Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Carl Zuckmayer
Źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b0/Bundesarchiv_Bild_146-2005-0008%2C_Carl_Zuckmayer.jpg/220px-Bundesarchiv_Bild_146-2005-0008%2C_Carl_Zuckmayer.jpg
2
4,8/10
Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 27.12.1896Zmarły: 18.01.1977
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,8/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
I ja tam byłem... Carl Zuckmayer
4,5
Powinnam wreszcie przestać podchodzić do książek z jakimiś oczekiwaniami: co z tego, że koleje burzliwego życia Zuckmayera obejmowały i uczestnictwo w Pierwszej Wojnie Światowej (przedstawione zresztą bardzo dojrzale, z dystansem, bez patosu i bez nonszalancji) a także emigrację w czasie Drugiej, skoro autor przedstawia je z takim zacięciem, jakby łupał kamienie na drodze? Co z tego, że Zuckmayer pisał dialogi do "Błękitnego anioła" z Dietrich, skoro nie pisze nic o filmie i ówczesnej branży filmowej, co z pewnością byłoby barwniejsze i bardziej wciągające? Co z tego, że był utalentowanym - podobno - dramatopisarzem, skoro w jego wspomnieniach nie ma ani grama magii ówczesnego teatru? Co z tego, że spotykał największych ówczesnych pisarzy, reżyserów i artystów, skoro nie przedstawił ich inaczej niż kilkoma niedbałymi zdaniami, w koło Macieju wracając do tego, jak się musiał w życiu napracować i jaka była bieda po wojnie? I co z tego wreszcie, że żył w przedwojennym Berlinie, skoro nie potrafił nakreślić choćby pobieżnie atmosfery tamtych czasów?
Niech będzie, że ja jestem sentymentalną panienką i mam zastrzeżenia do książki dlatego, że nie odpowiada moim romantycznym wyobrażeniom, ale braku talentu gawędziarskiego i nudy nic nie usprawiedliwi.