Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Antoni Leśniak
13
7,3/10
Urodzony: 15.05.1973
Antoni Leśniak jest absolwentem wydziału filozofii i teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie studiował także psychologię. Zajmuje się problematyką sekt i współczesnych zagrożeń medialnych, prowadził zajęcia i wykłady m.in. w Studium Komunikowania Społecznego i Dziennikarstwa KUL, w Instytucie Edukacji Narodowej. Redaktor kwartalnika "Cywilizacja".http://
7,3/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sekty. Powab herezji
Antoni Leśniak, Instytut Edukacji Narodowej
7,0 z 2 ocen
5 czytelników 1 opinia
1997
Najnowsze opinie o książkach autora
Mormoni - amerykański wynalazek religijny Antoni Leśniak
7,3
Publikacja dotyka ciekawego tematu, aczkolwiek mam po jej przeczytaniu mieszane uczucia. Z jednej strony autor opisuje historię i doktrynę (głównie eklezjologię) mormońską i robi to w sposób przystępny, opisując wszystko krótko, zwięźle i na temat - do tego miejsca mogę powedzieć, że polecam te pozycję. Z drugiej jednak strony, we wstępie mamy gwarancję, że autor zachowuje obiektywizm, tymczasem czytając właściwą treść książki, czuć że raczej chce on wykreować mormonizm na sektę, zaznaczając na końcu, że wyznanie mormońskie jest pełne wewnętrznych sprzeczności i nieporozumień. Dodam jeszcze od siebie, że mimo wszystko autor mógł dojść do takich wniosków w drodze, nazwijmy to mniej lub bardziej "naukowej obserwacji", bo mormonizm jest religią, o umówmy się, dziwnej genezie i historii, co nie jest bez wpływu na ich doktrynę.
Katolicyzm wobec Unii Europejskiej. Rzecz o politycznej poprawności.Z przedmową o.prof.Mieczysława Alberta Krąpca Antoni Leśniak
7,5
Kiedy powstawała książka, a było to 14 lat temu, Polska była jeszcze przed traktatem akcesyjnym, dzięki któremu stała się integralną częścią Unii Europejskiej. W 2004 roku nastąpił moment wejścia w struktury, w tym roku pewnie hucznie będziemy świętować naszą 10-letnią w niej obecność. Myślą przewodnią, która towarzyszyła powstawaniu tej publikacji, nie było zniechęcenie Polaków przed decyzją o wejściu do Unii, tylko zapalenie przed tym wejściem wielu znaków ostrzegawczych pozwalających podjąć tę decyzję w sposób świadomy i odpowiedzialny. Towarzyszy temu założenie, że dokładnie zapoznamy się z wszystkimi podpisywanymi dokumentami, z obowiązującym prawem, zainteresujemy się tym, co jest podstawą działania tego wielkiego organizmu, którego za chwilę mieliśmy być integralną częścią. I choć z perspektywy czasu Polacy dokonali wyboru, to, o ile tuż przed nim akceptacja dla wszystkiego, co się wiązało z integracją było dość duże, to dziś jest już ona o wiele mniejsza i spada. Obiecywany dobrobyt i raj gospodarczy, jeszcze nie stal się naszym udziałem. To, co nas cieszy to strefa Schengen, dzięki której możemy swobodnie podróżować bez granic, i to jest ważny krok, który udało się zrealizować. Wpłacamy do unijnej kasy składkę, która jest większa od tego, co z Unii otrzymujemy, i to już jest mniej miłe. Grecja jest na skraju bankructwa, Hiszpania, Włochy walczą, żeby tego uniknąć. Wspólnymi siłami ratuje się poszczególne gospodarki, ale za jaką cenę i jakim kosztem w stosunku do innych to już odrębna sprawa. Ale sprawy gospodarcze to jedno. Ważniejsze wydaje się, choć pewnie jest to subiektywna ocena, to na czym Unia buduje swoją tożsamość. U jej początków jej twórcom zależało, by tym fundamentem było chrześcijaństwo. Sami byli osobami wierzącymi: Schuman, Adenauer. Dla nich wiara w Boga nierozerwalnie wiązała się z bogata tradycją kontynentu europejskiego. Dziś w Unii rośnie bardzo silna grupa wyznawców islamu, przedstawicieli innych religii, ateistów. Kościół stracił swoją uprzywilejowaną pozycję i nie jest już partnerem w wielu toczących się dyskusjach, Zwłaszcza tych związanych z działką, którą sobie zastrzegł, a mianowicie sferą moralną. Poszczególne kraje zachowując swoje własne ustawodawstwo przyjmują rożne dyrektywy unijne, które w istotny sposób zmieniają ich podejście do wielu dziedzin życia. W większości krajów zalegalizowano już związki homoseksualne, aborcję, w niektórych eutanazje. Konkubinaty uzyskały pełną ochronę prawną, rozwody są formalnością. Wszystko to dokonuje się w imię postępu i szacunku dla człowieka, mimo, że często ten szacunek jest bardzo specyficznie traktowany. Mniejszość uzyskuje więcej przywilejów niż większość, i to jasne, że tak powinno być, że otacza się ochroną najsłabszych, tych którzy nie mają takiej siły sprzeciwu. Jednak parodosem jest kiedy rzecz ma się odwrotnie. Kiedy mniejszość wywiera presje i manipuluje, żeby uzyskać coś dla siebie i to ona jest silniejsza. Autor analizuje mocno już zakorzenione w kulturze zjawisko tzw. politycznej poprawności, swoistej sprawiedliwości i tolerancji, która swoimi zasadami nakłada kaganiec na inaczej myślących dla poszanowania wolności. Nie można wiec nikogo obrażać jeśli się myśli czy czuje inaczej, zwłaszcza jeśli punktem odniesienia są sprawy wiary. Religia jest zaściankowa ze swoimi zasadami, wiec nie ma miejsca dla niej. Osoby wierzące muszą albo zrezygnować ze swoich zasad, albo będą karane za szerzenie nienawiści. Ustawodawstwo staje się coraz bardziej liberalne i mocno represyjne. I to, co u korzeni było dobre, czyli troska o innych i radość z różnorodności, dziś jest bronią. Inni mają racje i prawa, a każdy, kto się z tym nie zgadza będzie prześladowany. To takie horrendum Europy. Trudno się temu przeciwstawić, by nie zostać zaszufladkowanym jako oszołom czy reakcjonista. I tak w imię wolności wolność jest zakneblowana.