Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mark McElroy
1
7,0/10
Pisze książki: ezoteryka, senniki, horoskopy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
93 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Świadome śnienie dla początkujących. Proste techniki tworzenia interaktywnych snów
Mark McElroy
7,0 z 26 ocen
130 czytelników 8 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Świadome śnienie dla początkujących. Proste techniki tworzenia interaktywnych snów Mark McElroy
7,0
O świadomym śnie mówi się już od dawna. Uważa się, że dzięki pewnym praktykom, ćwiczeniom i umiejętnościom, można śnić w sposób świadomy, podejmować interakcje z napotkanymi w sennych projekcjach osobami, decydować o ruchach i posunięciach wewnątrz nieznanej nam płaszczyzny snu. Od dawna byłam ciekawa czy rzeczywiście da się tak zrobić? Czy sen może być przygodą? Czy można kontrolować sen? Albo czy chociaż można wpłynąć na jakość naszych snów? Deficyt snu nie jest rzeczą dziwną. Ludzie mają coraz więcej na głowie, obowiązki z wiekiem narastają, stres robi swoje i śpimy coraz mniej, śpimy za dużo, albo po prostu... śpimy gorzej. Niestety jestem tego przykładem. Często nie mogę zasnąć, zamieniam dzień z nocą i ciężko mi funkcjonować. Tym bardziej miałam nadzieję, że pozycja ta choć trochę pomoże mi uporać się z tym problemem.
Z zaintrygowaniem i nadzieją sięgnęłam po "Świadome śnienie dla początkujących" Marka McElroya. Książka jest ciekawie i w prosty sposób napisanym poradnikiem. Znajdziemy tu szereg porad i ćwiczeń, które po pewnym czasie pomogą nam opanować umiejętność świadomego śnienia. W pierwszych rozdziałach znajdziemy specjalny test, który określi jak długa i ciężka droga przed nami i zwróci uwagę na co szczególnie powinniśmy kłaść nacisk. "Świadome śnienie" nie jest jednak tylko zbiorem wskazówek co do kontrolowania snów. Zawiera mnóstwo ciekawostek, naukowych wyjaśnień i teorii, a także świadectw ludzi, którzy nauczyli się śnić świadomie - dowiemy się jak zmieniło to ich życie, co do niego wniosło. Z książki dowiemy się też co wpływa na jakość naszego snu, jak możemy lepiej się do niego przygotować, co zrobić, by zasnąć szybciej, spokojniej i przebudzić się rześkim.
Znalazłam bardzo wiele plusów w powyższej pozycji. Przede wszystkim język i sposób w jaki jest napisana. Książka nie narzuca nam żadnego światopoglądu, nie próbuje moralizować, ani pokazywać alternatywnych sposobów wiary itp., co zdarza się w tego typu pozycjach. Jest nienachalna i przyjazna czytelnikowi. Drugą dobrą stroną książki są podsumowania na końcu rozdziałów. Dzięki nim możemy jeszcze raz przeanalizować to, co przeczytaliśmy i zwrócić uwagę na to co najistotniejsze. Plusem są naukowe teorie zawarte w poradniku, obszerna bibliografia, z której w razie potrzeby czy ochoty można skorzystać. Autor potrafi zaciekawić i zainteresować czytelnika, co też jest dla mnie bardzo ważne. Na koniec szata graficzna - piękna okładka, żółtawy papier, dobry dobór czcionek i układu treści.
Według poradnika po 90 dniach powinniśmy zauważyć znaczne efekty. Pracuję z poradnikiem dużo krócej, ale już mogę powiedzieć, że wyciągnęłam z niego kilka wniosków, dzięki czemu śnię spokojniej i lepiej zasypiam, a moje sny nie są już tak bardzo chaotyczne. Co więcej - śnię prawie codziennie, a kiedyś nic nie pamiętałam...
Świadome śnienie dla początkujących. Proste techniki tworzenia interaktywnych snów Mark McElroy
7,0
We śnie możemy być, kim tylko zechcemy – rycerzem walczącym z groźnymi smokami o piękną białogłowę, księżniczką udającą się na bal, misjonarzem, czy podróżnikiem eksplorującym odległe rejony kuli ziemskiej. Te przyjemne marzenia senne pozwalają nam niejednokrotnie przetrwać złe chwile, dają nadzieję, że mogą się kiedyś ziścić. Sny to jednak nie tylko przyjemne, cukierkowe obrazki, ale i mocne sceny odbijające rzeczywistość w krzywym zwierciadle, przerażające nas i budzące niepokój. Zarówno koszmary jak i sny radosne rządza się niestety swoimi prawami, ciągnąć w nieskończoność, bądź też przeciwnie – kończąc się zbyt szybko. A gdyby tak móc sterować snami?
Z zagadnieniem świadomego śnienia zetknęłam się kilka lat temu na studiach i wówczas już dostrzegłam potencjał tkwiący w zachowaniu pewnej kontroli nad zawartością i przebiegiem snu. Skomplikowana natura tej umiejętności oraz brak literatury na ten temat spowodowały ostatecznie porzucenie poszukiwań swego rodzaju klucza do snu. Teraz jednak, kiedy na rynku pojawił się poradnik „Świadome śnienie dla początkujących”, moja ciekawość wybuchła ze zdwojoną siłą. Opublikowana nakładem wydawnictwa Illuminatio książka autorstwa Marka McElroya to doskonałe studium nad snami, a właściwie nad świadomymi snami. Podtytuł książki brzmi „Proste techniki tworzenia interaktywnych snów” i jest on niezwykle adekwatny do zawartej w pozycji wiedzy, a także wielu cennych wskazówek mających na celu osiąganie wymiernych korzyści płynących ze świadomego śnienia.
Wprowadzanie McElroya do zagadnień związanych z kontrolowaniem snów to doskonała propozycja nie tylko dla osób, które chcą przejąć kontrolę nie tylko nad nocą, ale też nad dniem. Jak bowiem pokazuje praktyka, zwiększenie samoświadomości we śnie pociąga za sobą rozwój duchowy oraz siłę i moc, by rozwiązywać problemy codziennego życia. Sam autor jest doskonałym przykładem tego, jak wielkie zmiany są możliwe przy minimalnym nawet wzroście kontroli marzeń sennych.
Krok po kroku, w kolejnych rozdziałach, zgłębiać możemy naszą wiedzę i świadomość dotyczącą świadomego śnienia, a – za sprawą naturalnych zdolności bądź praktyki – już wkrótce staniemy się „reżyserem, producentem i gwiazdą” własnego snu, dowolnie zmieniając scenariusz. To sprawi, że nieograniczone możliwości snu zaczną podlegać naszej świadomej kontroli, podobnie, jak zwiększy się nasza świadomość życia i tego, że marzenia nie muszą pozostać wyłącznie w marzeniami.
Autor przygląda się korzyściom płynącym ze świadomego śnienia, takim, jak możliwość zaspokojenia naszych pragnień, bowiem świadome śnienie – jak pisze autor – „jest czymś więcej niż tylko narzędziem służącym do dopasowania świata do własnych wyobrażeń”. Świadome śnienie otwiera nam drogę nie tylko do przekształcenia każdego snu w „teatr przyjemności”, ale i używania snu, jak swego rodzaju sali treningowej. Dzięki tej umiejętności możemy posłużyć się świadomymi snami przygotowując ważną prezentację czy przeprowadzając ważną rozmowę – własna kreacja pozwoli nam na wierne odwzorowanie otoczenia, dzięki czemu przećwiczymy swoje odpowiedzi czy wystąpienie w realistycznych warunkach.
McElroya podpowiada jak zwiększyć jakość swojego snu, omawia cykle senne, które przechodzimy każdej nocy oraz wyjaśnia na przykładzie wstrząsającej historii nowojorskiego dyskdżokeja Petera Trippa, w jaki sposób niedobór snu wpływa … na sny (o zdrowiu już nie wspominając). Dzięki poradnikowi „Świadome śnienie dla początkujących” nauczymy się zarówno doceniać sen, jak i używać profilu świadomego śnienia – prostego narzędzia służącego ocenie potencjału do śnienia świadomych snów. Autor przekonuje, że świadome śnienie jest umiejętnością, którą dzięki oddaniu i dyscyplinie, wszyscy możemy nabyć i doskonalić. Przytacza również wyniki badań dotyczących świadomych snów oraz zabiera nas w podróż po snach – tym razem własnych świadomych snach.
Lekturze książki możemy oddawać się wybiórczo, przeskakując od rozdziału do rozdziału i wyszukując interesujących nas informacji, jak jednak namawiam do wnikliwej lektury i podążania drogą wytyczoną przez kolejne rozdziały. Tylko wówczas bowiem możemy spojrzeć na proces snu holistycznie i nabrać wewnętrznego przekonania, że „Świadome śnienie dla początkujących” jest tym, czego brakowało nam do satysfakcjonującego życia. A teraz – z racji tego, iż drzemka jest najlepszym przyjacielem śniącego świadomie – musicie mi wybaczyć. Zaraz przyłożę głowę do poduszki i poszybuje w przestworza z Tomem Cruisem o boku – wszak dzięki świadomemu śnieniu wszystko jest możliwe!
http://www.qulturaslowa.blogspot.com/