Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Carlos Prats
1
7,3/10
Pisze książki: militaria, wojskowość
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dziennik chilijskiego żołnierza czyli prawo ponad życie
Carlos Prats
7,3 z 4 ocen
6 czytelników 2 opinie
1979
Najnowsze opinie o książkach autora
Dziennik chilijskiego żołnierza czyli prawo ponad życie Carlos Prats
7,3
Książka stanowi luźny dziennik gen. Pratsa stworzony między 1 lutego 1973 a 14 września 1974 celem napisania na jego podstawie większej książki, co przedstawia sam gen. Prats w dzienniku, o miejscu armii w życiu publicznym.
Codzienne obserwacje wynikające ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych i głównodowodzącego armii posiadają komentarz z jego perspektywy, a ta jest jasna: wspierać rząd Jedności Ludowej, nie dopuścić do rozgrywania armii polityką, doprowadzić do stabilizacji w kraju.
Wszystko zawiodło: CIA udało się wykorzystać spiskowców w armii, którzy sprzeciwiali się uniezależnieniu Chile od USA i kół burżuazyjnych, udało się zmobilizować warstwy średnie do oporu względem przekształceń gospodarczych, choć niekoniecznie radykalnych poza reformą rolnictwa i nacjonalizacją części sektora metalurgicznego i kopalnictwa.
Prats przedstawia obiegowe opinie z kręgów politycznych i wojskowych i konfrontuje je z własnymi - wynika z tego następujący obraz:
- chilijska lewica podjęła się historycznego zadania przekształcenia państwa neokolonialnego w niezależne państwo o własnej podmiotowości i poniosła sromotną klęskę na tym odcinku. Prats słabości upatruje słusznie w rozbiciu lewicy, w ciągłym dążeniu socjalistów oraz elementów drobnoburżuazyjnych i lewackich do zaostrzania żądań, wbrew propozycjom partii komunistycznej by bazę społeczną rządu poszerzać i ugruntowywać, co skutkowało izolacją Jedności Ludowej w populacji wahającej się co do jej poparcia
- chilijska prawica, przynajmniej ta w szeregach chadecji, popierała reformy Jedności Ludowej, drogi obu obozów rozjechały się przez brak konsekwentnego uwzględniania konieczności koalicyjnych w rządzie. To spowodowało zbliżenie się chadeków do prawicy nieprzychylnej rządowi i uniemożliwiło prowadzenie polityki przez mniejszość w ciałach administracyjnych
Poza tymi tezami, gen. Prats trafnie, z perspektywy czasu, odkrywa karty spiskowców: byli dobrze zorganizowani, ale niewystarczająco silni, Jedność Ludowa nie potrafiła skatalizować gniewu społecznego po zabójstwie poprzedniego głównodowodzącego armii przez spiskowców (gen. Schneider został zamordowany stawiając opór przy trzeciej próbie porwania go przez zdrajców z armii konspirujących z CIA),już po przejęciu władzy przez Juntę słusznie zauważa, że Pinochet to człowiek, który przyłączył się na samym końcu do spiskowców, gdy szala przeważyła na ich korzyść, a ryzyko (na wypadek niepowodzenia zamachu) znikło. Następnie poprawnie odczytywał posunięcia polityczne Junty (rzekome masowe starcia ze zbuntowanymi uzbrojonymi wielkimi masami robotniczymi, które miejsca nie miały, ale służyły za pretekst do przeciągnięcia tortur i bezprawia w Chile po zamachu stanu).
Ponieważ gen. Prats nie był politykiem, to bardzo swobodnie przychodziło mu formułowanie zarzutów w kierunku błędnej polityki rządzącej koalicji i dlatego tę książkę warto przeczytać, by wyciągnąć z niej lekcje.