Urodził się w 1958 roku. Studiował historię sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ukończył szkołę animacji filmowej w Warszawie. W trakcie studiów zaczął malować obrazy, początkowo olejne, później temperą na papierze. Obecnie oprócz malowania zajmuje się ilustrowaniem książek głównie dla dzieci. Każda z nich została wyróżniona i nagrodzona na wielu konkursach w Polsce i za granicą. Między innymi zdobył II nagrodę i wyróżnienie na Międzynarodowym Biennale Ilustracji w Aki Town w Japonii, a ostatnio w Kopenhadze książka "Wielkie zmiany w dużym lesie" dostała się na listę honorowa IBBY. Lubi nowe wyzwania, dlatego jednocześnie zajmuje się projektowaniem plakatów, katalogów, kart pocztowych i ubranek dla dzieci. Jego prace znajdują się w wielu prywatnych kolekcjach na całym świecie.http://
Mukashi banashi-baśnie po japońsku, czyli dawno dawno temu, w odległej krainie, albo tuż za miedzą, dzieją się cuda niestworzone.
Klechdy te, niczym się, w zasadzie nie różnią, od już poznanych baśni i bajek.Mamy tu do czynienia, albo ze sprytnym parobkiem, który swoją mądrością i zaradnością, zdobywa serce pięknej, niekoniecznie królewny, bądź bohatera, który uwalnia mieszkańców od złowrogiego stwora, którego, za nic nie można się było pozbyć.Czarodziejskie perły które, dają wieczne szczęście, to również motyw jednej z nich.Każda, lub prawie każda z nich kończy się frazą"i żyli długo i szczęśliwie i żyją tak do dziś".
W tej formie przekazane są dążenia, do takich wartości, jak przyjaźń, czy miłość.Zło prawie zawsze przegrywa, a dobro i pokój obejmują cały świat.Ciekawe i zajmujące opowieści dla każdego, polecam.
Ta niewielka książeczka to według mnie trochę sztuka dla sztuki. Na całą jej treść składa się jeden niedługi wierszyk, wobec czego na niektórych stronach znalazły się jeden lub dwa wersy, a na niektórych nie ma ani słowa. „Choinka” jest tylko pretekstem dla wypełnienia książki prostymi i przejrzystymi ilustracjami. I jest to pretekst bardzo dobry, bo grafika i tekst idealnie się dopełniają. Niby sztuka dla sztuki, książka dla książki, a trudno oprzeć się jej nieskomplikowanemu urokowi. Jest w niej jakiś nieokreślony urok.