Najnowsze artykuły
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Vladislav Zubok
2
6,0/10
Pisze książki: historia
Profesor historii na Temple University, USA. Główne kierunki badań naukowych: historia Rosji i Związku Radzieckiego.http://www.temple.edu/history/zubok/index.html
6,0/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nieudane Imperium. Związek Radziecki okresu zimnej wojny, od Stalina do Gorbaczowa
Vladislav Zubok
6,8 z 8 ocen
76 czytelników 3 opinie
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Nieudane Imperium. Związek Radziecki okresu zimnej wojny, od Stalina do Gorbaczowa Vladislav Zubok
6,8
Książka opisuje historię zimnej wojny z punktu widzenia sowieckiego, zaczynając od Stalina a kończąc na Gorbaczowie. Autor, historyk rosyjski od wielu lat pracujący w Ameryce, obficie korzystał z nowo otwartych archiwów w Rosji. Powstała b.dobra historia polityczna Związku Sowieckiego po drugiej wojnie światowej, której prawdziwą ozdobą są rozdziały o Gorbaczowie, człowieku, który właściwie w pojedynkę rozmontował imperium sowieckie.
A wszystko zaczyna się od Stalina który po wojnie lubił testować i prowokować Zachód, ale zawsze w ostatniej chwili się wycofywał. I tak wycofał się z Iranu; również nie do końca docisnął Turcję, kontrola cieśnin Dardanelskich była bowiem starym marzeniem Rosji, na szczęście nigdy nie urzeczywistnionym. Poza tym satrapa się starzał, i robił duże błędy. Dwie jego spektakularne klęski to blokada Berlina i wojna koreańska.
Bardzo dobry jest rozdział o nuklearnej polityce Chruszczowa, który najpierw grał ostro, szarżował i blefował grożąc Zachodowi uderzeniem jądrowym, ale w czasie kryzysu kubańskiego, naprawdę się przestraszył; wtedy się uspokoił i poczynił duże ustępstwa Ameryce.
W rozdziale o Breżniewie autor stawia dosyć śmiałą tezę, że przywódcy radzieckiemu bardzo zależało na pokoju na świecie, i czynił wszelkie wysiłki w tym kierunku, zawierając pakty rozbrojeniowe z USA. Wszelako sowieci nigdy nie zrezygnowali ze swojej imperialno-rewolucyjnej ideologii, wystarczy przypomnieć, że za rządów Breżniewa nastąpiła interwencja w Czechosłowacji, polityczna i militarna ekspansja w Afryce i wtargnięcie do Afganistanu. Faktem jest, że Breżniew wynegocjował z Amerykanami redukcję zbrojeń jądrowych, ale na innych polach ZSRR poczynał sobie nader agresywnie.
Autor ujawnia kulisy decyzji o inwazji sowieckiej na Afganistan: podjęła ją trojka Andropow, Ustinow, Gromyko (Breżniew wtedy, w 1979r., słabo kontaktował) impulsywnie, bez pogłębionych studiów i analiz, a gdy wojskowi próbowali oponować, zostali bezlitośnie zrugani. Bardzo to ciekawy przyczynek do tego jak podejmowano tak doniosłe decyzje w ZSRR.
Prawdziwą ozdobą książki są rozdziały o Gorbaczowie, człowieku, który rozwalił w ciągu trzech lat imperium budowane przez dziesięciolecia. Autor przedstawia najważniejsze cechy politycznego charakteru Gorbaczowa: niezachwiany optymizm, wielka naiwność, tendencja do spontanicznego działania i brak strategicznej wizji, zapatrzenie na Zachód i wreszcie awersja do używania siły. Według Zuboka niektóre z tych cech: naiwność, spontaniczność i niezdolność do użycia siły, dyskwalifikują Gorbaczowa jako polityka; dlatego też doprowadził do oderwania Europy Wschodniej nie uzyskawszy niczego w zamian: politycy zachodni ogrywali go jak dziecko. Przyznaję się, że czytając to, zżymałem się, bo dzięki Gorbaczowowi mogliśmy pokojowo zrzucić pęta komunizmu. Niemniej przyznać trzeba, że scenariusz upadku komuny mógł się potoczyć różnie.
Autorowi, który nie ukrywa negatywnego stosunku do Gorbaczowa, marzy się ewolucja ZSRR na kształt chiński, marzy się ktoś jak Deng Siao Ping, ale tamten pan ma ręce unurzane we krwi, przypomnijmy masakrę na placu Tien an Men. Ale zamiast Gorbaczowa mógłby rządzić ktoś inny, na przykład ktoś w rodzaju Milosevica, no i wtedy byłoby ciekawie... Widać, że w historii Rosji przywódca typu Gorbaczowa to ewenement, zdecydowanie bardziej typowy jest Putin.
Bardzo to ciekawa pozycja, niezbędna dla zrozumienia polityki sowieckiej po wojnie.