Bałtyckiego
8,0 z 3 ocen
32 czytelników 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Niemcy Jarosław Sochacki
6,0
„Pomimo rozbicia feudalnego i rywalizacji największych księstw, w pierwszych wiekach swego istnienia, będą prawdziwym hegemonem, a ich pretensje do sprawowania władzy nad ludami i królestwami oraz papiestwem i Rzymem staną się rzeczywistością”.
To kolejna, niezwykle interesująca, historyczna publikacja ukazująca się na naszym księgarskim rynku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego, wchodząca w skład cyklu zatytułowanego Początki Państw. Po „Czechach” Marzeny Matli i „Rusi” Artura Kijasa, przyszła więc w naturalny sposób pora na „Niemcy” Jarosława Sochackiego.
Podobnie jak w dwóch pierwszych częściach w bardzo przystępnej, zrozumiałej, nawet dla laika, ciekawej formie przybliża nam autor skomplikowaną wczesnośredniowieczną i średniowieczną historie naszego zachodniego sąsiada z którym wielowiekowe ożywione tradycje wzajemnych kontaktów (państwowych, narodowych, prywatnych, politycznych, społecznych, kulturowych, gospodarczych, handlowych i innych) nie zawsze były, jak wiemy, przyjazne i nie brakło granicznych sporów, lokalnych konflikty terytorialnych czy otwartych, wielkich, wojen, przybierających niekiedy bardzo brutalne i krwawe oblicze.
Dzięki tej lekturze wzbogacimy w sposób znaczny naszą wiedzę dotyczącą kulisów powstania i funkcjonowania dawnego niemieckiego państwa czy później cesarstwa, którego fascynujące dzieje obfitowały w szereg niezwykle ważnych postaci i zdarzeń. Autor wprowadza nas w świat najstarszych wydarzeń, gdzie szereg faktów nadal pozostaje w sferze domysłów i teorii aż po taki historyczne okres, który jest badaczom już bardziej znany i dokładniej udokumentowany. Historyczne tło, kronikarskie zapiski, nierzadko przeplatane mitologią i legendami, przybliżają nam sposób w jaki naród ten wstąpił na arenę dziejów oraz przedstawiają mozolny, trudny i skomplikowany proces powstawania i krystalizowania się niemieckiej monarchii i już po rozpadzie imperium Karola Wielkiego w 843 roku. Kreśli obraz pierwszych dynastii, plejadę historycznych władców ( nie zawsze dobrze zapisujących się na kartach dziejów),niełatwą konsolidację rozdrobnionych i skonfliktowanych ziem, tłumienie czynników odśrodkowych, niezadowolonych z centralizacji, przyjęcie chrztu i chrystianizacje ( a co za tym idzie wzrost znaczenia organizacji) oraz różny wymiar wewnętrznej i zewnętrznej polityki. Czasy bratobójczych wojen, rozbicia dzielnicowego, zjednoczenia, wzrostu znaczenia i potęgi militarnej, politycznej, gospodarczej i nieźle rozwijającego się handlu. Polityki wielkich rodów, terytorialnych sporów, podbojów (w wyniku których stają się najpotężniejszym państwem Europy) bezpardonowego zwalczania opozycji, krętych dróg dyplomacji, dynastycznych koligacji, tajnych układów, niełatwych stosunków z sąsiadami w tym i z Polską. Szczególne miejsce, przy tej okazji , poświęca Jarosław Sochacki stosunkom cesarza Ottona III z władca polskim Bolesławem Chrobrym oraz jego wielkiej politycznej wizji w której państwo nasze odegrać miało istotna rolę.
Nie zabraknie również, bo zabraknąć naturalnie nie może, historii ( czasami bardzo krwawych) dotyczące poszczególnych władców i ludzi z ich otoczenia przez pryzmat których spoglądamy na te odległe czasowo wydarzenia. Dotyczyć to będzie również procesów chrystianizacyjnych, rozwoju i wzrostu znaczenia organizacji kościelnych oraz wpływu niektórych dostojników kościelnych na poszczególnych władców i ogólny kształt polityki państwa.
Publikacja Jarosława Sochackiego ze względu na jej popularnonaukowa formę i sprawnie prowadzoną narracje z całą pewnością jest doskonałą pozycją dla wszystkich pragnących dowiedzieć się więcej o historii tego, bliskiego nam geograficznie ( i nie tylko) przecież, kraju i narodu. Polecam.
Migracje. Podróże w dziejach. Starożytność i średniowiecze. Mare Integrans. Studia nad dziejami wybrzeży Morza Bałtyckiego. Agnieszka Teterycz-Puzio
5,0
Wstyd.
Książkę dedykowano profesorowi Benonowi Miśkiewiczowi, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zrobiono ją na odwal się. A może uprzedziłem się, bo kupiłem ją na szybko w księgarni internetowej, gdzie jej tytuł brzmiał "Migracje. Podróże w dziejach. Starożytność i średniowiecze": po tytule od razu się podjarałem, bo właśnie czegoś takiego szukałem, więc bah, do koszyka!. Wyobraźcie sobie moją minę, gdy po otwarciu paczki zobaczyłem napisany mniejszą czcionką tytuł "Studia nad dziejami wybrzeży Morza Bałtyckiego".
Fuuuuuuuuuuuuck.
Ale nic, kupiłem, przeczytam, ocenię.
I wiecie co? Panowie i panie historycy nie potrafili się nawet dostosować do tematu, mam wrażenie że dali teksty zrobione na odwal, zadedykowali świętej pamięci profesorowi i tyle. No bo mamy tu:
Pierwszy tekst jest po rosyjsku. Nie znasz? To nie poczytasz, hehe.
Drugi opowiada o archiwach cyfrowych, wypełniony jest fotami stron internetowych, żadna z nich nie ma związku z Bałtykiem, starożytnością, czy średniowieczem.
"Literackie podróże wojenne w powieściach Marcina Krzywickiego i Marcina Mortki" - brzmi ciekawie? Yep, tylko brzmi. Autorka wzięła po jednej scenie z jednej książki i streściła je nam.
O, albo tekst o Sasach w świetle kroniki Windukinda. Dwa tekst są o Bizancjum: jeden o Waregach, drugi o rywalizacji z Rusią o hegemonie na Morzu Czarnym.
Jeśli już jakiś tekst zahacza o Bałtyk, to robi to stojąc na palcach i wyciągając maksymalnie ręce: np. czy drużyna konna w służbie pierwszy Piastów to fakt czy mit. O samych podróżach czy migracjach jest tu naprawdę niewiele.