Przerwane marzenia. Jak JFK junior zmienił moje życie RoseMarie Terenzio 7,2
ocenił(a) na 810 lata temu RoseMarie Terenzio kreśli bardzo interesujący portret tego syna Ameryki, osoby, która była w latach 90. bardzo popularna. Kobiety szalały na jego punkcie, chciały choćby z nim porozmawiać i wyjść na randkę, media próbowały wyłapać niewygodne tematy. John starał się prowadzić własne, normalne życie i pracować na swoje nazwisko, bez względu na to, czyim był synem. Czytamy o trudach i obowiązkach związanych z wydawaniem gazety przez Johna. Jego asystentka pokazuje, że w tamtych czasach nazwisko "Kennedy" otwierało jej wiele drzwi, pomagało załatwić mnóstwo spraw. John, mimo popularności nie zadzierał nosa, potrafił być prawdziwym przyjacielem, czego RoseMarie doznała. On i jego narzeczona (a później żona) Carolyn byli dla niej zawsze wsparciem, ufali sobie wzajemnie i byli najbliższymi przyjaciółmi. Dlatego ogromnym ciosem dla RoseMarie Terenzio była ich śmierć w katastrofie lotniczej w 1999 roku. Straciła za jednym zamachem dwoje wspaniałych ludzi, których traktowała jak rodzinę.
Ta biografia zawiera kilkanaście zdjęć Carolyn i Johna, doskonale oddających to, jakimi przedstawiła ich autorka. Byli normalnym małżeństwem, mimo że sława często odbierała im prywatność. Przygotowania do wesela były związane ze strachem, że dziennikarze się dowiedzą i zakłócą uroczystość. Jak się okazuje, bycie popularnym może być męczące, zwłaszcza w obecności paparazzi, którzy chcą śledzić każdy Twój krok.
RoseMarie spisała swoje wspomnienia w ciekawy, często zabawny sposób. Pokazała, że praca z Johnem to nie były tylko obowiązki, ale również żarty i kłótnie. Właściwie od sprzeczek rozpoczęła się ich kilkuletnia współpraca, podczas której Terenzio poznała świat wielkiej polityki i dziennikarstwa od środka.
Jeśli interesują Was kulisy sławy, życie syna Kennedy'ego, lub po prostu lubicie biografie: zachęcam do lektury :).