Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać328
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Michalski
4
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
55 lat wśród książek Jan Michalski
7,5
Interesujące wspomnienia których osią przewodnią jest książka i miłość do niej autora pracy - wielkiego miłośnika książek oraz zbieracza, właściciela jednego z największych w Polsce prywatnych zbiorów bibliotecznych.
Nie mamy tu jednak do czynienia z klasycznymi wspomnieniami opisującymi całe życie autora czy wybrany odcinek czasu. Bliżej temu do gawędy o pewnej tematyce w której obracał się autor. Zarazem jest to niesamowite źródło do dziejów Warszawy bowiem odsłania przed czytelnikiem nieznane już dzieje, choćby, ulicy Świętokrzyskiej. Ulicy która do 1939 r. była Mekką dla każdego miłośnika książek, gdzie kupcy narodowości żydowskiej prowadzili swoje antykwariaty i sklepy z książkami. Ulicy która bezpowrotnie przestała istnieć po 1 IX 1939 r. na skutek sukcesywnej i bezwzględnej polityki okupanta niemieckiego. Publikacja również pełna jest informacji biograficznych tak o Żydach handlujących książkami jak i różnych indywiduach kochających książki i udającymi się do sklepów po dzieła literatury polskiej lub/i obcej - podobnie zresztą jak autor. Niewielkich rozmiarów praca zapełniona jest wprost różnymi typami ówczesnego świata książek i literatury.
Sama praca składa się z dwóch części. Z samych wspomnień i aneksu w postaci listów, recenzji pierwszego wydania pióra Tadeusza Mikulskiego oraz historii i zasobu Instytutu Badań Literackich - dzieła autora. Do tego należy dodać wspaniałe pióro które powoduje, że Wspomnienia czyta się miło lekko i przyjemnie.
Są też negatywy. Największy zarzut należy się wydawcy który nie wprowadził żadnych przypisów odnośnie ludzi którzy pojawiają się w pracy. Brakuje również omówień różnych bibliotek i ich zasobów które także przewijają się we wspomnieniach. Potraktowano tę sprawę po macoszemu i co najdziwniejsze, te zarzuty były formowane już podczas pierwszego wydania wspomnień przez Tadeusza Mikulskiego.